Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nie rozumiem facetów

Nie rozumiem facetów

Polecane posty

Gość Nie rozumiem facetów

Ostatnio często po porodzie kłóciłam się z chłopakiem. No i wyszło tak że się rozstaliśmy on mówi że mnie kocha nad życie że zawsze będzie kochał itp wiem że to prawda ale pogodzić się nie chce mówi że to bez sensu i że on nie przeżyje następnej kłótni. Ja mu tłumaczyłam że nad związkiem trzeba pracować a on nadal przy swoim co ja mam robić jak z nim rozmawiać? Czy może dać mu zatęsknić i się nie odzywać wcale? Nie mam już siły na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem facetów
Właśnie napisał esa: Wiesz że was bardzo kocham? No ja go już totalnie nie rozumiem nie chce ze mną być i pisze takie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przestraszył się nowych obowiązków? Jak kocha to wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem facetów
ehh no może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz żeby pokazał jak bardzo was kocha bo gadać to każdy potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci nie są do rozumienia, tylko do zarabiania na rodzinę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o pracę się kłóciliśmy bo żeby więcej zarobić to pracuje w delegacji i zjeżdża na weekendy co mnie denerwuje bo nawet gdy jest to nie zajmuje się synem tzn bawi się tylko z nim i to jeszcze nieudolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet pracuje, jest źle. Nie ma pracy, jest źle. Nie ma kasy, jest źle. Przyjeżdża do domu, jest źle. "Nieudolnie bawi się z dzieckiem" jest źle. Daj że se dziewczyno siana. Tyś taka wspaniała i nadzwyczajenie uzdolniona? Daj mu spokuj, bawi się z dzieckiem na swój, a nie na Twój sposób. Zamiast krytykować wyjdź sama i zostaw tatusia żeby się z dzieckiem zapoznał gdy Ty nie siedziesz mu na głowie. Sama bym się stresowała! Jeśli już koniecznie coś powiedzieć, to odpowiadaj. Ziejesz krytyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpowiadaj miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem facetów
Nie ale to wyglada tak jakby była samotną matką rola ojca nie kończy się na tym żeby dał kasę. Jak przyjeżdża to też powinien mi pomóc. On odpęka swoje 10 h w pracy i ma wolne może napić się piwa lubi chodzić na ryby i chodzi spotyka się z kumplami itd a ja 24/7 zajmuję się dzieckiem i nie mogę nic. Mógł pracować na miejscu to nie. Nie krytykowałam go jeżeli chodzi o zabawę nie podpowiadałam też bo on należy do osób które robią po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty też "pękaj". Jeśli nie zaczniesz TERAZ "pękać" to facet się przyzwyczai do roli którą sobie sama już teraz narzucasz. Za kilka lat będziesz mieć żal do siebie i do losu że dałaś się tak stłamsić. Przecież nie masz paru lat tylko jesteś dorosłą osobą która też ma prawa. Zapowiedz że masz wychodne w ten i ten dzień, o tej i tej godzinie i najnormalniej w świecie, trzymaj się swoich postanowień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumiem facetów
nie mogłabym tak zrobić ponieważ karmię małego piersią a on je nawet co 1,5 h a nawet gdyby tak nie było to bałabym się go z nim zostawić bo on to ani pampersa by mu nie zmienił ani nic. Mały ma 3 miesiące a on mu pampers zmieniał może z 5 razy i to po moim gadaniu bo on twierdzi że nie lubi tego robić i ja to robię lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×