Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nikaaa34

Maz nazywa pieszczotliwie swoje znajome.

Polecane posty

Gość nikaaa34

Wczoraj maz rozmawial ze swoja znajoma,a raczej klientka i jak tak rozmawiali to on na nia mowil rybcia. Nie spodobalo mi sie to i odrazu powiedzialam,ze to mnie boli.Maz mowil,ze musi sie troche przypodobac bo to klientka.Jednak jaostrzej zareagowalam.Maz mnie przeprosil,ale wiem,ze jak ja nie slysze to pewnie takie mile slowa Ida w kierunku tych pan,ktore przychodza do meza do warsztatu.Nie wiem czy powinnam sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sowaaaa2
Weź srakostop na wstrzymanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NA 100% CHAMISKO ZDRADZA CIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa34
Maz przy mnie rozmawial z ta pania i tak ja nazwal,on mysli ze to nic takiego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie koniecznie, np moi koledzy z pracy nie raz do mnie mówią kochanie,słońce itd i nic z tego nie wynika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa34
Pewnie jestem przewrazliwiona,ale zabolalo mnie to,chcialabym by maz tylko do mnie ladnie mowil,a nie do innych znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzasz czasem? :O nie powiedział do niej "ukochana ty moja jedyna" tylko "rybciu" co jest raczej takim żartobliwym określeniem i nie wiem czemu traktujesz to aż tak poważnie jakby co najmniej seks jej proponował ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa34
bo znam mojego meza nie od dzis i on Taki kiedys mial styl,takiego milego flirciarza.Myslalam,ze juz wyrosl z tego,ale nadal lubi tak pieszczotliwie sie do innych kobiet odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on chyba po prostu chce być miły, a klientki to lubią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest złego we flircie? Ja mam faceta, ale zdarza mi się robić aluzje, żartować o seksie (ale to z bliskimi ), robić komplementy, bo to jest miłe i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa34
ale te znajome wcale nie sa bliskie.Jesli chodzi o zarty w rodzinie to cala pewnoscia nic nie mam przeciwko. Siostre moja moglby tak nazywac,ale obce panie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie piszę tylko o bliskich osobach, czytaj uważnie. Ogólnie flirtuję i robię żarty, w tym, że żarty częściej z bliskimi osobami. Nie widzę w tym nic złego, dopóki ta druga osoba nie weźmie tego nazbyt poważnie, bo czasem faceci takie flirty biorą do serca i już myślą, że chce się z nimi pójść do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaa34
ale ta pani moze to inaczej odebrac,moj maz moze sobie zartowac,ale jak 2 osoba wezmie na powaznie i cos poczuje to co wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jakbym do mnie jakiś cieć , z którym jestem na stopie zawodowej mówił rybcia to bym go zdrowo szurnęła za spoufalanie. Nie kręcą mnie takie określenie od obcych dziadów. Tak to sobie swoją starą może nazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikaaa34
Heh no oczywiscie kazdy jest inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow jakby moj tak mowil do obych do by w leb dostal. Jeszcze przy Tobie?! Dziwny zwiazek :( Jak mu to tak latwo przychodzi rownie dobrze moze zdradzic, ja bym uwazala. Mysle, ze normalnej osobie by to przeszkadzalo badz powinno. Tp moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×