Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Enamorada25

Nieodzywanie do faceta sposobem na przywrócenie zainteresowania.

Polecane posty

Witajcie, chciałabym założyć topik skierowany do dziewczyn/ kobiet które chcą odzyskać faceta( ex, lub kogoś ważnego) a mają problem z nieodzywaniem się do niego. Powszechnie wiadomo, że taki brak kontaktu nieraz może zdziałać cuda. Facet czuje, że kogoś traci i sam zaczyna się odzywać a po czasie może mu zacząć zależeć usmiech.gif Ja jestem teraz w takiej sytuacji, wykazywałam zbyt wiele razy inicjatywę. Teraz postanowiłam się nie odzywać. Dziś mija pierwszy dzień jak milczę. To nie jest mój ex, tylko niedoszły który zaproponował mi przyjaźń. Czy ktoś się do mnie przyłączy? Razem łatwiej usmiech.gif Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się przyłącze z chęcią. U mnie to działało. Jednak ja się już chyba wypaliłam. Ostatnio jest mi dobrze jak go nie ma nawet za nim nie tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz w pokoju siostro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy sa jacys faceci ktorzy nie zdradzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że też tak może być że im dłużej milczymy i oni milczą, tym bardziej stają się nam obojętni i powoli zapominamy. Myślę, że wszystko jest lepsze (łącznie z zapomnieniem o kimś kto nas nie chce) niż desperackie szukanie kontaktu. Najgorsze są pierwsze dni nieodzywania się, a potem już jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego oczy nie widza tego sercu nie zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic z tego nie będzie, daj sobie spokój. skoro on ci zapronowal przyjaźń to widocznie masz dla niego za male cycki, za brzydką twarz, za brzydki tylek, więc palant cie wrzucil do pudelka z napisem: "kumpela", wiec naprawde daj sobie spokoj z dopkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie moja sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana niż braki w wyglądzie zewnętrznym :) Mogę tylko napisać, że przez kilka dobrych miesięcy bardzo mu na mnie zależało, wielokrotnie powtarzał że jestem jego ideałem kobiety, wychwalał mnie pod niebiosa :) Niestety, w wyniku jego problemów( brak pracy w wymarzonym zawodzie, brak pieniędzy, odległość) odpuścił, bo uznał że zasługuję na kogoś lepszego i zaproponował mi przyjaźń. Mi nie przeszkadza, że nie ma pracy, ani pieniędzy, że jest 10 lat starszy, chcę z nim być. Zgodziłam się na tą przyjaźń, aby nie tracić kontaktu ale tak naprawdę zależy mi na nim. I liczę, że milcząc on zrozumie że jestem dla niego kimś więcej niż tylko ,,przyjaciółką'' i zacznie się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anica123
Są dwie możliwości- albo zacznie.d się starać co poczuje co stracił, albo sobie odpuści bo uzna, że ci nie zależy. Dla mnie takie gierki z nieodzywaniem się to dziecinada. Najlepiej by było, gdybyś mu wprost powiedziała co czujesz. Porozmawiajcie szczerze na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tym można tez odstraszyć w sensie jak sie nie odzywasz to znaczy ze jestes obojetna a brak zainteresowania czasami bywa odbierany jak zakaz wstepu no i tak milcza obie strony kobieta glupia bo mysli ze tym go zdobedzie a facet glupi bo nie ma pojecia co zrobil zle i odpuszcza dlaczego niby ma starac sie o kogos kto ma go w gdzies? czy kobieta starała by sie o faceta gdyby ten ją ignorował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie wiem, ja się nie odzywam do faceta od 3 lat i nie podziałalo. Jak nie wracał tak nie wrca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo to nie działa. Facet myśli że kobieta nie jest nim zainteresowana i w końcu odpuszcza. Od kiedy obojętność działa przyciągająco? - nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta mysli ze jak milczy to jest tajemnicza, a to afrodyzjak - ale wszystko w odpowiednich proporcjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech... Nie robi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w mojej sytuacji pozostało niestety tylko milczenie. On doskonale wie co do niego czuję, w te wakacje widzieliśmy się, nasze spotkanie zakończyło się pocałunkiem, patrzył na mnie jak ,,w obrazek''. Niestety dalej twierdzi, że tylko przyjaźń. To bardzo ambitny facet i dla niego zdobycie pracy w jego zawodzie jest priorytetem, a dopiero później związek. Z jednej strony go rozumiem, ale z drugiej- razem zawsze jest łatwiej. Tylko milczenie z mojej strony może coś zmienić, albo oczywiście zdobycie pracy przez niego, na co niestety na razie się nie zapowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się udało odezwał się po miesiącu milczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiąc to sporo czasu podziwiam Cię za wytrwałość. U mnie dopiero zaczął się drugi dzień milczenia. Z doświadczenia wiem, że