Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maluję się tylko na specjalne okazje

Polecane posty

Gość gość

Dwa razy w tygodniu nakładam maseczkę na twarz, raz w tygodniu używam peelingu, używam delikatnego żelu i kremu do twarzy. Cerę więc mam zadbaną, tylko czasem mam lekkie sińce pod oczami(bardzo cienka skóra). Długie włosy wypielęgnowane odżywkami zaplatam w luźny warkocz, żeby się nie niszczyły. A i tak dowiem się, że jestem zaniedbaną dziewuchą bo nie pindruję się codziennie :D Najlepsze jest gdy powie mi to osoba z chorą cerą(trądzikiem) zapaćkaną pudrem oraz suchym rozczochranym farbowanym sianem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też się maluję rzadko, coraz rzadziej, a kiedyś wstydziłam się wyjść z domu bez makijażu. Z wiekiem priorytety się zmieniają, człowiek dojrzewa, przestaje się przejmować bzdurami. Przecież tak naprawdę nikt na ciebie na ulicy nie patrzy i nikogo nie interesuje czy masz na sobie makijaż i jak jesteś ubrany, o ile oczywiście nie ubierzesz się jak głupia. Poza tym dla kogo się tak stroić, malować? dla facetów? a czy oni są tego warci? jak sami wyglądają. Zresztą jak widzę jakie brzydkie i grube niezadbane baby mają fajnych mężów, tym bardziej sobie myślę po co jak się ciągle maluję skoro wygląd i tak nie ma znaczenia jeśli chodzi o szczęscie w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo dziewczyny! Przecież makijaż szkodzi skórze, taka prawda. Dziwicie się, że dziewczyny 30 letnie mają trądzik? Zaczęły malować się w wieku 15 lat, malują do dziś i skóra nie ma kiedy pooddychać. Ja także maluję się na specjalne okazje- śluby, uroczystości, wieczorne wyjścia. Cere mam wreszcie zadbaną i promienną, tak samo włosy. Kiedyś codziennie myłam i używałam prostownicy, teraz myję co 3 dni, schną na noc. Wreszcie je zapuściłam:):) Kupiłam odzywkę do rzęs, są długie i ciemne. Ładnie wyregulowałam brwi u kosmetyczki. Nie noszę tipsów, a mam ładne paznokcie (nacieram je olejkiem rycynowym). Ostatnio usłyszałam, że...wyglądam ładnie i świeżo;) Było mi miło, mam już 28 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja własnie bardzo cenie kobiety bez makijazu ;) sama kiedys malowałam sie codziennie ale przestałam i swietnie sie z tym czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 lat i stwierdziłam, że w tym wieku każdy jeszcze wygląda całkiem nieźle więc szkoda sobie niszczyć cerę. Do tego w czasie nudnych wykładów podpieram głowę na rękach lub przecieram oczy i... Ups! Wyglądam jak panda :D Nie, dziękuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
ja się w ogóle nie maluję, tylko na jakieś wesele czy sylwka ,jedyne co to daje na usta pomadkę nawilzającą,czuje sie sztucznie w make upie,włosy to samo ,żadnych lokówek prostownic farb ,póki nie siwieją zostawiam swoje ciemny blond

