Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie odpowiedzialni właściciele co wypuszczają psy samopas. nie normalni jesteśc

Polecane posty

Gość gość

Nie mam nic do psa, ale: - biorąc psa bądźcie odpowiedzialni chociaż trochę - dziecko takiego psa może zaczepic, co może sie psu nie spodobać i może ugryźć - wychodzący człowiek ze swoim psem podczas gdy pies wypuszczony samopas? I jego agresywne zachowanie. - bardzo łatwo aby potrącił go samochód. Nie mam nic do takiego psa lecz do p****anych wlascicieli! Jak mnie w*****a jak mój sąsiad wypuszcza psy bo ma okno na podwórko a one rzucają sie na mojego, nosz k***a! Zacznę je łapać wszystkie, i wozić do schroniska! Sama mam psa i jakos nie zbawi mnie zejście z nim na dół i tak mam pracę i dziecko i łącze ze sobą obowiązki. A wy Zajmijcie sie w końcu i dziećmi i psami. Ps. Nie kieruje do wszystkich ale do tych co są p******i i tak postępują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram! ja mam psa na smyczy, a tu podbiega pies jakiegos p****a i zaczyna go gryzc! idiotów niestety nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ja mam powiedziec jestem listonoszem. najgorsze sa domki. zadnej wywieszki ze pies jest. brak dzownka oraz skrzynki przy bramce. mysle ze jestem bezpieczna atu wielki wsciekly pies do mnie biegnie. i jak tu roznosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz się dowiesz, że to słodkie pieseczki i dobrze, że "bachora" zagryzą jak zaczepi pieseczka cudownego amstaffka, trzeba było lepiej "bachora" pilnować "nieudacznico". To nie jest dobre miejsce na takie dyskusje. Choć ja przyznam Ci rację autorko teraz się zlecą ss-manki te od liści kalafiora i hejterki Lilianki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha no właśnie komando SS zwiera szyki do ataku na bachora i jego matkę szmatę i zaraz będą matki polki katoliczki z krzyżykiem na szyi linczować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie będę więzić mojego psa bo nie umiesz upilnować dzieciora! jak jest malutki to za nim łaź a jak wiekszy to już powiniem podstawowe rzeczy wiedzieć że się nie zaczepia obcych psów idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka. Tu nawet nie chodzi ze dziecko zaczepia. Moje akurat jak było małe to biegło na podwórko ! A te j****e psy rzucaly sie ! Nie amstaff ale male , pinczery. A jak wychodzilam ze swoim psem to taka sama sytuacja tez podbiegaja i gryza i dla was to normalne? To jesteście patologia właśnie co wypuszcza psy samopas. W zeszłym roku gdyby nie ja z dzieckiem to sasiadki labrador bylby pod kołami audi. Nie umiecie pilnować to nie bierzcie psów i nie robie dzieci. Moje dziecko wie ze obcych nie ruszamy. Ale sytuacja kolejna, chcemy wyjść ze sklepu a stoi Owczarek niemiecki z groźnym spojrzeniem i warczy, bo właściciele nie chciało sie go przywiazac. Ja tez mam psa, kocham psy. Szanuję ale ich właścicieli nie! Bo to trzeba być p*******m aby tak postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez puszczam psa w parku. Ok, jak pies nie agresywny to ok . Mój nawet nie warczy :-) inne psy dzieci uwielbia, ale właściciel w domu a pies na dole na spacerze sam?! Bez opieki,? Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też spuszczam psa ze smyczy na spacerze, bo dla niego tr****ik przy nodze to nie spacer, musi się wybiegać. Z tym, że mój pies jest dobrze wytresowany i posłuszny i nie ma mowy by rzucił się na obcego psa gdy zostanie odwołany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spuścić to możesz się we własne gacie. Pies w miejscu publicznym ma być na smyczy. Moją malutką kuzynkę grzeczny pieseczek ugryzł w twarz, całe życie będzie się zmagać z bliznami, zniekształconym policzkiem i kompleksami. Pieprzone psiary, co za rasa j****a. Nie dość, że obsrywają nasze miasta, leją pod młode drzewka nie dając im szans na przeżycie, to jeszcze ludzi narażają na kalectwo i śmierć. Piesek musi się wybiegać? Zgadzam się. Zbuduj dla niego wybieg na swojej ziemi, niech biega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka. Niech pies sie wybiega ale w parku i jeżeli jest posłuszny. A jak agresywny to w zagrodzie niech pobiega z dala od ludzi, albo na jakimś zadupiu. Jak pisalam Kocham psy i szkoda mi ich ze względu na p********h właścicieli. To nie pies który się rzuca jest winien a jego przyglupiasty właściciel! !!!!! I mam dziecko a nie bachora, tak samo jak mam psa ktora siusia na trawę, ale potrafię dopilnować. Ma 5 lat i nie ugryzl nigdy dziecka żadnego ani psa. Bądźcie bardziej odpowiedzialni. Kocham dzieci i psy, ale podchodzę z rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez wkurzaja tacy wlasciciele czworonogow,wezma sobie zwierze i mysla ze to maskotka,zero odpowiedzialnosci za nie.Czlowieku masz psa to go pilnuj,sprzataj po nim odchody!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na ośce jest plac zabaw w parku, dosyć spory, schodzą się na niego dzieciaki i rodzice z promienia 2-3km. Łażą tam też ludzie z psami, małymi, dużymi, rasowymi, kundelkami. I wszystko było pięknie fanie, ale do czasu. Przychodziła tam babeczka ok 50tki z ogromnym, pięknym, zadbanym i wytresowanym (a przynajmniej reagującym na komendy) owczarkiem niemieckim. Nie ma dziecka, park wielki jak nie wiem co, a ona z tym psem przychodziła dokładnie na trawę przy tym placu zabaw i spuszczała go, rzucała mu frisbee, hasał jak oszalały. Rodzice (w tym dwukrotnie ja) zwracali jej uwagę, żeby założyła mu chociaż kaganiec albo przeniosła się dalej od pl. zabaw. Oczywiście stała gadka: "a gdzie tam, on jest wytresowany, nic nie zrobi, patyki to mu można w oczy wsadzać i nie zareaguje, proszę się nie bać". No i nadszedł sobie piękny wrześniowy dzień, poszłam na spacer z dziećmi, chodziłam sobie w okolicy placu zabaw i nagle słyszę tak potworny, ale to tak potworny wrzask, że w jednej sekundzie mnie ciarki przeszły. Wytresowany, grzeczny pies rzucił się na dwuletniego chłopca, pogryzł go po nogach, na całe szczęście podbiegło do niego dwóch mężczyzn, jeden dosłownie dosiadł tego psa jak konia, siedział mu na grzbiecie i próbował go przygnieść do ziemi podczas kiedy drugi (miał całe pogryzione i pokrwawione ręce) próbował paskiem od spodni obwiązać mu pysk, żeby nie gryzł już tego chłopca. Na wrzaski i komendy pani pies nie reagował, był w amoku. Widziałam to na własne oczy, w jednej minucie pies bawił się przy drzewie ze swoją panią, a w następnej był jakieś 100m dalej na placu zabaw, wśród dzieci. Sama mam psa, jestem miłośniczką zwierząt, ale jeszcze bardziej cenię sobie przytomność umysłu oraz racjonalne i chłodne ocenianie sytuacji. Na samo wspomnienie tego, co zobaczyłam, przechodzą mnie ciary po całym ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies to pies czyli zwierze,nikt nie wie co mu w danej chwili do lba strzeli,takie gadanie wlasciciela,ze pies nie jest agresywny i ze nie ugryzie mam za nic,gdyby pies mi powiedzial sluchaj ja nie gryze,to wtedy bym uwierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej kolezanki pies odgryzl kawalek wargi kolezance jej corki,pies tez chowany z dziecmi od szczeniaka,w ogole nie byl wczesniej agresywny,nawet zabardzo szczekac mu sie nie chcialo i tu nagle taka akcja,szok poprostu,a chce dodac ze ta dziewczynka nic nie robila buty zawiazywala na kucaka tylko a ten kundel rzucil sie na nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
