Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomilcze w samotnosci

Ktos mi zmarl a facet nie chcial sie spotkac bo byl zmeczony

Polecane posty

Gość pomilcze w samotnosci

Jest mi ciezko, bo ktos zmarl bliski.Ktos kto byl bardzo dobry itd. nie jest mi latwo. Po pracy poszlam usiasc na lawke na deptaku przez ktory moj przejezdza z pracy. MUSI tamtedy przejezdzac, bo nie ma innej drogi do miejsca w ktorym mieszka. Siedze wiec i ciesze sie, bo wiem ,ze z niedlugo skonczy i ze zobaczymy sie. On dzwoni, ja mowie gdzie jestem a on-to nie jestes w centrum, bo myslalem ze wtedy pojedziemy do ciebie, a ja mowie- ze dopiero co usiadlam na lawce,bo jestem zmeczona po pracy, ciesze sie sloncem i czekam na niego. Chce go zobaczyc i przytulic sie, powiedziec jak mi przykro, bo ktos odszedl i ze go nigdy juz nie zobacze. On na to, ze jest zmeczony po pracy i ze sie nie zobaczymy. Ja na to - to jak -bedziesz przejezdzal obok mnie , doslownie metr i sie nie zatrzymasz, a on ze jest zmeczony i on nie lubi tego miejsca.(!) I sie rozlaczyl. Jest mi przykro, w sumie nie wiem co myslec. Ja tez bylam zmeczona, ale bylabym szczesliwa go zobaczyc, nawet nie zeby gadac czy cos, chociaz nawet razem pomilczec....Dodam ,ze mamy po 33 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale powiedziałaś mu, iż wydarzyło się coś dla Ciebie przykrego i potrzebujesz, aby przy nim pobyć? Może uznał, iż zwyczajnie się za nim stęskniłaś, a on nie miał sił na nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomilcze w samotnosci
ja mu mowilam, on wie o tym. Ja mu juz wczoraj mowilam,ze mi jest ciezko na sercu., bo tej osoby juz nigdy nie zobacze, nigdy nid przywitam, nigdy nie zobacze jej usmiechu a on do mnie ze jestem samolubna, ze powinnam sie cieszyc,ze ona jest w niebie itd. Ok, ja sie tez "ciesze" ze ona jest w niebie, ale jeszcze jest wszystko takie swieze i potrzebuje jakis slow otuchy, a nie gadka szmatka przez telefon, ze powinnam sie cieszyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za d**ek, współczuje Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kootas egoistyczny i tyle. Wrażliwość drewnianego kloca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomilcze w samotnosci
siedzialam sobie na tej lawce i obserwowalam ludzi jak wracali z pracy, staralam sie cieszyc sloncem tez, przymykalam oczy i staralam sie nie myslec o nim. Cieplo dzis bylo ,az sama sie zdziwilam,ze az tak. Nie jestem jakos bardzo zdolowana, czy cos ,ale sami wiecie ze niefajnie jest zostac samemu w takiej sytuacji.Nie bede przeciez zaczepiala obcych ludzi i mowila, jak bardzo mi przykro z powodu odejscia kogos i faceta, ktory byl zbyt zmeczony by ze mna rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomilcze w samotnosci
Zebys jeszcze byla nie wiadomo gdzie,ale bylas pod nosem. Bo PAN byl zmeczony.Uciekaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomilcze w samotnosci
Sorki,zjadlo mi kawalek.Kolezanka mi powiedziala, bo potem dzwonila : "Zebys jeszcze byla nie wiadomo gdzie,ale bylas pod nosem. Bo PAN byl zmeczony.Uciekaj!. Jak ktos jest z kims, to jest na dobre i na zle, a nie tylko na dobre i na seks." Mnie sie wlasnie wydaje, ze on chcial mnie odprowadzic do domu, bo liczyl na seks chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ale po co podbijasz? Nie ma wytłumaczenia dla tego jak się zachował. Nikt tu raczej Ci nic innego nie napisze niż to co już zostało napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tragedia uciekaj, szukasz na próżno pocieszenia w takim, w d***e ma to co Ci się przytrafiło, a w duchy pewnie modli sie by przeszła ci ta żałoba by znów p*****ać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciał się spotkac ale na seks. skoro z seksu nici to zmeczony p******y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z takim facetem daleko nie zajedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto umarł? Jeśli to był jakiś Twój męski przyjaciel (co już samo w sobie wydaje się dziwne w sytuacji gdy jest się w szczęśliwym związku) to trochę rozumiem Twojego partnera. Nie wszyscy na świecie są super wrażliwi. Spróbuj być sprawiedliwa. Natomiast jeżeli to ktoś z rodziny, przyjaciółka itp. to powyższa część mojej wiadomości nie ma sensu i nawet nie bierz jej pod uwagę. Uważaj na siebie i wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzyj na oczy. Do Ciebie chciał się wcisnąć do domu po pracy i nie był zmęczony, ale żeby Cię wesprzeć to się zmył. KOOOOTAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomilcze w samotnosci
to byl ktos z rodziny. nie zaden facet, tylko dziewczyna. kuzynka dla scislosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×