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina135
A ja z kolei maluję się codziennie. Fakt faktem że nie bardzo, ponieważ podkreślam tylko rzęsy ale to dodaje uroku. Używam maskary rimella wonderfull, ona mi odzywila rzesy i mam takie fajne wyraziste spojrzonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz sińce pod oczami fuj Też to mam i wiem jak to wyglada bez korektora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem sensu zakładania takich wątków. Każda będzie tylko wypisywać jaka to ona piękna jest bez makijażu a z kolei inne będą się licytować , która używa mniej kosmetyków. Szkoda,że ja tych piękności na ulicach nie widuję, tylko przeważnie kobiety z worami pod oczami, brzydką zielonkawą albo siną cerą, przebarwienia, krostami, bliznami po trądziku, jasnymi rzęsami i brwiami. Tych ładnych bez makijażu jest naprawdę niewiele a nawet jak są to często i tak wyglądają bez wyrazu i mdło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny stereotyp,że trądzik powodowany jest makijażem. Ktoś tu ma braki w edukacji, bo przecież są młode dziewczyny, które mają trądzik mimo tego,że nie zaczęły się nawet w swoim życiu malować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama mam lekkie sińce pod oczami i z racji wieku już lekka dolinę łez i mogę od biedy zrezygnować ze wszystkich innych punktów makijażu, ale rozświetlacz czy korektor pod oczami robią kolosalną różnicę. polecam sie nad tym zastanowić, bo nie wierzę, że to dobrze wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podobnie - podkreślam tylko rzęsy tuszem i chodzę do kosmetyczki na brwi. kiedys miałam strasznie wyskubane, takie dwie cienkie kreseczki. na szczęściue odrosły. ale dla tych dziewczyn, które mają problem polecam zabieg rekonstrukcji brwi http://www.zadbajosiebie.pl/piekne-brwi-w-kilka-chwil/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Feeger
Mysle ze dla dobrego wygladu najwazniejsza jest zdrowa skora, ladne zeby, blyszczace wlosy i na tym sie koncentruje :) Makijaz jest fajny ale delikatny, bez przerysiwania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia ruzia
Sralis mazgalis. Ja sie maluje codziennie. Mam idealna cere bez zmarszczek. Ludzie spokojnie daja mi kilka lat mniej niz mam. Bez makijazu tez wyglafam dobrze ale nie lubie tak chodzic :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczka1234
Nadeszła zachodnia moda na zaniedbane i nie kobiece babochłopy. Fu- jak można wyjść z domu bez starannego makijażu i o zgrozo z warkoczem na głowie. Tak to sobie możesz wyjść rano i krowy doić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie maluję się w ogóle. Mam 35 lat i dziecięcy typ urody. Nie mam dzieci, nie palę, nie piję alkoholu, nigdy się nie opalałam na słońcu ani w solarium, prowadzę możliwie zdrowy tryb życia. Dużo pracuję ale staram się walczyć ze stresem. Nikt nie wierzy ile mam lat, kiedyś opadnięte szczeki i niedowierzający wzrok mnie bawiły, teraz jak nie muszę to się nie przyznaje. Kiedyś miałam też przykrości w pracy w powodu wyglądu - nikt nie traktował mnie poważnie. To przeszłość. Ostatnio przyznałam się do wieku nowemu znajomemu. Był taki miły, robił maślane oczy, myślałam, że jest taki miły i maślany dla wszystkich kobiet. Nie zdradził się od razu z wiekiem ale widziałam, że jest dużo młodszy. Kiedy okazało się, że liczy na coś więcej musiałam go spławić. Wystarczyło, ze przyznałam się ile mam lat. Jak patrzę dłużej w lustro to jest coś w oczach człowieka, co zdradza jego wiek. Słychać to też po głosie. Na pierwszy rzut oka u mnie jednak tego nie widać. Oby tak dalej, zwłaszcza, ze nie muszę się bardzo starać, wystarczy, że żyję tak aby było mi w miarę wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się. Warkocz, to fatalna fryzura i nadaje się do obory, dorosła kobieta wygląda komicznie w takiej "fryzurze". I po co ci te niby wypielęgnowane włosy skoro i tak ich nie pokazujesz.. Może naucz się robić upięcia- zawsze to lepsze niż look a la Jagna z Chłopów . Ja najczęściej robię fryzurę w stylu Giselle Bundchen, przy krótszych włosach lubię starannie wymodelowanego lob'a. I mylisz się- układanie włosów wcale ich nie niszczy, a jeżeli Ty nie mozesz rozpuścić, bo ci sie strzępią, to znaczy, że są barzdo kiepskiej jakości albo nigdy nietknięte nozyczkami- pewnie ten warkocz majta się między pośladami, końcówki pamiętają czasy sprzed twojej pierwszej miesiączki, więc nic dziwnego, ze trzeba je chowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia ruzia
A Kochane moje panny nie malujace sie ;) depilacje uznajecie czy naturalnosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×