09:41 i 09:42 Po części się z Wami zgadzam dziewczyny ale nawet jeżeli małe dziecko się zawieruszy z winy rodziców albo starsze nieodpowiedzialnie podbiegnie to i tak nie zasługuje na ugryzienie zmasakrowanie przez psa, a często to właśnie malutkie lub nieagresywne pieski są na smyczach, a słitaśnie pitbulle, amstaffki latają luzem i bez kagańca, bo nastał taki trend, że nachalnie obwieszcza się ludziom, że to są cudowne psy, owieczki wręcz i ON (właściciel) go kocha to całe społeczeństwo musi się zachwycać tą bezmózgą góra mięśni, bo jak nie to jesteś taki, siaki, owaki i jeszcze nic powiedzieć nie można no ludzie! Mówcie sobie co chcecie, mnie nie obchodzi gadanie OBCEJ osoby, że jej pies - dla mnie OBCY - jest słodki i nieagresywny. Trochę wyobraźni! to jest tylko zwierzę i nigdy nie macie 100% pewności jak się zachowa jaki by nie pył przez 10 lat to w 11 może ugryźć... nawet Was :( to mi przypomina zabawę odblokowanym rewolwerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak dziewczęta powyżej i daga jaga nigdy nie ręcz za zwierzę bo nie wiesz co mu strzeli do łba! ja też znam sytuację, że piesek z hodowli i wyszkolony w szkole dla psów z dziećmi chowany od małego, a dzisiaj rodzice tych dzieci chodzą na cmentarz do jednej z córek. Miała siedem lat córka mojej sąsiadki właśnie :( :( straszna to była tragedia w mieście u nas nawet na chwilę zawrzało ale potem dalej psy luzem biegające i s******e gdzie popadnie. Zajrzyjcie sobie do naszych zachodnich sąsiadów pies na smyczy, w kagańcu, a właściciel zbiera kupy, a nie wrzeszczy, że mu dzieci zawadzają jak idzie z piesiuniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
później właśnie przez takich kretynów jak kulka mięty cierpią ludzie, którzy psów nie mają :o "bo ona ma pewność". Pewna w życiu jest tylko smierć kretynko bez wyobraźni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie są durni! I to pisze ja, osoba która ma psa. Zawsze gdy wychodzę z psem jest ona na smyczy i nie ma tu nic do rzeczy że jest łagodnym małym yorkiem. To tylko pies i nigdy nie przewidzisz czy coś mu nie podpasuje czy nie dziabnie, czy nie ucieknie, itp. Odpowiedzialny właściciel zwierzęcia myśli o jego bezpieczeństwie i o bezpieczeństwie innych w pobliżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kochasz swojego psa to go pilnujesz. Nigdy nie puściłabym psa gdzieś tak o samopas. Trutki, ryzyko potrącenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w domu starego znajdę którego przyniosła córka. Są z nim problemy,bo widać ze przyzwyczajony do wolności. Mieszkam na parterze i gdy tylko otwarłam okno on zaraz przez nie uciekał żeby poszlajać się po osiedlu. Mimo tego że jest mały to rzuca się na najgroźniejsze psy typu amstaf itp. Dzieciom krzywdy nie zrobi,bo lubi się z nimi bawić ale ja tam mu nie ufam na tyle.