Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćhehe

MAMY czy korzystacie z opiekunek, żłobków

Polecane posty

Gość gośćhehe

Niedługo kończy się mój urlop macierzyński i pojawia się problem opieki nad dzieckiem. Mieszkamy sami, z dala od rodziny zresztą rodzice pracują. W związku z czym muszę zorganizować dziecku opiekę i tu pytanie do osób których dzieci poszły do żłobka, lub korzystacie z opiekunki. Które rozwiązanie wydaje się lepsze? W żłobku byłyby inne dzieci, zabawy edukacyjne ale byłoby to stadko kompletnie nieznanych mu osób i jak wybrać dobry żłobek? na co zwrócić uwagę? Opiekunka siedziałaby u nas w mieszkaniu pewnie wyszłoby drożej ale może bezpieczniej ? I również na co zwrócić uwagę przy wyborze? x x tak wiem może wydaje się to idiotyczne pytanie ale nie wiem jak się do tego zabrać, najchętniej to zostałabym w domu ( bo żal mi roczne dziecko obcym ludziom powierzać) ale wtedy zamiast zarabiać musielibyśmy dokładać do życia z oszczędności ( mamy oszczędności , ale z jednej pensji byłoby biedniej tzn. mąż zarabia różnie są miesiące 8-9 ale teraz bedą te gorsze wiec ok 3)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do kosztu zlobka musisz doliczyc koszty obnizonego wynagrodzenia ktore dostaniesz gdy wezmiesz opieke nad chorym dzieckiem (20% mniej) lub koszty niani na czas chorob. Moim zdaniem dobra, sprawdzona niania jest lepszym wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wybralam zlobek bo bardziej ufam takim instytucjom niz pojedynczej osobie. W zlobku jest kilka opiekunek, nadzor, a w domu? Jedna opiekunka i male dziecko. Musialabym chyba zamontowac ukryte kamery zeby moc spokojnie zostawic dziecko. Moja kolezanka miala w rodzinie przypadek, ze opiekunka poila niemowle wodka zeby caly dzien spalo, na szczescie dosc szybko to wykryli. no i dodatkowo codziennie obca osoba placze ci sie po domu, mnie by to przeszkadzalo. w zlobku sa inne dzieci, dziecko sie uczy od starszych, szybciej rozwija. Przedszkolanki maja odpowiednie wyksztalcenie i doswiadczenie w zajmowaniu sie dziecmi, jest tez zbilansowane menu, codzienne wyjscia, spacery, plac zabaw, a w domu? Skad wiesz ze opiekunka nie bedzie dawac slodyczy, nie posadzi dziecka na caly dzien przed tv, ze bedzie sie jej chcialo isc z dzieckiem na spacer nawet w deszcz? plusem opiekunki jest to ze nie musisz dziecka codziennie zaprowadzac do zlobka albo to ze jak jest chore to nie masz problemu ze zwalnianiem sie z pracy. zlobek jest tez zwykle tanszy niz opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety zle trafilaa,tu wiekszosc mam karmi cycem do samoodstawienia do 5 rz i siedza z dzieckiem w domu wiec ci nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja posłałam synka do żłobka, jak skończył roczek. Było to rok temu. Generalnie jestem zadowolona. Bardziej właśnie obawiałam się niańki (zatrudniłabym jakąś chyba pod warunkiem monitoringu w domu...) Ciężko znaleźć wykwalifikowaną, normalną nianię... Bałabym się co ona tam z nim robi w domu sama. Synek w żłobku miał niestety długo problem z adaptacją wśród dzieci i nowego otoczenia, bał się i wstydził, jednak po kilku tygodniach polubił żłobek i zaczął chętnie chodzić. Roczne dziecko nie potrzebuje dzieci do zabawy, to nie ten wiek (przedszkolne już jak najbardziej) - a wadą żłobka na pewno jest ten tłum dzieci i niewielka liczba opiekunek. Myślę jednak, że Arek nauczył się dzięki temu, że nie zawsze jest w centrum uwagi, a że jest i pewnie będzie jedynakiem - to jest to pozytywny aspekt żłobka. Kolejną wadą żlobka jest łapanie wszelkich infekcji... Epidemie żłobkowe - przynajmniej u nas - były czymś co rujnowało nasz budżet i zdrowie synka - gdyby nie pomoc babci, to musiałabym zrezygnować z pracy (często jestem niezastąpiona w pracy i nie mogę sobie pozwolić na nieobecność). Infekcje łapał bardzo często. Na początku częściej go w żłobku nie