Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam pytanie. Co wy jecie na obiad i kolacje ? bo nie mam już pomysłów...

Polecane posty

Gość gość

chodzi mi o jedzenie W MIARE zdrowe i w MIARE tanie, bez dodatków typu awokado, rukola, mascarpone, wanilia i inne cuda z programow telewizyjnych... bo u mnie w domu mąż i syn ciagle by jedli rybe z ziemniakami sałatką itp a mi juz sie niedobrze od tego robi u mojej teściowej z kolei - pol kilo kartofli, schabowy ogolnie masa tłuszczu, te kotlety az ociekają oliwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest w internecie masa przepisów na zapiekanki ze zwykłych produktów jak mięso, ziemniaki, ryz, makaron, warzywa, jajka itd, poza tym robie leczo, rybę można grillować jest wtedy chudsza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiady z tego tygodnia: poniedziałek kurczak pieczony z ryżem i surówka (druga połowa z niedzieli) wtorek roladki ze schabu ze szpinakiem, surówka z białej kapusty i brązowy ryż. dziś zapiekany pstrąg, surówka z .marchwi i kasza jaglana. jutro będzie zupa cebulowa a na kolację zapiekane pomidory z farszem z kaszy i warzyw. W piątek dziecko zamówiło naleśniki z białym serem i owocami. syn na kolacje je płatki, my na ogół nie jemy chyba ze na obiad zupa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kolację u nas dziś będą kanapki z chlebka o nazwie IG to taki chlebuś z dynią poprostu ale różne jemy, na kanapach wędlina, ser żółty, sałata lodowa, pomidor, ogórek zielony, jajko, rzodkiewka i szczypiorek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogolnie jemy obiadokolacje. W poniedziałek i wtorek-schab duszony w warzywach i kasza orkiszowa z natką pietruszki. Dzis i jutro-spaghetti bolońskim. Piątek-ryba, ziemniaki z koperkiem i masłem oraz kapusta kiszona. Myśle ze z pt zostanie nam obiad na sobotę. Dorobię jedynie zupe dla córki bo ona dwudaniowa wiec w sobotę musi miec. Ogolnie robie-pierogi, zapiekanki mięśni warzywne, zupy z soczewicą i rozne inne, omlety warzywne, kopytka z ricottą i sosem szpinakowym, leczo etc. Raczej specjalnie się nie rozdrabniam w kuchni bo brak i zal czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko powiedz teściowej, ze schabowe smaży się na smalcu, ewentualnie oleju, a nie na oliwie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj na kolację będzie makaron z serem , dzieci bardzo lubią. Makaron dobrej jakości np. włoski primo gusto z semoliny, najlepiej kolanka, gotuję na mleku dodaję sól i pieprz, tarkowany ser mozarella i chedar. Pyszne to jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sie robi ziemniaki z maselkiem? Pytam powaznie, bo nigdy tak nie jadlam,a brzmi nie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotujesz ziemniaki osolone, jak juz sie ugotują to odcedzasz i wrzucasz troche masła oraz koperek-mieszasz i troszkę mozna przypiec. Jak wolisz tłuczone to nie przypiekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziemniaki lub makaronna kolacje?organizm nie potrzebuje karboidratow jak idziesz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiad: Moje menu z ostatnich tygodni. Obiad gotuje codziennie -ziemniaki, mieso mielone z pieczarkami, surówka -pyzy, karkówka i sos, buraczki, -zapiekanka makaron, mieso mielone z cebula, czosnkiem, koncentratem pomidor,ser, -zapiekanka ryz, kurczak, ogorek konser, papryka, majonez, ketchup, ser -pierogi - filet z kurczaka w srodku pieczarki, ser zolty zapieka e w ciescie francuskim w piekarniuku, surowka -kurcza caly z piekarnika, frytki, surowka, - rosol, -pomidorowa, - ryba pieczona w sreberku, cwiartki z ziemniaka, surowka porowa, -pyry z gzikiem, - ziemniaki, sledz w smietanie, surowka, -ziemniaki, kotlety z jajek, - zapiekanka ziemniaki, mieso mielone, pieczarki, ser, - domowe hamburgery, - domowa tortilla z kurczakiem, - domowa pizza, - ziemniaki, jajko sadzone, mizeria - szaszlyki, mieso, boczek, papryka cebula, - golabki z sosem pomidorowym, - dfasolka po bretonsku, - filet z kurczaka bez panierki, fasolka szparagowa, - karkowka, kielbasa z grilla, salatka grecka, - frytki, kotlet, surowka, - kasza, gulasz z miesa, - zupa warzywna, nalesniki, Obiady jemy dosyc tradycyjne, czesto zbyt tluste ale nie mamy tendencji do tycia na szczescie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ziemniaki lub makaronna kolacje?organizm nie potrzebuje karboidratow jak idziesz spac " A Ty jesz kolację tuż przed snem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiady z tego tygodnia: Poniedziałek: Pieczone udko z kurczaka, kasza kuskus, surówka z pekińskiej Wtorek - zupa krem z ciecierzycy Środa: Piersi z kurczaka w cieście kukurydzianym, ryż, surówka Dzisiaj: Kurczak z nadzieniem z duszonego jarmużu i z suszonych pomidorów, kasza jaglana, surówka z białek kapusty Jutro: nie wiem :D obiady jem na stołówce u mnie w biurowcu Na kolacje jadam kanapki z różnymi dodatkami, w zależności na co mam ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Węglowodany na kolacje odkładają się na bioderkach. Taka prawda. Już od 17 nie wychodzą na dobre, więc makarony, chleby, zapiekanki won.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 22:32 no patrz, a ja jem węglowodany w sporych ilościach, np o 21-szej mialam kanapkę z razowego chleba (żytnio-owsiano-pszenny, domowy) z DŻEMEM. ogólnie jem dużo węgli. ważę 58 kg przy 165 cm, czyli nie tak źle, mam 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na kolacje przeważnie jakieś sałatki, czasami grzanki typu tost ciemny z pastami albo serkami, zupy mleczne, budyń, racuchy, ... chyba trochę inaczej niż u większości jak czytam... a na obiady różnie, w weekendy dania bardziej pracochłonne typu gołąbki, zrazy, karczek pieczony, raczej mięso, w tygodniu zawsze jest zupa na 2 dni i albo drugie na 2 dni naprzemiennie z zupą albo coś do zupy dorabiam szybkiego, np. ryba z warzywami, zapiekanka ziemniaczana, spaghetti ... a na 2 dni jak robię np. gulasz to raz z kaszą raz z ziemniakami albo knedlami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:32 Ojej, no tak, bo gdzieś napisali, że po 17-18 jest źle to powtarzasz :P W sumie u mnie nigdy się nie zwracało na pory jedzenia, u mojego męża też. I w sumie na 8 osób z nadwagą mają problem 2 bo zwyczajnie dużo wp*****lają cały czas, 1 ma niedowagę, 2 dolna granica wagi prawidłowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas było tak od poniedziałku (ja, mąż i córka 8 lat): Poniedziałek: obiad zupa fasolowa, kolacja kanapki kto z czym tam chciał (ja nie zawsze jem kolację,zalezy) wtorek: makaron rurki z sosem pomidorowym z papryką, czosnkiem, pepperoni, oliwkami; kolacja jajka na twardo / córka na miękko środa: kotlety z piersi indyka, pieczone bataty; kolacja kanapki czwartek czyli dziś ;) : ostra zupa z soczewicy marchewki i ciecierzycy; kolacja ja kończylam zupę, corka zjadła jogurt a mąż kanapki (on to taki chlebojad jest) jutro planuję na obiad albo domowe frytki i do tego jajka sadzone i np brokuł na parze, albo