Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niech facet będzie facetem

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, pozwólcie tym naszym facetom> chłopakom, narzeczonym i mężom być mężczyznami. Niech: - oglądają sobie te mecze - nie muszą pomagać we wszystkim w domu, prać, polerować podłóg - nie muszą rozumieć zawiłej natury kobiecej i jej potrzeb, bo na serio ona jest zawiła - kiedy słyszą nasze NIE, niech myślą sobie że rzeczywiście to znaczy NIE - nie muszą automatycznie zmieniać pieluchy dziecku, bo zrobiło siku - niech widzą w tych swoich matkach to guru, ważne że wy wiecie jaka ona jest - nie muszą gotować pysznych obiadków, ważne że nei przypalają wody na herbatę, to wystarczy Ale w zamian wymagajcie od nich: - zarobienia na dom, nawet jeśli mają pracować w soboty i w nocy - zaangażowania w remontach domowych - umiejętności naprawienia żelazka i kontaktu - noszenia ciężkich rzecz - zabrania dziecka na sanki albo do kina jeśli na to zwrocicie uwagę, w rodzinei zapanuje harmonia i zgoda. Partnerstwo i równość NIE ISTNIEJĄ, to marketingowy wymysł feministyczny....tylko po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zgadzam sie z Toba w 100% zygac mi sie juz chce tymi wpisami,ze maz nie pomaga ze on taki i owaki to cale rownouprawnienie jest poprostu smieszne,facet powinien byc facetem i tyle.Owszem wlos mu z glowy nie spadnie gdy czasami cos tam pomoze nam w domu,ale bez przesady zadaniem faceta tak jak napisalas jest przede wszystkim utrzymanie rodziny,zapewnienie jej dobrego bytu a o dom ma dbac kobieta,to ona powinna stworzyc cieple domowe ognisko do ktorego chetnie sie wraca po pracy.Nie mowie tu o jakims niewolnictwie ale o zwyklym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie....kobieta po prostu ma to we krwi...chce by było "ładnie" w domu. Facet może leżeć wśród zużytych majtek i skarpet i mu to nie przeszkadza. Nie wygramy z Naturą :) A jak zaczynamy z naturą walczyć, to robi się dramat! Jaki jest probem jak wracamy po pracy do domu, powiedzieć mężowi - ja zrobię obiad, ale idź z dzieckiem na rower. On sam być może tego się nie domyśli, ale nie trzeba z tego powodu puszczać focha i jak męczennica zabawiać dziecko, mieszając zupę jednocześnie, by wieczorem siąść na kafe i się wypłakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wiecznie zmeczona,przy garach i sciera w zebach :-o ,nie,dziekuje,z takiego skladu ja wysiadam :-P ,ale ,jak xhcecie to pucujcie podlogi i podstawiajcie pod nos zarelko :-P i piwko podajcie,tylko zimne ! A! I pilota od telewizora,zeby bidulek wstawac nie musial! Pozdro !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż nawet nie umie nic naprawić a herbaty też mi nie zrobi, generalnie chodzi do pracy a po pracy gra w gry i nic nie robi, mam super życie, mąż zarabia na dom a ja mimo dużej ilości pieniędzy siedze w domu i nawet nie ma sensu sobie nic kupować bo nie ma czasu się tym potem cieszyć pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie gdyby kazdy w zwiazku robil to co do niego nalezy a nie to co mu druga osoba narzuca nie bylo by rozwodow i dramatow typu "facet mnie zostawil" ja tam od swojego meza wymagam tego by mnie szanowal by pobawil sie z dziecmi,naprawil cos co sie popsuje i otaczal nas bezpieczenstwem,a to ze odkurzy przy sobocie czy czasami naczynia zmyje to juz jego inicjatywa jest :) Wierzcie mi,ze przy takim ukladzie jest mniej spiec ja nie pamietam kiedy z mezem sie klocilam,tak naprawde to chyba nigdy