Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robert Flash

Nie mam pieniędzy i życia.

Polecane posty

Gość Robert Flash

Wiem, że to forum dla kobiet, ale w sumie to jedyna strona jaką znam na której mogę poczytać o życiowych problemach. Nazywam się Robert, skończyłem technikum elektroniczne rok temu. Moja matka zawsze mówiła, że muszę się dużo uczyć, bo inaczej skończę w łopacie lub na budowie, więc przez podstawówkę uczyłem się na 5-tkach, a w gimnazjum i technikum elektronicznym miałem 4-5 po równo. Na studia nie poszedłem, bo z pensji ojca 1900 zł nie mogłem sobie pozwolić na studia które w większym mieście kosztują 1000 zł za wynajem i rachunki (choćby w akademiku). Ostatecznie poszedłem do pracy na budowie za 1800 zł brutto (1278 zł netto), wynajmuje kawalerkę za 800 zł, na jedzenie wydaje około 200-300 zł, to co mi zostanie wydaje na gaz, prąd, wode, ogólnie rachunki. Staram się zaoszczędzić, ale nie mam już na czym. Nie mam żony ani dziewczyny bo nie stać mnie na jej utrzymanie. O dziecku nawet nie myśle, bo nie chce by głodowało z powodu mojej wypłaty. Nie widzę dalszych perspektyw u siebie, z tego powodu poszedłem nawet do psychiatry, bo miałem myśli samobójcze. Lekarz zdiagnozował depresje. ale nie mam pieniędzy na leki które kosztują nawet 40 zł. Chciałbym zmienić swoją sytuacje, przestać żyć od wypłaty do wypłaty, pozwolić sobie na coś więcej niż ziemniaki z jajkiem na obiad po pracy i tanie mięso z kauflandu od święta. Tylko nie wiem jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez sie powieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
rozważałem tą opcje, ale jeśli tak każda osoba w mojej sytuacji zrobiłaby to, to bije brawo politykom tego kraju, którzy wyzbywają się pracujących na emerytury ludzi w podeszłym wieku. Ja nie chce wiele, ja po prostu chciałbym przestać jeść najgorsze jedzenie jakie można kupić w sklepie za najniższą cenę, spotkać kogoś i móc wydać chociażby te pare zł w weekend na znajomość oraz nie oszczędzać co do minuty na paleniu się lampki pod wieczór która ma 5W i wyłączając ją 2 godziny przed snem zaoszczędzam te 10 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
ty z 19:40 pewnie inaczej do ciebie nie dotrze, wiec ci napisze: sprawdz sobie jak karane jest podżeganie do samobójstwa ty podła żmijo ludzka. Autorze-taki to kraj jest niestety i wielu ludzi cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
10 osób dziennie odbiera sobie w Polsce życie a ty nawet tak nie myśl. I nie czytaj takich wpisów od złośliwych gnid W dużym mieście mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ty to nawet tramwaj nie staje łachmyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
mieszkam w mieście 50 tysięcy ludzi, praca tu się znajdzie, ale raczej dla ludzi bez kwalifikacji którzy chcą sobie bardziej dorobić aniżeli żyć z tej pensji. I tak mam szczęście, że dostałem umowę o pracę, a nie jak większość umowe zlecenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi i jak to czytam to serce mnie ściska. Widać ze jesteś fajnych i mądrym facetem. Powiedz nie możesz zapytać szefa o podwyżkę? Pracownicy budowlani zazwyczaj zarabiają wiecej. Czemu nie mieszkasz z rodzicami może lepiej byłoby gdybyś pare złoty sie dołożył ale z nimi byłoby taniej zanim całe twoje życie i praca nabierze tempa. Wierze ze ci sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mało, że gnida kopiąca leżącego to jeszcze się stawia jak wesz na grzebieniu :D:D a poszedł ty w diabły :P Autorze-olej takich osobników, taki ktoś sam jest sfrustrowany i myśli, że lepiej się poczuje, jak dokopie komuś kto się odsłonił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poucz się niemieckiego przez internet na wymianę i uciekaj za 1-2lata z tego kraju. Nawet bez pieniędzy mając net możesz się uczyć. A tej drugiej stronie możesz dawać konwersacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy wynająć pokój zamiast kawalerki, w końcu młody jesteś to współlokatorzy ci nie zaszkodzą i już jakiś tam grosz więcej jest. Na studia można iść do średniego miasta, wtedy koszty będą mniejsze i wziąć kredyt studencki, zawsze jest jakieś rozwiązanie, tylko ty je odpychasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinamalina
jesteś młody, nie załamuj się wymyśl coś!!!! Nie można tak, pomyśl o tych ludziach co nie mogli się uczyć albo są chorzy albo z patologicznych rodzin itp.Masz ciężko ale nie ma sensu mieć pretensji do świata lepiej jakoś sobie sprytnie poradzić:)Na pewno możesz tylko najpierw wywal z siebie złość a potem pomyśl konstruktywnie.pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem ci z własnego doświadczenia: nie porównuj się z innymi, którym się udało, bo to boli i frustruje. Skupiaj się na działaniu i nie poddawaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izisgość
no to prawda kredyt można wziąć i pracować podczas studiów.W sumie najtrudniej to mieć na siebie pomysł i się nie bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etambzdury
wygodnie się ustawiłeś..."nic się nie da zrobić...i na dodatek to nie twoja wina.można się wyluzować , nie trzeba się starać już więcej, nie da się!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
Szef podwyżki nie uwzględnia, jeśli ktoś się o nią pyta to zawsze mówi, że może pójść gdzie indziej na budowe, on na nasze miejsce ma 10 chętnych którzy bardziej potrzebują tych pieniędzy. Z rodzicami nie mieszkam, bo matka sama mi dała 2 miesiące na wyprowadzkę gdy tylko skończyłem technikum i zdałem egzamin zawodowy na elektronika. O pracy w Niemczech myślę najwięcej, bo znam dobrze angielski i niemiecki. Pokój próbowałem wynająć, ale w moim mieście można wynająć co najwyżej kawalerke. Tylko w większych miastach wynajmują pokoje szczególnie studentom. O kredycie studenckim nie słyszałem, ale nie wiem jak mógłbym go spłacić w razie gdybym nie otrzymał żadnej pracy po studiach co się często zdarza. Pewnie dybym więcej zarabiał to pozpadłbym w alkoholizm, ale nawet na piwo mnie nie stać. Ubiegałem się o zapomoge, ale wg. urzędu i MOPSu za dużo zarabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznaj jakąś kobietę,we dwójkę lżej żyć.nie tylko ty masz ten problem.polski to kraj biedy i nędzy,teraz co 2polak ma depresje,myśli samobójcze,niech politycy odpowiedzą sobie:DLACZEGO tak się dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to masz jarzmo, mało możliwości ruchu masz. Szukaj pracy, bo przy takim zarobku to oszczędzasz na jedzeniu. Zdrowie masz jeszcze, to jedno co masz. Nie dawaj się tak prowadzić na rzez. Wiem, że może jesteś w takim stanie, że ci wszystko jedno, ale nie poddawaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izisgość
no to dowiedz się o kredyt studencki a WIESZ na jakie studia byś chciał iść i co byś chciał robić po tych studiach?bo jak nie masz na siebie pomysłu to studia nie pomogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
Gdybym znał odpowiedź na pytanie czemu tak się dzieje, to pewnie starałbym się to zmienić. Kobiety szukałem, ale po pracy na budowie nie mam chęci nawet na na komputer czy telewizje (z której nie korzystam, bo nie ma sensu bym posiadał telewizor. W komputerze i tak mogę oglądać wszystkie programy). Sąsiad mi proponował swatanie z 2 młodymi dziewczynami, ale jedna to zwykły leń co szuka faceta, który będzie ją utrzymywał i wymiguje się od wszelkich prac które załatwiają jej rodzice, a druga to samotna matka, co sama ciężko ima się z życiem i pracuje za minimalną oraz utrzymuje się z dodatku 180 zł na dziecko. Alimentów nie ma, bo nie zna ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćzzzzz
Nie masz pieniędzy, ale masz coś, co jest warte więcej niż wszystkie pieniądze świata - zdrowie. Popatrz na Steva Jobsa, miał miliardy i w niczym mu one nie pomogły. Uwierz mi, póki jest zdrowie, to można jeszcze zmienić wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