warzywa po chińsku z ryżem, jeszcze nie wiem. aha, pracuję - 3 dni w tygodniu idę do biura na 8 godzin a inne dni pracuję z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie ostatnio były na obiad takie dania jak: pstrąg smazony bez tłuszczu , z ryżem i warzywami z mrożonki (groszek, kukurydza); kopytka domowe i surówka (często robię, w wolny dzień od pracy, ale robię kopytka z mąką gryczaną lub razową pszenną a nie białą pszenną); tortilla z ziemniakow jajek pieczarek cebuli papryki czerwonej; kurczak z piekarnika do tego ziemniaki i buraczki domowe ze słoika; zupa grochowa (uwielbiamy ją); krupnik; makaron z sosem ostrym... itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mało jecie np zupa na obiad? Nawet jeśli jest gęsta, maksymalnie pełna różnych dodatków i z mięsną wkładką to jedna miseczka tej zawiesiny nie jest obiadem chyba że ktoś się odchudza lub je obiadowe danie na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Trochę mało jecie np zupa na obiad? Nawet jeśli jest gęsta, maksymalnie pełna różnych dodatków i z mięsną wkładką to jedna miseczka tej zawiesiny nie jest obiadem chyba że ktoś się odchudza lub je obiadowe danie na kolację. " A jak ktoś tak je i się nie odchudza to co? Ma na rozkaz zacząć żreć więcej? :D Ja spokojnie najadam się np. pełną miską zupodania z młodej kapusty. Co do propozycji to właśnie młodą kapustą teraz się objadamy na kolację, w ciągu tyg pizzę też mieliśmy, domowe "hamburgery" z kurczaka z sałatą lodową, pieczonego kurczaka, kanapki oczywiście, owsianka (albo jaglanka), ryż z owocami, omlety. Niektóre z tych dań wymiennie z obiadami, nie jestem przywiązana do tradycji. Zapiekanki makaronowe też bardzo lubimy (sos śmietanowo-serowy jest pyszny), tortille. Czasami sałatką warzywną z mozarellą się zadowolę. Z ciecierzycy czy soi robię kotlety raczej. Ogólnie mamy "fazy" na jakieś jedzenie. 4 dni z rzędu potrafiliśmy jeść grillowaną pierś z kurczaka z sałatką z buraczków :D A potem np. grochówką się objadamy. Są stronki w necie gdzie możesz wpisywać jakie produkty masz i co z nich da się zrobić, zawsze to jakaś inspiracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez dodatków typu awokado, rukola i inne "cuda" to ci nie powiem, bo właśnie z bogactwa kuchni świata bardzo chętnie korzystamy. Gdyby nie to nie wiem, co mielibyśmy jeść bo wychodziłoby w kółko to samo tylko w innej postaci. A my wolimy zjeść raz bataty, raz topinambur, raz kaszę jaglaną, raz kuskus... zamiast w kółko ziemniaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Długo w to wierzyłam... i tyłam. A potem spróbowałam kompletnie na odwrót: śniadanie białko, warzywa, tłuszcze, obiad tak samo, podwieczorek i kolacja węglowodanowe (na kolację nawet na deser sobie pozwalałam). I co? I po przejściu na taką właśnie dietę, bez zmieniania czegokolwiek innego w trybie życia w końcu przestałam tyć, a po ok. 2 miesiącach zaczęłam powoli chudnąć i w ciągu pół roku zgubiłam 7 kg. W dodatku zniknęło poranne uczucie głodu, dopadające mnie krótko po śniadaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawsze świeża mama
