Mój kolega z pracy trafił do więzienia...za wyłudzenia kredytów !!!

Zniknal w wakacje i okazalo sie, ze toczyl sie proces... wyłudził prawie pol miliona zlotych, trafil za kratki, w piatek sie oficjalnie wydalo... Facet 26 lat, niski, cichy, niepozorny, taki chłoptaś a tu taka afera. Zastanawiam sie jak on to zrobil ? bo gdy ja kiedys chcialam maly kredycik, zalosne 3tysiace to musialam isc do kadrowej z zaswiadczeniem o dochodach, do banku, w banku babka dzwonila znow do mojej firmy przy mnie czy pracuje i ile zarabiam i dopiero czekalam na decyzje 15 min

wyludzenie kredutu nie jest trudne ale szkolic cie w tym zakresie nie bede sa firmy specjalizujace sie w wyludzeniach na tzw slupy

Dokładnie, to bardzo proste, wystarczy chwile pomyslec