Nienawidzę siebie

Nienawidzę siebie, nie akceptuje swojego ciała, swojego wyglądu i w ogóle siebie. Uważam siebie za tępą ciotę, której nie dane jest być szczęśliwą.Dwa lata temu wpadłam w anoreksję, ale na szczęście udało mi się szybko z tego wyjść, jednak wiem że w każdej chwili to może powrócić. Ostatnio poznałam świetnego faceta; inteligentny, błyskotliwy, piękny, jednym słowem idealny, poza tym po dobrych studiach.. Czuję się przy nim jak jakiś śmieć, głupia p***a, po technikum, jednak lubię swój zawód. Zależy mi na nim,ale boję się że odejdzie ode mnie, bo na niego po prostu nie zasługuję. Poza tym, trzeba będzie mu powiedzieć o moich problemach z jedzeniem (nie lubię jeść i jem coś tam po to, żeby nie umrzeć). Wydaje mi się, że On zaczyna zauważać moje podejście do jedzenia. Eh :C