najgorszy jest pierwszy tydzień. Na szczęście w tym tygodniu czeka mnie służbowy wyjazd za granicę na kilka dni, więc nie będę miała czasu na myślenie. Mam przynajmniej taką nadzieję. Wracam w przyszłym tygodniu to akurat tydzień ciszy minie :-) Zastanawiam się, czy on odezwie się do mnie w poniedziałek wiedząc że mam do wygłoszenia prezentację od której zależy moja przyszłość zawodowa. Wielokrotnie życzył mi szczęścia podczas prezentacji. Ehhh, gdyby wiedział że teraz zamiast się przygotowywać to myślę właśnie o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywam się już 2 tygodnie, jest strasznie ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet milczy to mu nie zależy, normalne. miałam przyjaciela z którym dużo pisałam, jednak on zaczął pisac coraz mniej. Mimo tego cały czas uznawał ze sie nic nie stało, że nadal bardzo mnie lubi i pragnie itp. dalej patrzył sie jak w obrazek. pisał coraz mniej, jak napisałam do niego po kilku dniach to odpisał na drugi dzień. on chciał czegoś więcej bo mówił mi ze dla niego to więcej znaczy niż dla mnie z pewnością. a dla mnie tez dużo znaczyło. zakochałam sie w nim a on w tym czasie przestał do mnie pisać całkiem. więc nie byłam nachalna i tez do niego nie pisałam. i widać dobrze mu było w tym milczeniu. raz na miesiąc pisze co słychać. chciałby sie spotkać ale nie ma czasu. zastanawia mnie po jaką cholerę pisze do mnie. tak bym już dawno o nim zapomniała. jak już napisze to kolejny sms jest o jego pragnieniu mnie i dalej cisza na miesiąc czy pare tygodni. oczywiście tez do niego czasem napisze to już wtedy taki wylewny nie jest. zdarza sie że na któregoś nie odpisze. także widać że bawi sie ze mną w kotka i myszke a szkoda, bo mieliśmy bardzo dobry kontakt. wykasowałam jego numer telefonu tylko szkoda ze znam go na pamięć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie niestety masz rację- w 99%, gdy facet się nie odzywa to mu po prostu nie zależy. Zakochany facet nie wytrzymałby bez kontaktu z ukochaną kobietą. Ja też czasami się zastanawiam, że nawet mimo braku pracy powinien spróbować się ze mną związać. Przecież wiadomo nie od dzisiaj, że razem łatwiej... Co do Twojej sytuacji to uważam, że on bardzo źle robi że przypomina Ci o sobie raz na jakiś czas. Ciekawe co chce uzyskać tym przypominaniem się o sobie. W dodatku odzywa się tylko raz na miesiąc. To już w ogóle dla mnie niezrozumiałe. Może chce Cię przy sobie ,,przytrzymać'' abyś czasem nie poznała kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego oni prawie zawsze wracają po czasie? Dlaczego nieodzywanie tak na nich działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko tak naprawdę zależy od tego czy facetowi zalezy czy nie. Jak ma cię w dooopie i nie podobasz mu się to i 10 lat możesz się nie odzywać i nic to nie da. Jeżeli mu choć trochę zależy to brak jakiegokolwiek kontaktu z Twojej strony może zacząć go zastanawiać - to prawda, ale warunek jest taki, że musi być chociaż minimalne zainteresowanie Twoją osobą z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Ja interesuję się tylko tymi, co i mną się interesują. Babskie metody są jakieś upośledzone :) Jeśli do mnie laska się odzywa a ją olewam bo jest np. pasztetem to chyba oczywiste, że jak ona (wreszcie, k...a!) przestanie na mnie napierać to nagle na nią nie zachoruję? Będę się cieszył, że w końcu mam spokój i mogę się skupić na tym, na czym chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heniuś żeby wszystko było takie proste to świat byłby piękny :) A nie słyszałeś o tym, że czasami ktoś potrzebuje za kimś zatęsknić aby na nowo się zainteresować? Powiedzmy z jakichś przyczyn nie chcesz być z jakąś laską, dopóki się odzywa czujesz że jest twoja a gdy przestanie to zaczynasz myśleć co się stało że przestała? I Ty się zaczynasz na nowo starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wrócił po pół roku. Przez ten czas myslalam ze oszaleje ale się nie odzywalam i wrocil. Na początku wysylal kolezenskie wiadomości, a później już zaczal prosić mnie o spotkanie i wyznal milosc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wydaje Wam się, że powinnam mu w poniedziałek napisać jak mi poszła bardzo ważna dla mnie prezentacja- on się tym interesował i życzył mi kilkakrotnie powodzenia, czy lepiej poczekać aż on się zapyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że napisz. zrywanie całkiem kontaktu jest błedem. z dwóch stron musi jednak płynąć jakieś zainteresowanie. mój nadal milczy, to już 2 tygodnie, pisałam wcześniej. nie pisze do niego. bo po co. ale po co chce mnie przytrzymać? żeby w razie czego mieć sex? bo chciał a go nigdy ze mną nie miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie pisala. Jesli mu zalezy sam Cie zapyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×