Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nieszczęsliwie zakochany

Polecane posty

Gość gość

mam taką nietypową sytuację....Otóż mam taką koleżankę na studiach Kasię, studiujemy razem dopiero od marca, przez ten okres czasu aż do zeszłego miesiąca traktowałem ją normalnie po koleżeńsku, jednak po pewnym czasie coś się zmieniło...kilka razy pomogłem jej w kilku sprawach, teraz od tego semestru jeździmy razem na uczelnię, nigdy wcześniej nie patrzyłem na nią jak na kobietę, aż do teraz. niestety zakochałem się w niej...jest idealna, jak dotąd nie miałem żadnej dziewczyny, ona już ma męża. Nie zamierzam rozbijać ich związku, raz, że to nie fair, a kto by chciał, aby ktoś Tobie odebrał chłopaka/dziewczynę/żonę? no własnie nikt ja też nie będę tego robił, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić?? wydaje mi się, zę skoro do tej pory nie miałem dziewczyny nie mam już na co liczyć w późniejszym życiu...Proszę napiszcie co robić? Dzięki z góry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeb sie ty niuedaczniku,psiaku niedojrzały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nią o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko klin klinem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może ona czuje to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdybać sobie można :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj o tym z jej ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jest idealna to nie masz sie nad cyzm zastanawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogranicz kontakt i poszukaj sobie innej dziewczyny. Z czasem ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym do niej uderzała. A wiesz, czy jest szczęśliwa w małżeństwie? Może nie? Jeśli jest, szybko da Ci do zrozumienia, żebyś spadał. A jeśli nie jest - może ma szanse na szczęście z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się, że jest szczęśliwa - nie chcę się wcinać w jej związek, nikt tego by nie chciał nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gy nie porozmawiasz nie będziesz wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upij ją i zgwałć, zrób jej bachora - to odstraszy resztę napalonych samców, a ona będzie cię ubóstwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upij ją i zgwałć, zrób jej bachora - to odstraszy resztę napalonych samców, a ona będzie cię ubóstwiać --------------nie takich odpowiedzi oczekuję; nigdy bym jej czegoś takiego nie zrobił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werner
miałem podobny problem po prostu musisz przeczekac samo powinno ustac to uczucie...ona nie moze ci dac tego czego w zyciu ci brakowało czyli miłości. zobaczymy co inni napisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoze ktos jeszcze jakies pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam taki pomysł, że niestety zapomnij o niej i tyle, ogranicz kontakty. Ja też się tak nieszczęśliwie zakochałam i jak się nie widzimy jest ok, a że on jest dla mnie baaardzo miły (a jest w związku) to jak tylko go spotykam wszystko wraca. To jest MĘKA. Droga przez prawdziwą mękę myślenie o tym wszystkim - żałuję że to się zaczęło. Trwa to już latami. Odkochałam się w innych przypadkach, ale w tym nie mogę - przyczyna jest taka, że on jest dla mnie za miły i robi mi nadzieję! Ona ma męża, z nią daj sobie spokój, a żeby cię to nie dręczyło w nieskończoność - to jej unikaj. Ja sama nie unikam, bo mi żal znajomości - żebyś wiedział jak ja cierpię, ile o nim myslę, w tym czasie bym ugotowała, poszła na siłownię, przeczytała książkę, obejrzała film - a ja nie tylko on i on, obsesyjne myślenie pełne cierpienia. Najlepsza rada: UCIEKAJ GDZIE pierz rośnie, bo będziesz cierpiał tylko tak jak ja, a to jest okropne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo dobrze o Tobie swiadczy, ze nie chcesz rozbijac jej zwiazku. Niestety, ale jezeli chcesz zapomniec musisz ograniczyc kontakty. Nie ma nic zlego w tym, zebys jej wyjasnil dlaczego. Mozesz jej powiedziec jak sprawa wyglada i dlaczego chcesz ograniczyc Wasze kontakty. Ona na pewno to zrozumie i ne wyjda z tego jakies nieporozumienia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno z to straszne co piszesz :( ten ból jest nie do opisania. Ona też jest dla mnie miła, wczoraj dużo rozmawialiśmy podczas podróży na uczelnię opowiadała mi o sobie jak była małą dziewczynką :) jest szczęśliwa ze swoim mężem - staram się pogodzić z myślą, ze nigdy z nią nie będę, ale nie jest to łatwe, aczkolwiek tak jak Ty też nie chcę zakończyć z nią znajomości - bardzo ją lubię i nie jest mi obojętna...Czy miał ktoś podobnie jak sobie z tym poradził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opij się i machaj członem tańcząc na rurze studenciku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam się zastanawiam, czy nie mam tego samego problemu, ale nie wiem. Sporo to kosztuje, szczególnie psychicznie. Myślę, że musisz znaleźć sobie swoją połówkę a z tamtą ograniczyć kontakty. Nie mówię, żeby się nie widywać, bo jeśli studiujecie to nie da rady, ale ograniczyć. Niestety, ale serce nie sługa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porozmawiaj z nią w 4 oczy myśle że jak pogadasz szczerze z nią i wyjaśnisz jej to moze nie bedzie na Ciebie zła - Twoja postawa ze nie chcesz rozbijac jej związku swiadczy o tym, że jestes w porządku naprawdę, w dzisiejszych czasach to mało spotykane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej ze ci sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz jej o tym powiedzieć ale co to da?! pisałeś, że jest atrakcyjna i mądra - moze za bardzo ją idealizujesz? swoją drogą to fajnie, że niechcesz się jej narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprobuj zapomniec o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Twoim miejscu przeczekałbym może samo minie to uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro sie tak zadreczasz to ja na twoim miejscu zaprosiłabym ja gdzies i porozmawiała z nią szczerze chyba nie wysmieje przynajmniej nie powinna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co robic??? pomozcie jeszcze innymi pomysłami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×