a jestesmy 10 lat po slubie,owszem bywaja gorsze dni jak to w zwiazkach,ale fochy i "niemcy " w domu sa nam obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 34. Masz racje w tym co piszesz. Ja założyłam temat o tym że mąż nie pomaga w domu, przykro mi żę to dla Ciebie głupie. Ja też uważam że facet jest facetem a babka babką. Ale mnie chodzi o to że mój mąż nic nie robi, po prostu niczego, nawet szklanki nie umyje, sama napisałaś że facet powinien coś kolwiek chociaż zrobić no ale jeśli on nie robi nic? Pozdrawiam i nie życzę takiego faceta w życiu, który mimo że zarabia na dom, to nie robi niczego, a Ty mimo że masz pieniądze to nawet nie masz czasu cieszyć się z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety, ale model opracowany przez nasz matki i babki jest jedynym słusznym..... ja nawet nie chciałabym mieć faceta który prasuje swoje koszule i robi co wieczór przepierkę swoich majtek :D wystarczy że otacza mnie swoim silnym ramieniem, skręca meble, przesuwa szafę i obroni przed złośliwym sąsiadem. Wolę mieć mężczyznę w domu, a nie zniewieściałą pomoc domową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze musze powiedzieć mężowi i tacie że jest mało Męski !! Tata od kąd pamiętam gotował obiady w domu oczywiście w wolnej chwili ale np jak mama gotowała od pon do sob to tata w niedziele zamykal sie w kuchni i obiad był zrobiony na tip top!! A MÓJ MĄŻ -Nie lubi meczy (predzej ja je oglądam ) - Ogląda TVN Turbo (ale jak go nie ma to ja sama oglądam) -Uwielbia robić sałatki ,(takiego go poznalam w domu zawsze robił) -Jak sprzątam to on też sprząta , jak leżałam w ciązy w szpitalu , umył wszytkie okna i zrobił w domu na błysk z wlasnej nie przymuszonej woli . - jak zeje to myje naczynia po sobie, - Przewija dziecko i uwielbia kąpać , jak nie chciałam na niego czekać i umyłam wcześniej to było mu przykro -Jeżeli robi coś w domu (skręca meble, podłacza Tv, naprawia coś itd zwykle mu pomagam , jak robi przy aucie a młody śpi to też zwykle mu pomagam) - Mój mąż lubi piwo , ale nie z kolegami, jak mały śpi idzie do salonu włacza tv a tam powtórka powtorki Rancza i pije piwo i je orzeszki ;)) Mój mąż nie jest facetem uświadomiłyscie mi to HAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchajcie laski..ale co innego facet który może nie myje podłóg ale jest facetem i ma swoje zadania domowe. A co innego facet który przychdzi do domu i siada przed kompem. To chłopiec w tym przypadku, nie mężczyzna. Rozróżniacie te dwie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie jeszcze zapomniałam dodać że , mój mąż sam prasuje swoje ubrania albo czasem nawet moje .Nie raz była awaria chwile przed wyjsciem mlody ubrudził siebie i mnie , szybko go przebieram a mąz łapie za żelazko i prasuje mi coś i nawet nie musze mówić mu co , bo co by nie wybrał zawsze jest idealne. Zakupy ciuchowe z nim są konkretne ;)Nawet moje siostry jak nie wiedzą w co sie ubrac lub co sobie kupić to jadą z nami na zakupy i tylko podpytują mojego męża która sukienka lepsza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 49 właśnie w moim przypadku tak jest, ja uważam tak jak wy że facet nie powinien mieć nie wiadomo ile obowiązków ale mnie chodzi o jakieś minimum. Cokolwiek. Przecież jeśli wrócę do pracy to będziemy w takiej samej sytuacji prawda? I co wtedy? Czy waszym zdaniem mam JA tylko sprzątać, gotować, zajmować się dzieckiem i robić wszystko bo jestem kobietą? Jak mam to pogodzić i przy tym mieć jeszcze czas dla siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:51 Twój facet to ukryty gej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore chyba nie rozumieja tego watku,jesli facet sam z siebie robi rzeczy typu prasuje czy gotuje to jest super! Niech to robi nadal,ale tu chodzi o to ze niektore z Was czy nas rzadaja od partnerow rzeczy dla nich niemozliwych rozumiecie to? A jesli chodzi o faceta ktory kompletnie nic nie robi tylko lezy na kanapie z brzuchem do gory to sorry ja z takim bym nie siedziala i to nie jest facet tylko jakis oszolom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, a mój facet nie lubią oglądać piłki- mam go zmuszać, żeby był prawdziwym mężczyzną? :):) Zluzuj autorko, jeśli Ty potrzebujesz tylko, żeby facet zarabiał na rodzinę to tak żyj. Ja chcę czegoś więcej. Chcę się realizować nie tylko w polerowaniu podłóg, ale również zawodowo. I nie dam rady jednocześnie dbać o dom, w pełnym tego słowa znaczeniu. Wniosek: niech każdy ustala sobie model rodziny, jaki mu pasuje. Nie uważam, że fakt wyprasowania mi koszuli do roboty, jak zaspałam, jest wielce uwłaczajacy dla mojego męczyzny. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najłatwiej powiedzieć że są męskie i damskie zajęcia, czyli facet zarabia na dom a babka prowadzi ten dom, tylko że teraz jest też tak że coraz więcej kobiet wraca do pracy, też często z wyboru. I co wtedy.? Bo mimo że teraz ja nie pracuje to nie mam za dużo czasu dla siebie, dziesiaj pisze na tym forum bo olałam wszystko, dziś postanowiłam że nie będę gotować bo mam dość. Na tym forum ostatnio byłam przed urodzeniem córki czyli pół roku temu, bo po prostu nawet nie mam czasu na co dzień przy komputerze usiąść na ta godzine czy dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:48 dlategotez zamaist prac swe ufajdane majtki kazdego wieczora wrecza je tobie po czym caluj cie w dłon i zyczy miłej przepierki. jesli lubicie byc sprzataczkami i kucharkami (tak, tak, bo jesli sprzatacie po kims innym i gotujecie dla innych, to tak was sie powinno nazywac) to prosze barzdo, skoro juz tak wroslyscie w ten stereotyp i nie potraficie nic innego tylko dostosowac sei do tego mentalnego zniewolenia, to prosze bardzo, ale nie psujcie opinii kobietom ani nie psujcie swoich mezow i ani synow, bo to sie msci na kobietach, ktore chca rownego podzialu zarowno obowiazkow jak i przyjemnosci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie po prostu mój facet został dobrze wychowany , miał samych braci a ich mama ich wychowywała dla innych kobiet a nie na ciapy co herbaty sami sobie nie zrobią !! Mój mąż ma 4 braci, umieją szyć , prasować ,gotować , sprzątać a zarazem jeden z nich to mechanik 2 elektryk 3blacharz a 4 Budowlaniec .Najstarszy jest 15 lat po ślubie i nigdy nie pozwolił żonie myć okien zawsze on to robi . Ich mama z nimi dobrze miała bo tak ich wychowała że w sobotę cała 4 sprzątała w domu , piekli ciasta gotowali obiady a mama wypoczywała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zobacz ta dyskusja nie ma sensu no za cholere babki nie rozumieja przekazu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10m57 masz racje ja sie własnie czuje jak służąca i to jest nie fair, skoro ja sie dla niego staram to czy on nie może dla mnie? chociaż mały gest niech raz dziennie zrobi choć jedną rzecz, JEDNĄ ! ja nie mowie nie wiadomo co, ale niech chociaż te pół godziny poświęci na dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nawet nie wie gdzie