Chciałbym kontynuować zawód jakim jest elektronika lub ewentualnie informatyka. Dzięki komputerowi mam dostęp do wiedzy i nauki o komputerach jak i wszelkiej elektronice czy telekomunikacji. A po takich kierunkach ponoć łatwo o dobrą pracę i nikt z tych kierunków nie narzeka na brak pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak znasz dobrze angielski i niemiecki to nad czym się zastanawiasz? Wyjeżdżaj zagranicę! Zarobisz pieniądze, kupisz mieszkanie, pomyślisz o rodzinie. Będziesz mógł pomyśleć o własnej działalności... W kredyty studenckie się nie pakuj, lepiej nie zaczynać od długów. Zresztą same studia sobie odpuść, bo nie gwarantują one dobrej pracy w dzisiejszych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
Cała moja kasa poszła na nocne kluby :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert Flash
Wiem, że praca za granicą to dobra opcja, ale jak zacząć skoro na koncie nie mam grosza, bo wszystko idzie na opłaty? Mógłbym chyba tylko nabrać ile się da chwilówek na dowód, a następnie uciec do Anglii lub Niemiec, gdzie by mnie nie szukali, bo zbyt niska szkodliwość społeczna. Ale chciałbym mimo wszystko jeszcze do tego kraju przyjeżdżać, chociażby odwiedzić rodziców i siostrę z którymi mógłbym porozmawiać o swoim życiu i z tym jak sobie radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina19911
Najpierw usilnie szukaj pracy. Poszukaj tańszego mieszkania, to ile płacisz to sporo jak na jedna osobę, działaj chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam! Jeśli to faktycznie depresja to ciężko jest wziąć się w garść i samemu sobie pomóc. Myślę, że najpierw powinieneś udać się jeszcze raz do psychiatry ( najlepiej w najbliższej przychodni rejonowej) i poprosić o tanie leki ( za dwa najpotrzebniejsze leki w ilości na cały miesiąc można zapłacić z receptą do 8 zł - są takie i o takie powinieneś poprosić lekarza) Po 3-4 tygodniach spojrzysz na swoją sytuację zupełnie inaczej i dopiero wtedy będziesz mógł myśleć całkiem jasno, a to spowoduje, że będziesz w stanie ruszyć z miejsca. Jestem tego pewna. Tym bardziej, że z racji tego tego, iż jesteś osobą młodą i samotną możesz naprawdę wiele zdziałać i zmienić co tylko zechcesz w swoim życiu. Problem w tym, że teraz tego nie widzisz i nie rozumiesz bo jesteś w dołku. Samobójstwo nie jest rozwiązaniem, bo przecież chcesz jeszcze posmakować życia z tej lepszej, jaśniejszej strony - na śmierć jeszcze przyjdzie czas. Proponuję zrobić pierwszy krok do lekarza, a dalej pójdzie jak z górki. Trzymam kciuki i modlę się za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśkazlipiec
studia nie gwarantują ale ułatwiają.lepiej się uczyć póki można.skończyłam studia biorąc kredyt, przeżyłam ten czas bez kasy, czując się jak zero, w znienawidzonej kurtce zimowej 5lat.Każde wakacje 3-4mce w knajpach w Anglii itp.Na dodatek taki kierunek studiowałam, że każdy się pukał w czoło.I jakoś sobie radzę.Nie mam dużo kasy ale robię to co chcę, stać mnie na mieszkanie, na to żeby spłacać ten kredyt.I lepiej mi chyba niż tym co poszli na studia tylko po to że się po nich zarabia.mają lepsze auta i są sfrustrowani.Pomyśl co chcesz.Pomyśl na ile masz lęki matki i ojca a nie swoje.To co piszesz o kobietach jest dziwnie kiepskie.Jesteś młody sam nie możesz poznać dziewczyny?WSZĘDZIE WIDZISZ OGRANICZENIA - nic się nie da, nawet dziewczyn mało(tylko2) i na dodatek takie nieodpowiednie....chyba trzeba nad sobą popracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy go w leki wpędzacie, leki to nie zabawa, zwłaszcza takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weź pożyczkę, ale w normalnym banku, nie żadne chwilówki, żebyś miał na wyjazd, ja byłam w Holandii i wzięłam sobie na miesiąc (do 1 wypłaty) 400 euro, ale ok. 60 mi zostało, wyjeżdżałam pierwszy raz przez biuro, oni załatwiali busa i odciągali dopiero z wypłaty, dodatkowo kupiłam jedzenie itd. na start, także łącznie ok. 2500 potrzebowałam na wyjazd. Weź pożyczkę, powiedzmy na rok i spokojnie spłacisz z pracy zagranicą. Moja siostra zarabia 1500 netto i dostała 9 tys, na remont, to Ty przy swoich zarobkach spokojnie dostaniesz 2-3 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×