Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wrobelekememelek

Mam pisklę wróbla. Ratunku, co dalej ?

Polecane posty

Gość wrobelekememelek

Witam. Takie tematy już były, wiem, ale ja nie z serii czym karmić, co robić... Wróbelka mam już dwa tygodnie. Został znaleziony rano w naszej firmie. Cały dzień był przez wszystkich pracowników obserwowany, ale nikt nie zauważył jego rodziców. W tym upale maluch z żywego wróbelka zmienił się w leżące na kostce brukowej strzępki piór. Tegoż dnia zamykając firmę i wiedząc ile w okolicy jest kotów postanowiliśmy go z mężem zabrać do domu. No i się zaczęło. Zrobienie klatki, czytanie, karmienie pęsetą, czytanie, karmienie, pojenie, czytanie, pojenie, karmienie. Wróblik jadł co godzinę. Gdy było ciemno spał - tyle dobrze :) No i teraz po dwóch tygodniach to już całkiem fajny chuligan. Taki bajerant ćwierkający. Zasypiający na dłoni. Nadszedł moment, kiedy myślę, że lepiej by mu było na wolności. Ale jak go wypuścić ? Kiedy ? On nas polubił. Nie boi się nas wogóle. Je to co mu podamy. Robalki do dzióbka, a tak to mieszanki z sera białego i takich tam. Poza tym kocha gotowane żółtko. Dla żółtka może wszystko. No i gdzie on żółtko na wolności znajdzie ? Jak go przystosować do wolności? Nie będę tego wiedzieć, ale na samą myśl, że go coś zje mam dosyć. Nie wygląda na nieszczęśliwego. Lata 9co prawda jeszcze kiepsko) po mieszkaniu. Siada na nas. zasypia jak go złapię w dłonie. I jak go wypuścić? Jak pomyślę jaki był mały, a jak go wyhodowałam i wygląda teraz to jestem szczęśliwa. Jak sobie przypomnę jak się spieszyłam z zakupów, z firmy, z każdego miejsca, żeby go nakarmić.... a teraz zaczyna przypominać dużego ptaka :D i co z nim zrobić? Chcę dla niego dobrze.... Ma ktoś jakieś doświadczenia? Wiem, dużo czytania, ale ten ptak to moje emocje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narazie go jeszcze nie wypuszczaj jak nie umie dobrze latac. moze sobie nie poradzic w srodowisku naturalnym bo wszystko robiliscie za niego.To juz zalezy od ciebie czy chcesz go wypuscic czy nie. Ludzie trzymaja w domu papugi kanarki itp, wiec ty mozesz trzymac wróbelka. Moj sasiad ma bociana:-)Za cholere nie chce nigdzie poleciec:-) W dzień Chodzi po podwórku a w nocy wchodzi do takiej murowanej szopy:-) Zrobili mu nawet specjalne wejscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrobelekememelek
My też mamy w domu sporo zwierząt, papugi, świnkę morską, psa ze schroniska, rybki, żółwia... jeden wróbelek nie robi nam różnicy, może zostać. Ale myślę, że smutno, że nigdy nie poleci na drzewo, nie spotka innych wróbli, nie pozna swojej pary. Ale nie przeżyję, jak zaatakuje go jakiś myszołów. A dużo ich lata w okolicy... dokarmiam zimą ptaki i nieraz widzę jak uciekają przed tym drapieżcą... :( Jest jeszcze mały, więc myślę, jak go tak trochę przyuczyć do życia na wolności. Ale jak tylko dam mu rękę to wchodzi i się wtula... no ja nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papugi masz i sie nie martwisz ze nie polataja a wróbelkiem sie przejmujesz. Zostaw go w domu. Jak masz papugi to wpuszczaj go do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrobelekememelek
Hmmm, papugi mam i się nie martwię, bo zimą są w domu, a latem są w wolierze na ogrodzie i myślę, ze jest im dobrze. Ale samica jest dosyć agresywna do wszystkiego co nowe, wiem bo chciałam wpuścić do nich nową parę. Dlatego z wróblem nie zaryzykuję chyba. Wróbel by został, dostałby nawet nową wolierę, nie ma problemu, ale.......on w niej byłby sam. A widzę jak radośnie ćwierka jak usłyszy innego wróbla za oknem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to złap mu drugiego, bedzie mu razniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróbel to dzikie, niebezpieczne zwierze. Naucz go latać i wypuść nim komuś stanie się krzywda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlicjaMarya
Wychowałam kiedyś kawkę. Panicznie bałam się ją wypuścić, że zaraz wpadnie pod samochód , kot ją zje, ktoś złapie i skrzywdzi (była mega ufna), czy coś w tym stylu. Dowiedziałam się, że Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt przyjmuje ptaki odchowane przez człowieka i wszystkie razem wypuszczają. O ile dobrze pamiętam, to na wysypisko śmieci (tam zawsze znajdzie się jedzenie). Boże, jakie ja mam wyrzuty sumienia, że ją tam zostawiłam! Ona mnie wołała i płakała, gdy odchodziłam. Znałam ją na tyle, że odróżniałam nawoływanie mnie, płacz itd. Z perspektywy czasu zrobiłabym inaczej. Nawiązałabym kontakt z jakimś stowarzyszeniem, ornitologami i dopiero później bym zadziałała. Myślę, że lepiej było po prostu otworzyć jej okno i niechby wracała do domu przez jakiś czas, aż w końcu już by nie potrzebowała wracać. Boję się, że to nie była dobra decyzja z pozostawieniem jej tam. No ale jedno jest pewne -wypuscić trzeba. Dla ptaków niewola jest koszmarem. Powinny latać, a nie siedzieć głównie w klatce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Orhja
Nie zastanawiaj się czy zostawić,czy wypuścić, tylko jak wypuścić. Nie skazuj go na samotność w niewoli. Nawet najwięsksza woliera nie jest dla ptaka odpowiednia. Zwłaszcza, gdy siedzi w niej sam. Jego prawem jest latać, żyć na wolności. Zwłaszcza, że wróble są zwierzętami stadnymi! Poczytaj jak się ptaka przygotowuje żeby go wypuścić. Nie za wcześnie, ale też nie za późno. Ty go chcesz zostawić dla siebie, żeby być spokojną, że nic mu się nie stanie. Ale to nie jest dla niego dobre. Zostawiając go wyrządzisz mu krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, nie jest taki głupi na jakiego wygląda. Pomysł z otwieraniem okna jest ok. Ale tak jak ktoś napisał lepiej jeszcze poczytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×