łóżkowo miłosny trójkąt

Głupio wyszło. Kilka tygodni temu, w wakacje byłam u znajomych. Graliśmy w karty, piliśmy drinki. Zaczęły się rozmowy o seksie. Koleżanka, mocno już pijana wyznała przy swoim facecie(z którym jest w długoletnim związku), że od dawna ma na mnie ochotę, a najbardziej w układzie ona, ja i on. Kilka niewinnych żartów z mojej strony, no i stało się. Najpierw wylądowałam z nią pod prysznicem, a potem z nimi w ich sypialni. Byłam trochę spięta, ale potem, przez kilka godzin było naprawdę ostro. Zatroszczyli się o to żeby było mi dobrze, oboje. Pewien niesmak jednak został, to w końcu moi znajomi. Widzieliśmy się kilka razy od tamtej pory, ale nigdy we trójkę, zawsze w większym gronie. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że facet mojej koleżanki zadzwonił do mnie wczoraj i prosił o spotkanie i rozmowę. Nie chciał powiedzieć przez telefon o co chodzi. Trochę boję się, że będzie chciał kontynuować znajomość z pominięciem swojej partnerki, albo wyskoczy mi z jakimś zauroczeniem, chorobą wenerycznym, albo czymś jeszcze. Spotkać się z nim? Nie? Powiedzieć o tym telefonie od niego jego partnerce? Co robić?

spotkaj się z nim i zobacz co chce

Zadzwoniłam i zgodziłam się na spotkanie. Mamy się widzieć jutro wieczorem. Prosił o dyskrecję i mówił, że to ważna sprawa i dotyczy naszej trójki. Dziwna sprawa. Boję się tej rozmowy.

a jak będzie chciał żebyście zamieszkali we 3??? albo powie, że się w tobie zabujał???

raczej zaproponuje kolejne spotkanie we 3

a może wyzna, że jest w ciąży ?

Spotkanie we troje pewnie zaproponowałaby ona, ewentualnie razem spróbowaliby doprowadzić do podobnej sytuacji jak przed pierwszym, ale to, że on chce rozmawiać ze mną bez jej wiedzy, w cztery oczy tylko, jest dziwne. Jutro się z nim widzę, umówiliśmy się przez SMS.

i co chciał?

też jestem ciekawa :p ale autorka pewnie się teraz ostro ***** i nie napisze :(