Żadnemu psu nie powinno się ufać bo to mimo wszystko pies i kiedyś może mu coś strzelić do głowy. Przeprowadziłam się i z 3 piętra nawet do okna nie dochodzi bo wie że jest niebezpiecznie. Kupiłam mu kaganiec żeby się nie rzucał do innych psów i pomaga :) Też mnie denerwują te bezpańskie psy. Kiedyś jednemu mało kijem nie przywaliłam bo zasrywał całą klatkę,suka sąsiadów miała cieczkę a ten obcy pies który miał właściciela ciągle się pałętał po tej klatce i srał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpiszcie sobie na FB "SARA-kilkakrotnie potrącona przez auto, porzucona przez właściciela, szuka DT i wsparcia na diagnostykę i operację" i zrozumiecie dlaczego nie powinno spuszczać psa ze smyczy, nawet w parku - oczywiście jeżeli jest to psi park i jest ogrodzenie to jak najbardziej można spuścić psa. nigdy nie wiesz co psu strzeli do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tak dziewczyny, druga strona medalu jest taka, że pies może zwyczajnie wpaść pod auto albo zjeść trutkę to tylko pies i jest jak dziecko. Ale oczywiście niektórzy mają tzw "pewność" ustanowioną tylko we własnej pustej głowie niestety :o Nie opowiadajcie, że tam gdzie chodzicie z psami na spacery w promieniu 100km nie ma jezdni czy zabudowań :P Błagam Was :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja tam sobie będę puszczała swojego kaukaza luzem i co mi zrobicie?? pilnujcie bachorów idiotki mi tam nie żal jak słucham o tych wszystkich pogryzieniach rozwrzeszczany bachor dostał na co zasłużył szkoda mi tylko psów bo mają rany na psychice później albo zostają uśpione przez takich idiotów jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama jestś idiotką. ja idę na spacer, mam psa na smyczy i dziecko ze sobą. co zrobisz jak twojemu kaukazowi odbije i rzuci się na mojgeo psa? a raczej co ja zrobię? otóż powiem Ci - zrobię wszystko, żeby Twój kaukaz został uśpiony. bo właśnie mój pies będzie przez Ciebie miał rany na psychice. i błagam Cie - nie pisz mi teraz ze ty znasz swojego psa itd itp. wszystko się może zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.06. Moze czas się wyprowadzić na wieś, tam tylko w krowie lajno ewentualnie wdepniesz, skoro przeszkadzaja Ci obsikane drzewka. A cale rzesze ludzi na świecie cierpią bo tej swojej malutkiej pampersy zakladalas i przyczynialas się do zanieczyszczeń środowiska. Wiem, wiem- ty pewnie na tetrze jechałas:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pies to tylko pies, nigdy nie wiadomo co mu do łba strzeli. Uważam, że każdy powinien być jak nie ma smyczy to co najmniej w kagańcu. Nie wyobrażam sobie, żeby rodzice mieli zabraniać biegać swoim dzieciom po podwórku, bo gdzieś tam pies biega samopas i nie wiadomo czy mu nie odwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pomyśleć, że kiedyś każdy 8-latek wiedziały jak piszemy "nie" z przymiotnikami- była to jedna z podstawowych zasad pisowni, która wisiała na tablicach w klasach 1-3, a teraz stare rury nie maja pojęcia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka to jesteś ty od kaukaza. Ja nie jestem juz dzieckiem, ale wszystkich dosłownie wszystkich psów panicznie się boje. Jak idzie sobie jakiś bezpanski to zawsze schodze mu z drogi bo się po prostu boje. A tu idzie jedna z druga ze swoim pupilem bez smyczy i zadowolone a pies to tylko pies zawsze może mu str elic cos do LBA... Ale jak tu czytam właściciele maja takie podejście do sprawy to ja ze swojej strony mogę tylko wzywać policje ze pies jest na ulicy bez smyczy i stwarza zagrozenie. Dla mnie, a nie ko iecznie zaraz dla kogoś.kto psa zaczepi... To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×