Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oplaca siee

Kupujecie dzieciom drogie zabawki?

Polecane posty

Gość oplaca siee

Przeglądam właśnie zabawki na Allegro, weszłam w dział "zabawki edukacyjne" i jestem przerażona. Najtańsze zabawki kosztują mniej więcej 80 zł. Ile mam kupić tych zabawek? Kupię kilka i pozbędę się tysiaka. Najpiękniejsze, najbardziej kolorowe są zabawki Fisher Price, ale ich ceny są powalające. Opłaca się kupować takie zabawki: http://www.allegro.pl/item264325504_najlepszy_stolik_edukacyjny_dla_twojego_dziecka_.html http://www.allegro.pl/item266286446_fisher_price_uczacy_zegar_po_polsku_akij_.html http://www.allegro.pl/item264425150_fisher_price_pileczkowa_zjezdzalnia_zyra_2007.html http://www.allegro.pl/item268509222_fisher_price_little_people_domek_willa_gwarancja.html http://www.allegro.pl/item265291446_fisher_price_amerykanski_szczeniaczek_uczniaczek.html http://www.allegro.pl/item267586674_fisher_price_3w1_konik_pianino_stojak_edukacyjny.html Wiem, że mogę kupić taką zabawkę raz na jakiś czas, ale to spora część pensji, a ja chciałabym, żeby moje dziecko miało wszystko to co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zapewnim cie
ze nic nie rozwija wyobrazni i inwencji dziecka tak, jak proste zabawki - takie improwizowane - patyki, przykrywki, szyszki . Dobre sa najprostsze drewniane klocki. Wieksza frajde stanowi samodzielnie urzadzony domek dla lalek np z pudla. Dajesz gotowe, kolorowe - zabijasz wyobraznię, dziecko predko sie nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja ma 2 drozsze zabawki- grajacy uczacy i muzyczny ogródek z fisher price i powiem ci ze sie nimi nie bawi. Wkurza sie ze nie mozna ich wlozyc do buzi bo sa za duze i za twarde. Jesli chodzi o firmowe zabawki to kupilam jej jakis czas temu grzechotke klucze z chicco i super sie sprawdza. Jest mala ma nierówna powierzchnie mozna ja latwo wziasc do raczki i wlozyc do buzi a do tego piszczy i wydaje dzwiek przy przekrecaniu klucza. Super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OPŁACA SIĘ!! Kupisz gówno za 20zeta bez atestu i możesz być pewna ze nie wytrzyma pierwszego spotkania z podłogą:o Przerabiałam to:o Do tego może byc niebezpieczne, bo odpryskujące, ostre kawałeczki plastiku mogą wylądować w przełyku Twojego dziecka:o Warto zainwestować w droższe zabawki... nawet używane. Uwierz mi ze z tymi zabawkami można robić wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzywa musze ci powiedziec ze u nas grajacy uczacy nie wytrzymal pierwszego spotkania z podloga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak dziewczyna nie ma kasy
moze podpowiedz rodzinie,zeby na gwiazdke zlozyla sie na 1 lepszy prtezent. Nie mozna miec za duzo zabawek, to wcale dobrze nie wychowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie ma dzidzi, ale jzu nie dlugo.. ale z doswiadczenia od mojej bratanicy wiem, ze dzieciom wiele do szczescia nie tzreba, z pewnoscia zaspokoja sie kolorowa zakretka z butelki, a wogole hitem jest stary telefon komorkowy :) wiec drogie zabawki to tylko jako prezenty od rodziny czy znajomych, ewentualnie na spore okazje, ale nei za duzo, a tak to ja np. kupuje jej za kazdym raezm na spotkanie z nia jakas drobna zabaweczke ze sklepu za 2zl i zazwyczaj wlasnie ta zabawka staje sie dla neij na dluzszy czas jej ulubiona :D wiec... jak uwazasz ze Cie stac na drogie zabawki to pewnie nei zaszkodza ale te tansze , prostsze sa rownie rozwijajace jak te drogie, nawet te wykoanne samemu sa czasami bardziej pomyslowe od tych za kilkaset zlotych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciotka a
