Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koplik

nie umiemy spedzac razem czasu

Polecane posty

Gość koplik

Piszę do Was w sprawie nudy w związku. Moze sa tu mezatki, dziewczyny w wieloletnich zwiazkach, ktore opowiedza jak to wyglada u nich. Poki co troche o nas. Jestesmy razem 1.5 roku, K. to porzadny,ulozony facet, zawsze moge na nim polegac i wiem, ze szczerze mnie kocha. Mimo, iz oboje jestesmy introwertykami(on ma blizej do intra, ja jestem pol na pol dolsownie), to nie mozemy sie dogadac w kwestii spedzania czasu. MI od poczatku przeszkadzalo, ze nie jest tak towarzyski, jakbym chciala- przy ludziach totalnie kamienieje, nie kazuje mi zadnego uczucia, wedy czje sie przy nim wrecz obco, dosc dlugo czekalalam, azprzedstawi mnie rodzinie, a znajomych nie poznalalam do tej pory. Wtedy jeszcze dosc duzo rozmawialismy na ten temat, teraz juz nie potrafie go tym zameczac, a ja czuje sie jak w wiezieniu. Gdy jestem u niego( mieszkamy w roznych miastach), to o ile jestemy latem w stanie zorganizowac sobie czas, to jesienia/zima umieram, kazdy wieczor wyglada tak smao-TV. Latem w zasadzie tez, ale chociaz wiecej sie dzieje za dnia. Nie wychodzimy do ludzi, do jego rodzenstwa, czy znajomych. U moich bylismy, ale musialam go troche wyciagac. Ostatanio poczulam kompletna bezcelowosc naszych dni, nie mamy kompletnie co ze soba zrobic sensownego. Lezymy w pieleszach przed TV, wyjdziemy na jakis bezcelowy spacer i tak leci. Staramy sie dostarczac sobie rozrywek-kino, pizza, wspolne gotowanie, ale ja czuje, ze to jest takie na sile, zeby zagluszyc te nudne i brak innych pomyslow. Co robic?Jak wczesniej jemu to nie przeszkadzalo, to teraz mam wrazenie, ze zauwayzl problem. Ale nie wiem nawet jak znim o tym porozmawiac. Nie wyobrazam sobie wspolnego mieszkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
On jest typem dosc biernym, tzn nie potrzebuje tyle bodzcow zewnetrznych do zycia co ja. J amoze tez super pomyslowa i towarzyska nie jestem, ale jakbysmy co ktorys wieczor wyszli do ludzi, posmiali sie i powyglupiali, poczuli zycie, to moze nic by nam sie nie stalo?Czuje sie staro. W domu sama tez nie robie nic rewelacyjnego, wracam z pracy, czasmai z kims sie spotkam, wyjde na aerobik, poczytam ksiazke, przejrze neta itp itd, ale nudzic sie we dwojke jest jakos inaczej...gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
moze mial ktos podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muły zamulaste do gazu
Zastanów się poważnie. Tacy bierni faceci moim zdaniem zawsze próbują żałośnie usprawiedliwić swoją bierność i fakt, że są nudni tym samym wyświechtwanym argumentem - ale ja jestem spokojny i ułożony. Energiczna, radosna i żywa kobieta więdnie w takim związku. Masakra. Przerabiałam to! Uciekaj! Masz taki charakter jaki masz i NIE MUSISZ zadowalać się hibernacją bo facet jest nudnym, pustym mułem. Masz święte prawo być z kimś, kto Ciebie stymuluje pozytywnie i ładuje energią. Takie spokojne muły są gorsze od złych chłopców. Niby spokojny, ułożony, niby RZEKOMO kocha ale ma w doopie że kobieta jest nieszczęśliwa bo nie okazuje jej uczucia i ona nie czuje sie ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamulaste muły do gazu
A co do rzekomej szczerej miłości - powiedz mi jedno - PO CO Ci skarb, o którym słyszałaś legendy ale nigdy nie widziałaś na oczy? Ta jego rzekoma miłość jest jak skarb, który durny facet zakopuje na 6 metrów pod ziemią i nie pokazuje mimo, że ten skarb jest rzekomo dla kobiety właśnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w samo sedno!!! 10/10!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