w kuchni jest herbata i cukier, on wszystkiego zawsze szuka choć mówiłam mu to już tysiąc razy, czy to problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w moim malzenstwie jest równouprawnienie. Nie rozumiem czemu wszyscy muszą byc tacy sami. Jakiejs parze jest dobrze ze facet do kuchni nie wchodzi. A innej parze ze kobieta nie zmywa naczyń. Dajcie żyć innym jak chcą! Moj maz umie wszystko zrobić z komputerem i samochodem, ale ja odkrecam sloiki. Nie lubię jak ktoś mi: mówi jak mam żyć! Kazdy jest inny i nikomu do tego jak dziele w zwiazku obowiązki póki jestesmy szczesliwi! Zajmijcie sie sobą a nie innymi. Kazdy czlowiek jest inny. Nie kazdy facet lubi pilke nozna a nie kazda kobita lubi gotować. Dajcie żyć!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10;57 U nas pranie robi ta osoba co jest akurat w domu i jest pogoda i nie koniecznie to jestem ja .Moj mąz umie włączyć pralkę i powiesic pranie ,jesteśmy kilka lat po ślubie i jeszcze nie było tak żeby przywiózł swoje ubrania firmowe i powiedział że mam wyprać .Jest mechanikiem wszystko w smarach on sam sobie je zamoczy , wypierze w rękach a nastepnie w pralce !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie pracuję, zajmuję się dwóją dzieci, gotuję, piekę, sprzatam bo to lubie ale wiem ze na męża w tych kwestiach nie k0ge liczyć. nie to że nie wyraża chęci ale on zwyczajnie nic nie potrafi. jak powiesi pranie to ja idę i po nim poprawiam bo wszystko jest wręcz wrzucone na suszarkę. bardzo kocham meża, mimo wszystko nie mamy problemów z obowiązkami domowymi, nie ma kłótni, sporów, przerzucania sie, ty zrób to, ja to. tak ja robię wszystko w domu ale nie jestem jakaś cierpiętnicą, jestem zadbana i mma czas na przyjemności. sprzątam, piorę, prasuje na bieżąco wiec reguły wszystko jest ogarnięte. obiad to godzina dziennie. co robi mąż? świetnie zarabia, niczego nam nie brakuje, dzieci mają nowe ubrania, zabawki, wakacje. jak sie coś zepsuje, potrafi zreperować. zajmuje sie dziećmi, gra z nimi w gry planszowe, zabiera na spacer, rower. sam prasuje swoje rzeczy, codziennie rano na bieżąco jedną koszulę :) dba o nas, przytula, wiem ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano nie rozumieją :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co to że mój mąż jest ogarnięty i radzi sobie ze wszystkimi czynnosciami domowymi to jest GEJ ? No super po prostu trafiłam na dobrego faceta a nie na ciele na niedziele !! W naszym związku nigdy nie było fochów, nigdy nie prosze męza żeby coś zrobił bo on sam potrafi sobie zorganizować zajęcie . Z resztą u mnie w rodzinie nie znam faceta który nie umie gotować i w kuchnie przebywa tylko wtedy kiedy czeka na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki, ale facet który zna się na sukienkach jest gejem. Nie zaprzeczaj samej sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, a co tu jest do rozumienia? Przekaz autorki- nie kłócić się z facetem żeby np. zmywał gary, jeśli tego nie chce robić. Jeśli zarabia na dom i bierze dzieci na sanki to wystarczy. No i jeśli jej wystarcza, to gdzie problem? Mnie nie wystarcza. Autorka napisała" - wymagajcie zarobienia na dom, nawet jeśli mają pracować w soboty i w nocy". Dla mnie to CHORE> A piszemy tutaj chyba o rodzinie, czyli każda z nas ma dzieci, tak? Co to za ojciec, którego w domu nie ma bo musi "zarabiać na dom"? Całe szczęście czasy, kiedy dziecko spędzało czas tylko z matką minęły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×