Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mnie olewa.

Polecane posty

Gość gość

Pojechałam do centrum zaszaleć. Zepsuło mi się auto, przez pół godziny usiłowałam się dodzwonic do męża - bez skutku. Był w domu i grał w fife, stwierdził, że mu się telefon rozładował. Proszę go o coś, a tego nie robi. Niby jest czuły, ale no ja czuje się jakby mnie olewal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takimi pierdołami się przejmujesz :) Na zakupy jezdzi się bez męża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechałam bez męża, auto mi się zepsuło, nie odbierał telefonów. Przeczytaj jeszcze raz, bo chyba nie zrozumialas :-) ;-) Wkurzyl mnie na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozdmuchuj drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechałam bez męża, auto mi się zepsuło, nie odbierał telefonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinka
o matko przez pół godziny nie odbierał telefonu no tragedia po prostu ha ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stałam przez pół godziny na parkingu z zepsutym aucie, a on miał to w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha hiii
Moj maz od by odebral. Kolezanki maz, zawsze ma telefon przy sobie, sluchawki w uszach prawie non stop ale jak ktos do niego dzwoni i nie chce odbierac, to ni eodbiera. Jego zona dzwoni, zero odzewu :) Tak mu wygodniej. Moze Twoj ma to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to chyba sama słyszałaś sygnał wyłączonego telefonu? Rozładował się to się rozładował, jesteś rozżalona bo siedziałaś w zepsutym aucie "a on olał"- sorry, ale olałby gdyby wiedział że tak siedzisz czekając na pomoc (nie wiem jaką- nie możesz sama zadzwonić po pomoc drogową?), ale on przecież nie wiedział w jakiej sprawie dzwonisz. A jeżeli miał telefon wyłączony, to w ogóle nie wiedział o niczym... Mój mąż nieraz ma telefon wyłączony, nie sprawdza go co 5 min i do głowy by mi nie przyszło się skarżyć że nie odebrał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jakimś cudem sygnał był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym miec takie problemy jak Ty autorko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym cię olał! Bo ja szaleją zawsze z żonką.Po prostu izolujesz męża.Ja jestem przy żonce zawsze przy narodzinach Naszych dzieci przy badaniach ginekologicznych itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzę ci tylko takich problemów małżeńskich na drugi raz zostaw samochód, zamów taksówkę i wyślij po auto męża, rozwiązuj problemy, zamiast je tworzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz prawko a o aucie zapenw bladego pojecia. Coz, babska za kolkiem to w wiekszosci zakaly drogowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak pewni siebie glaby, ktorzy powoduja 4x wiecej wypadkow niz kobiety. he he he!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakompleksiony balwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×