wlasnie ja czuje sie wazna, okazuje mi uczucie i stara sie. mi po prostu brakuje spontanicznosci, poczucia, ze mozemy razem i powaznie pogadac, wesprzec, ale i zaszalec. moze to glupie, ale chcialabym z nim sie tak po prostu upic, wyjsc do ludzi, rechotac sie w glos wspolnie, a my tak caigle sami, a jak z kims, to udajemy sie sie nie znamy- jestesmy dosc spieci przy innych, on chyba bardziej,a mnie to zamyka jeszcze bardziej. Nie mam serca z nim o tym juz rozmawiac, tyle razy poruszlalam temat wyjsc, on tego nie rozumie, ze mam taka potrzebe, Ja staralalam sie to zaakceptowac, wkoncu nie znajomi sa najwazniejsi i nie z nimi bede zyc, ale po jakims czasie tak juz sie nie da. masakra, nie nadaje sie do zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
czemu zwiazki sa takie trudne? zawsze jest cos, co bedzie nie tak. idealni faceci nie istnieja, ja tez nie jestem idealna, ale chyba zbyt wymagajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę tak: oboje nie macie żadnych pasji. Wyjcie na pizzę, siedzenie przed tv, spacer i na tym koniec. Brak aktywności u obojga. Nie jest ważne, jaki masz pomysł na spędzenie czasu, ale jego realizacja. I nie musisz spędzać tego czasu z nim, za to poświęcić go np.na pójcie do teatru lub rozrywki kulturalne. Chodzi o dopieszczanie siebie bo nie wiesz, ile jeszcze tego czasu przed tobą. Radość bierze się z działania, i jeśli odczuwasz dyskomfort w siedzeniu z facetem mrukiem, oglądającym tv, to zapewnij sobie chociaż to, co sprawia ci radość. Swoją drogą, ubogie masz życie, jeśli chlanie piwska, wina ze znajomymi, kino, pizza, wystarcza. Ważną kwestią jest też to, że mieszkacie "w różnych miastach", a wiec jesteście tylko od czasu do czasu ze sobą, a gdy już jesteście ze sobą, to i tak nie wiecie, co zrobić by się nie nudzić i wzajemnie nie oskarżać co chce jedno, i co chce drugie. Ty byś coś chciała, ale nie wiesz co, jemu wystarcza to, co jest. Rozjeżdżacie się w kwestii potrzeb, zaspakajania ich. Bycie razem ma być przyjemne dla dwojga, a jeśli nie jest, to może nie warto tego ciągnąć, tylko rozejrzeć się za kimś ze swojego miasta i już na wstępie uzgodnić jak widzisz związek i czego byś oczekiwała. Temu związkowi nie wróżę dobrze. On się już chwieje, a niedługo całkiem padnie bo wy w ogóle ze sobą niczego nie uzgadniacie, nie rozmawiacie i nie staracie się ani o partnera, ani o własne potrzeby. Nudni jesteście oboje i albo coś zmienicie, albo tacy będziecie zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, chyba nigdy nie zrozumiem dlaczego ludzie są ze soba, chociaż tak naprawdę nie mają zbyt wiele wspólnego :/ Ja raczej zawsze starałam sie szukać kogoś , z kim mnie łaczy coś więcej niż ciepłe uczucia. Z moim obecnym chłopakiem przede wszystkim potrafimy przegadać godziny. Nie ma problemu, zebyśmy wyszli we dwoje na imprezę. Zrobili jednodniowy wypad do jakiegoś miejsca. Poszli na spacer. Albo po prostu posiedzieli i nic nie robili. Dziewczyny, szukajcie kogoś z kim jest wam naprawdę dobrze!Chyba nie chcecie nudzic się całe życie? :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
a co robia |nienudni| ludzie? bo nie wydaje mi sie, zeby praca, wyjscie na silownie, poczytanie ksiazki, posiedzenie na necie i spotkanie z rodzina. znajomymi odstawaly jakos szczegolnie od normy. ak lubie spedzac czas i mi to pasuje, i ten pozom chcilabym utrzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