U mnie zawsze co innego. Jeśli przychodzę do domu zmęczony,to kolacji nie jem tylko idę spać,no bo tak być powinno.Śniadanie jest najważniejsza. Ale dziś to w dzień przeleżałam,więc kolacja była,kiełbasa na gorąco z jajecznicą,chlebem i herbatą. A teraz jeszcze ciastka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oh, bardzo często inspirujemy się tradycyjną kuchnią polską, więc nasze niedawne obiady to np: - zupa cytrynowa i sandacz z sosem holenderskim - polewka piwna i zając z czerwoną kapustą - zupa rakowa i kotlety jagnięce z sałatą - rosół z gryskiem i sztuka mięsa z sosem sardelowym - zupa szparagaowa, pieczeń cielęca ze szpinakiem - zupa grzybowa i karp na szaro - rosół z pulpetami i sztuka mięsa z chrzanem - zupa jarzynowa i węgorz pieczony z marchewką i groszkiem A kolacje to wiadomo: pasztety na zimno i ciepło, ryby w galarecie, auszpiki, półgęski wędzone, śledzie holenderskie, ser limburski i śmietankowy... Lekko, prosto, swojsko, tradycyjnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awokado, mascarpone czy wanilia to są niedostępne dla ciebie "cuda"? to ja nie mam komentarza nawet... w małym miasteczku mieszkam, a wymienione przez ciebie rzeczy mam dostępne w sklepie osiedlowym; no, ale jak ktoś mieszka gdzieś na wsi dechami zabitej, to może i awokado tylko w tv widział :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykładowe niedawne obiady: - pieczony pstrąg z czosnkiem niedźwiedzim (mamy własny, ale na bazarkach też widziałam), fasolka, kasza jaglana - zupa-krem z dyni (resztki mrożonej) i sałatka z kaszy jaglanej z poprzedniego dnia, wędzonej makreli, papryki i cebuli - chilli con carne, chlebek kukurydziany (kupny), sałata z winegretem - kotlety sojowe, sos pieczarkowy, kuskus z warzywami "na patelnię" - zupa "gulaszowa" sojowo-pomidorowa z resztki soi z kurzymi serduszkami - karkówka pieczona z sałatką z buraczków i ziemniaki (pieczone razem z mięsem) - wątróbka, kasza gryczana, surówka z kapusty kiszonej - szczupak w śmietanie, ryż, brokuły - zupa-krem z soczewicy, szparagi z sosem holenderskim i jajkiem sadzonym - naleśniki na słono (nadzienie mięsno-warzywne i takie jak do pierogów ruskich) A kolacje np: - różne omlety (lubimy na słodko i na słono) czy tortille hiszpańskie, co najmniej 1 w tygodniu coś takiego jest - pasty, które kto chce je z chlebem, kto chce z warzywami (np. jak zostala wędzona makrela z salatki to następnego dnia była na kolację w formie takiej pasty/dipu) - sałatki warzywne z dodatkami (np. jak piekłam buraczki to w nadmiarze, właśnie po to, żeby następnego dnia je przerobić na sałatkę z serem kozim) - tortille nadziewane "co się nawinie" i zapiekane - zapiekanki z "resztek" - tosty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antek87
Ja uwielbiam zupy kremy. Można je przygotować tak na prawdę z czego się chce. Ja lubię dyniową, ale może byc też na przykład groszkowa. Ważny w tym przypadku jest wywar na ktorym przygotujemy taką zupę. Ja używam bulionu drobiowego Krakus. Wychodzi bardzo tanio, a do tego jest smacznie.NIe ma żądnych sztucznych dodatków i może dlatego smakuje tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Awokado, maskarpone czy wanilia to dla ciebie wymyslne skladniki? Przeciez w kazdej byle biedrze to kupisz za kilka zl. Troche wiecej wyobrazni a znajdziesz pomysly. Jak lubicie ryby to moze zapiekanka makaronowa z tunczykiem, porem i kukurydza? Albo zapIekanka rybna czyli filety z ryby z beszamelem (smiesznie prosty do wykonania) , na to pure z ziemniakow, zapiekane pol h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być dobra ta zapiekanka z pure ziemniaczanym, fajny pomysł i ma pewno wypróbuję. U mnie dzisiaj makaron z pesto z tym, że pesto ze słoika z primo gusto ale bardzo dobre i skład też ok. swojego jeszcze nie robiła. A zupka brokułowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×