było, niż był... Jednak ten etap też minął i teraz od miesiąca jest zdrowy (odpukać). Podsumowując : Zalety : synek w żłobku wiele się uczy; jest odważniejszy; nie jest chowany jak "typowy jedynak", Wady: początek był trudny; łapał co chwilę infekcje, jesteśmy stałymi pacjentami w przychodni, Szukając żłobka należy zwrócić uwagę na liczbę opiekunek w stosunku do dzieci oraz wyposażenie żłobka. Warto porozmawiać z dyrektorami kilku placówek oraz zwiedzić żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja posłałam synka do żłobka, jak skończył roczek. Było to rok temu. Generalnie jestem zadowolona. Bardziej właśnie obawiałam się niańki (zatrudniłabym jakąś chyba pod warunkiem monitoringu w domu...) Ciężko znaleźć wykwalifikowaną, normalną nianię... Bałabym się co ona tam z nim robi w domu sama. Synek w żłobku miał niestety długo problem z adaptacją wśród dzieci i nowego otoczenia, bał się i wstydził, jednak po kilku tygodniach polubił żłobek i zaczął chętnie chodzić. Roczne dziecko nie potrzebuje dzieci do zabawy, to nie ten wiek (przedszkolne już jak najbardziej) - a wadą żłobka na pewno jest ten tłum dzieci i niewielka liczba opiekunek. Myślę jednak, że Arek nauczył się dzięki temu, że nie zawsze jest w centrum uwagi, a że jest i pewnie będzie jedynakiem - to jest to pozytywny aspekt żłobka. Kolejną wadą żlobka jest łapanie wszelkich infekcji... Epidemie żłobkowe - przynajmniej u nas - były czymś co rujnowało nasz budżet i zdrowie synka - gdyby nie pomoc babci, to musiałabym zrezygnować z pracy (często jestem niezastąpiona w pracy i nie mogę sobie pozwolić na nieobecność). Infekcje łapał bardzo często. Na początku częściej go w żłobku nie było, niż był... Jednak ten etap też minął i teraz od miesiąca jest zdrowy (odpukać). Podsumowując : Zalety : synek w żłobku wiele się uczy; jest odważniejszy; nie jest chowany jak "typowy jedynak", Wady: początek był trudny; łapał co chwilę infekcje, jesteśmy stałymi pacjentami w przychodni, Szukając żłobka należy zwrócić uwagę na liczbę opiekunek w stosunku do dzieci oraz wyposażenie żłobka. Warto porozmawiać z dyrektorami kilku placówek oraz zwiedzić żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym się wkurzyła, gdyby niania wyszła na spacer w deszcz z moim 2,5latkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chciałabym, żeby jakaś obca kobieta siedziała w moim domu 8h dziennie i pewnie przeszukiwała moje rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nianię- okazała się strzałem w dziesiątkę, z tym, że jest to osoba z mojej dalszej rodziny, więc znam ją od dzieciństwa i jestem jej pewna- przyznam, że dziećmi zajmuje się lepiej niż ja- zawsze 2 razy dziennie spacer, fajne zabawy, ogólnie wiem, że dzieciom nie dzieje się żadna krzywda a ja w pracy nie muszę się zamartwiać, co się dzieje w domu. Dodam, że gdyby nie ona, to trudno byłoby mi zaufać komuś obcemu. Spróbuj może popytać wśród znajomych, może ktoś zna jakąś osobę, która lubi dzieci, szuka zajęcia, nianie mają to do siebie, że pracują u jednej rodziny najwyżej 3- 4 lata, więc często szukają pracy- może ktoś zna taką nianię i może ją polecić. Co do żłobka- dla mnie argument odnośnie lepszego rozwoju dziecka jest śmieszny. Roczne dziecko potrzebuje przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa i znanych osób wokół siebie. Na grupę dzieci w żłobku jest kilka pań- co z tego, że wykwalifikowanych, skoro nie są w stanie do każdego z osobna podejść indywidualnie i na bieżąco reagować na potrzeby dziecka? Roczne dziecko nie potrzebuje jeszcze aż tak bardzo innych dzieci, nie umie działać w grupie, nie wie dlaczego ma poczekać na coś, bo pani zajmuje się akurat innym dzieckiem. Poza tym w żłobku może panować inny rytm dnia niż u Ciebie w domu. Niania się do niego dostosuje, a w żłobku to dziecko musi dostosować się do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×