ale my niby tez robimy kulkugodzinne wycieczki rowerowe, zwiedzamy okolice, wychodzimy na pizze, piwo, biegamy i cwiczymy wspolnie, tylko zawsze SAMI. to mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Dobrze że mnie moja dziewczyna nie opisuje w necie (a wiem to bo praktycznie nie korzysta z internetu). Też zostałbym zbesztany, zbluzgany, opluty i wyzwany od najgorszych przez inne laski. Niedobrze że autorka to toleruje... niezareagowała na to co plują na jej wybranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
koplik Wiele dziewczyn narzeka że faceci zamiast z nimi wolą spędzać czas z innymi, a on z tobą, poza tym jak jest czuły i troskliwy to się ciesz bo ciężko o takiego faceta. Naprawdę mam wrażenie czasem że ludzie na siłę szukają problemów. Wiesz ja ze swoją dziewczyną nie mogę się ożeni z powodu pewnych trudności chętnie oddałbym ci swoje problemy. Ja jestem taki sam jak ten twój, a moja jest ze mną jakoś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
nie odnioslam sie do tego, to czyjes zdanie, ja napisalam, ze czuje sie dla niego wazna i wiem, ze sie stara itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
to prawda, ja nie szukam zabawiacza i luzaka, bo sama jestem dosc powazna i raczej zdroworozsadkowa, moze czasami nie wiem czego chce. moj facet ma wiele wspanialych cech, ktore doceniam i nie wiem, czy znalazlabym drugiego takiego... z reszta niewazne, sama musze to przemysec jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Jest spokojnym chłopakiem, nie wolno mu ? jakieś "ludzie do gazu" wyzywa od razu, jestem uczulony na takie coś. Jak chcesz imprezowicza i alkoholika żeby się upić to takich jest większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
z reszta niewazne, sama musze to przemysec jednak. xxxxxx Dokładnie, sama a może raczej wspólnie przemyślcie co zmienić, w każdym związku wkrada się rutyna. Najlepiej już nie pisz ale tylko dlatego żeby nie słuchać pseudo doradców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
przestan mnie podchodzic mowiac, ze chce alkoholika. daruj sobie takie teksty, bo to naprawde ponizej poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki_jeden_964 sory, ale nie masz nic ciekawego do powiedzenia, od razu szufladkujesz autorke, twierdzac, ze chce imprezowicza alkoholika :/ jak mozna byc takim tepym, jesli jestes niby taki sam jak facet autorki to wspolczuje. Nudny beton pozostanie nudnym betonem. Nic na sile. Bo taki spokojny i ulozony :/ rzygam. Nienawidze takich ludzi. Sama jestem raczej spokojna, ale jak cos chce to to robie, mam momenty szalenstwa, co nie czyni ze mnie narwanej imprezowiczki. Sedno jest w tym, by cos robic, nie byc nudnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
kurcze, moj facet tez nie jest nudny, tylko zachowawczy. musze z im pogadac, bo ostatanio z leku przed zraenienim go nie mowilam, co czuje. ciezko sie rozmawia o takich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koplik
moj facet ma tendencje do zycia tylko praca, a pracuje dlugo i przez 6 dni w tygodniu. jak wraca to jest zmeczony-nie dziwie sie, ale wiecie jak to jest, chce sie od zycia czegos jeszcze niz pracy i odpoczyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
gość 17:58 To sobie rzygaj na ludzi... co mnie to. Myślisz że jesteś taka super... tutaj wszyscy na wszystkich rzygają tak że nie wyróżniłaś się... Ps. napisałem "jak chcesz" a nie "chcesz" i nie doradzam żeby go puściła kantem w przeciwieństwie do ciebie bo wiem że chce swojego chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci facet nie odpowiada to go zmien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×