Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annamedi

Mój facet co wieczór zasypia przed tv i ma mnie gdzieś.

Polecane posty

Gość annamedi

Witam wszystkich. Doszłam do wniosku, że powinnam w końcu udać się do psychologa. Wydaje mi się, ze tkwię w toksycznym związku i nie potrafię tego zakończyć. Jak patrzę na mojego chłopaka, to myślę: co za frajer, nie zasługuje na mnie. Mam 31 lat, byłam w udanym związku ale poznałam tego kretyna, zbajerowal mnie. Na początku był cudowny, wpatrzony we mnie jak w obrazek, zabierał mnie na kolacje, potem winko w domu i mile chwile. Zakochałam się, był taki męski, wykształcony, wygadany, prowadził własną firmę. Zakończyłam ostatecznie mój związek i wprowadziłam się do niego. Po jakimś czasie skończyły się winka i kolacyjki oraz wychodzenie do knajpki czy kina. On wracał z pracy późno, siadał przed tv, poopowiadal cos o swojej pracy, zjadł i ciągle tylko w ten telewizor się gapił. Okazało się, ze jest spłukany, bo jego firma wcale tak preznie nie działa, ale to w sumie nie było dla mnie takie istotne. On ciągle się tylko w ten telewizor gapi, juz mu tyle awantur o to zrobiłam. Gapi się i zasypia, potem ja go budzę, ciągnę za nogi, ręce a jemu się nie chce wstać. W końcu ja idę wkurzona do sypialni a ten jak się Ok 3-4 obudzi, to przylezie i jeszcze jest zdziwiony, ze jestem zła. Nawet się nie wykąpię. Ja i moje sprawy go nie obchodzą. Byłam ostatnio na badaniach, to nawet się nie zapytał jak tam. W domu tylko bałagani, nic nie naprawi nie posprząta. Jego sprawy są zawsze najważniejsze, moje się nie liczą. Wszyscy dookoła mówią mi, ze to frajer, że jestem atrakcyjna kobieta i mogę mieć każdego a siedzę z takim dupkiem. Mama go niecierpi i sama mi zaproponowała psychologa. Nie wiem, co się ze mną dzieje, dlaczego nie potrafię go rzucić? Zrobiłam sobie listę jego zalet i wad. Ma same wady, a zalety może ze dwie by się znalazły. Jak go o cos proszę, to obiecuje, ze to zrobi ale nigdy nie dotrzymuje słowa. Do tego przestał dbać o siebie, urósł mu bęben i ubiera się jak wieśniak, chociaz ma cala szafę super ciuchów. Aż mu jego rodzice zwracają uwagę. Mi potrafi wygarnąć, ze mi 2 cm w udach przybylo. A ja przez niego przestalam ćwiczyć, bo się przeprowadzilam i tu nie ma żadnej silowni ani nic a w domu nie mam takiego zapalu do ćwiczeń. Ciągle tylko siedzimy w domu. On teraz oczywiście śpi przed tv. Już mam tego dość, jestem strasznie nieszczęśliwa, juz tyle razy sobie obiecywałam, ze go zostawię. Myślicie, że psycholog pomoże mi jakoś? Czuję, że marnuję sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sksjhiutt
Jak miał firmę to poleciałaś na niego, a jak firma padła, to już ci się nie podoba... wiem wiem, nie podoba ci się z wielu innych powodów. Niech ci będzie, ale dlaczego zostawiłaś byłego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamedi
Przecież kondycja jego firmy nie ma tu znaczenia kompletnie. Od zawsze była kiepska ale on się do tego nie przyznawał. Dla mnie to bez różnicy, jestem niezależna finansowo dokladam do opłat, jedzenia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamedi
Nie napisałam nigdzie, że firma padła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rarytasik
00.23 to samo było,cóż doradzić-terapia wstrząsowa musi być,wyjdź i nie wracaj ,wtedy oceń czy on chce ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam sie na rzeczy
jaki psycholog??? nowy i atrakcyjny facet jest ci potrzebny, zreszta masz juz doswiadczenie w zostawianiu facetow dla innych wiec w czym masz problem? podpicuj sie troche i na polowanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doświadczony przez życie
Sytuacja dokadnie odwrotna jak u mnie. Gdy kładę się spać, żona już dawno spi i nie mam się do kogo prytulić. Bo jak chcę sięprzytulićto ją obudzę. Nie mogę położyć się wcześniej, bo ktoś musi dzieci zagnać do łóżek, potem muszę jeszcze trochę popracować a potem umyć się. Jesli kładę się równo z żoną, to ona ma pretensje, że nie może zasnąć, bo chcrapię. W efekcie żyjemy zupełnie obok siebie posiadając część wspólną w postaci konta bankowego i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie stara..
Jak to dlaczego go nie chcesz zostawić?? Bo boisz sie tak jak kiedyś ja ze 30-tka to już kaplica dla kobiety, ze jak nie ten beznadziejny fracet przy naszym boku to juz pewnie żaden sie nie znajdzie. Ja tez tkwilam w takim zwiazku, potrzebowalam duuużo czasu aby wreszcie sie uwolnić. Stwierdzilam w pewnym momencie ze wole byc stara panna niz miec takiego meżusia przy boku. Zerwałam w wieku 31 lat, dzis jestem rpzeszczesliwa z moim nowym facetem i dziekuję Bogu ze się odwazyłam i zerwałam z moim ex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie stara..
Doświadczony przez zycie.. wspolczuję ci:-( Ja bym nie dała rady, odeszłabym. Co to za życie? Widac ona cie nie kocha i dlatego tak robi abyś przychodził do sypialni jak juz ona spi. Znając zycie najczesciej udaje ze spi zeby wymigac sie od seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyziek3482
Jak Wam źle ze swoimi partnerami, to sobie poszukajcie na zapach-kobiety.net, tam znajdziecie zarówno dużo kobiet jak mężczyzn, jacy na pewno Was zaspokoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×