Ja narazie nie kupuję nic Fisher Price po tej aferze ze szkodliwymi substancjami,bo niewykluczone że zaraz znowu sie okaże że coś innego truje nasze dzieci z zabawek tej firmy.A jeżeli chodzi o wysokie ceny -to owszem kupuję drogie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuuuuuuuuu... przykro mi:o Ja z fisher Price mam garnuszek na klocuszek. Był rzucany już tyle razy, ze patrzyłam na to z niedowierzaniem. Działa bez zarzutu, a bateria jest już w nim od roku...ciągle ta sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzywa widocznie trafilam na felerną sztuke :) Mania dostanie na mikolaja kilka zabawek fisherprice bo juz zostalam poinformowana czego mam jej nie kupowac... tyle ze ona naprawde nie lubi tych zabawek, za to fajnie sie bawi pluszakami i grzechotkami z canpola i simby- sa naprawde fajne i duza tansze niż fp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych co dałaś do wyboru to mamy pieska, Jaś dostał go w zeszłym roku na gwiazdke od Chrzestnego i tak do dnia dzisuejszego szczeniak nie doszedł do domu, jeżdzi z nami w samochodzie. Cały pluszowy, gra - dla mnie super sprawa jak mam gdzieś jechać sama z Synkiem, bynajmniej mam pewność że nie sieknie się plastikową zabawką, co zdarzało mu się jak był mniejszy.. poza tym to z fishera mamy - słuchaweczke - zero zainteresowania, - garnuszek (mimo że wg producenta jest od 6 msc to Jaś dopiero gdy skończył 1,5 roczku zaczął się nią fajnie bawić - książeczke - sama gra i śpiewa - nawet ją lubi - słonia - super zabawka - do ciągnieęcia za sznureczek po podłodze - mały nosi go na plecach a klocki jak był mniejszy próbował zjeść - zestaw do wanny - mało udana zabawka - Jaś woli gumową kaczke, zwykłe wiadero i puste butelki. a najlepsza zabawka mojego synka to mój telefon, garnki w kuchni, wszystkie możliwe butelki wykąpać w wannie, a ostatnio bardzo mu się spodobał papier toaletowy - starcza na całe mieszkanie- taka pajęczyna - sam sprawdził :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych co dałaś do wyboru to mamy pieska, Jaś dostał go w zeszłym roku na gwiazdke od Chrzestnego i tak do dnia dzisuejszego szczeniak nie doszedł do domu, jeżdzi z nami w samochodzie. Cały pluszowy, gra - dla mnie super sprawa jak mam gdzieś jechać sama z Synkiem, bynajmniej mam pewność że nie sieknie się plastikową zabawką, co zdarzało mu się jak był mniejszy.. poza tym to z fishera mamy - słuchaweczke - zero zainteresowania, - garnuszek (mimo że wg producenta jest od 6 msc to Jaś dopiero gdy skończył 1,5 roczku zaczął się nią fajnie bawić - książeczke - sama gra i śpiewa - nawet ją lubi - słonia - super zabawka - do ciągnieęcia za sznureczek po podłodze - mały nosi go na plecach a klocki jak był mniejszy próbował zjeść - zestaw do wanny - mało udana zabawka - Jaś woli gumową kaczke, zwykłe wiadero i puste butelki. a najlepsza zabawka mojego synka to mój telefon, garnki w kuchni, wszystkie możliwe butelki wykąpać w wannie, a ostatnio bardzo mu się spodobał papier toaletowy - starcza na całe mieszkanie- taka pajęczyna - sam sprawdził :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z Fisher Price mamy: karuzelke - zainteresowanie tyle o ile;) średnie kulki sensoryczne- super, ale do rzucania (o wlos szyby nie wybił:O) ślimak- też nie bardzo , może później grający uczący- ta zabawka nawet mu się podobala Teraz zamówilam szczeniaczka -uczniaczka mam nadzieję , że bardziej go zainteresuje;) U nas najlepiej się sprawdził (poza garnkami, butelkami , pilotami, telefonami;) ) jeździk i bujany miś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka *
tylko co wam daja te atesty tez nie kupuje tanich zabawek moje dziecko ma tylko zabawki z plastikolu fischera matella wadera zupujac je myslalam ze sa bezpieczne dla mojego dziecka a wcale tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fisherom i innym z atestami zdarzają się wpadki - owszem. Natomiast gdy zabawka nie ma atestu, to można być pewną, że coś z nią nie tak. Sumienie nie dałoby mi spokoju, gdybym była świadoma, że daję dziecku, które kocham nad życie do zabawy coś, co mu niemal bankowo szkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka *
tak tylko ja wcale teraz nie jestem spokojna i pewna ze kupujac zabawke z atestem nie "krzewdze" nim dziecka a takich bez atestu tez nie kupie te zabawki okropnie smierdza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, po ostatnich aferach pewnym być nie można. Ale załóżmy, że 97% zabawek z atestem NIE szkodzi. Porównując to z tymi bez atestu (99% zawiera szkodliwe substancje) wybór jest oczywisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsarin
ale fisher price tez jest made in china!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsarin
jak wszystko teraz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas tak
tygrys grajacy na biegunach/disney/ uzywany od 1,5 roku-nadal chetnie autobus/fisher/-przez kilka godzin mata edukacyjna po kilku dniach koniec bardzo dlugo z fishera zabawke z lusterkiem przyciskami,switlami-od 3 miesiaca do 2 lat;) laptop fisher drogi ,a uzywany wyjatkowo krotko ,lezy w kacie mata wypelniana woda z plywajacymi roznosciami i muzyka najdluzej uzywane-lalka sikajaca:-o,wozek dla lalki i na zakupy,garnuszki roznej masci,mopy dla dzieci:),kaszka ryzowa,ciastolina,kredki,kuchnia zabawka z lodowka piekarnikiem,kuchenka i zlewem samochody zdalnie sterowane sklep z produktami i kasa. maly lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka *
upsarin --- no wlasnie i niewiadomo co ci chinczycy pakuja do tych zabawek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka *
tak samo nike reebok i inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wszystko jest made in china, ale jedno made in china ma atest, a drugie nie. Wśród tych z atestem zdarzają się niewypały, ale to zjawisko marginalne, dlatego tak o tym głośno jest, gdy już coś wykryją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pilotka *
ja slyszalam ze chinczycy na wszystko naklejaja atesty i niewazne czy jest to zabawka bezpieczna czy tez nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pilotko, chyba nie sądzisz, że atest wystarczy nakleić? Do tego niezbędny jest tzw. certyfikat zgodności. Z polskimi normami, nie chińskimi. Bada się te zabawki i na podstawie tych wyników daje certyfikat i dopuszcza do obrotu na terenie RP. Koniecznie trzeba się wystrzegać zabawek dla niemowląt (np. gryzaczków, grzechotek) opisanych na pudełku \"dla dzieci powyżej lat 3\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oplaca siee
Dzięki za odpowiedzi. Prezenty od rodziny odpadają, bo oni zazwyczaj przychodzą z tabliczką czekolady, albo ciepłymi majtkami na siłę. Na początku, kiedy mały się urodził musiałam sama nakupować maskotek, żeby jakoś urządzić jego pokoik. Po prostu przerażają mnie te ceny. Za 150 zł kupię jedną zabawkę Fisher Price, np. coś takiego: http://merlin.pl/frontend/browse/product/206,412070.html a za te pieniądze mogłabym już mieć klocki, konia na biegunach i ciężarówkę na pilota. Bardziej chodzi mi o to, że te zabawki podobno rozwijają, uczą przez zabawę, a jak każda mama chcę mieć mądre, ciekawe świata dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oplaca siee
ciepłymi majtkami na zimę***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --------
Jaśnie Pani --- atest mozesz dostac wszystkich i na wszystko jak zaplacisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×