Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nikt nie ustępuje miejsca ciężarnym

Polecane posty

Gość gość

Zawsze ustępowałam miejsca kobietom w ciąży, starszym osobom, teraz kiedy sama jestem w ciąży nie uświadczyłam tego od nikogo, nie jezdze autobusami czesto tylko jak juz muszę, współczuję tym które muszą częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tam ustępowali. Może tobie źle z oczu patrzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś ustąpiłem kobiecie ,,z brzuchem",jak się później okazało,ona była gruba,nie w ciąży,więc czemu się dziwisz,może kobiety ,,z brzuchem" niech sobie naklejki przylepiają,,jestem w ciąży",może w tedy będą ustępować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marek krupski
A co ty k***a jesteś księżniczki? Kaleka? P*****l się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktem jest, ze ja czasem nie wiem czy to wyhodowany brzuchol czy ciaża. I nie wiem jak się wtedy zachować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu robisz wielkie halo. jestes w autobusie i potrzebujesz usiasc a nie ma wolnych miejsc - to podejdz do kogos i popros ,, zle znosze ciaze potrzebuje usiasc, czy mozemy sie zamienic miejscami?,, dzieki i siedzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komunikacja pomiedzy ludzmi w realu zanikla .Teraz musisz powiedziec ,ze slabo sie czujesz i prosisz o udostepnienie miejsca siedziacego . Dawniej byla kindersztuba .Nie do pomyslenia ,zeby mlodzi siedzieli ,a babcie staly .Ale tez babcie to twarde sztuki sa a mlodzi to sietniaki ,z wybujalymi cialami ,nieprzystosowanymi do ich zwapnialych kregoslupow . Takie czasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, siedzący dzieciak- 8-10 lat a nad nim stojąca mama i babcia to typowy obrazek... W Krakowie są wszędzie w autobusach i tramwajach miejsca oznaczone dla kobiet ciężarnych/matek z dziećmi, tak samo ja dla starszych/niepełnosprawnych. Według regulaminu ktoś kto je zajmuje musi je zwolnić kiedy się zgłosi osoba uprawniona. Jeździłam dużo z małym dzieckiem, nigdy mi się nie zdarzyło żeby ktoś z tego robił problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tylko świadczy o kulturze Polaków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 7 miesiącu
Potwierdzam. Jeżdżę autobusami dużo. Niektóre kobiety mają brzuszki które pozastawiają wątpliwości. Mój to taka piłka na chudych nogach i raczej nie da się pomylić. I prawie co dzień dojeżdżam 1,5 godziny w ścisku w do pracy. Każdy odwraca głowę i udaje, że nie widzi (to naprawdę rzuca się w oczy gdy ktoś udaje, że nie widzi). Jest naprawdę ciężko. Nawet nie chodzi o ból kręgosłupa i nóg tylko o duszność i poczucie zagrożenia, że jak kierowca zahamuje to ktoś cię nieopatrznie uderzy w brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 7 miesiącu
I też chyba domyślam się czemu tak jest. Dojeżdżam z Dąbrowy Górniczej do Katowic. Gdy pojadę bezpośrednim pośpiesznym miejsce się znajdzie. Ale gdy wybiorę autobus jadący przez Sosnowiec to nie mam szans by ktoś się zlitował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BSA
7 miesiąc- Nie żondej od goroli kultury, dąbrowa to też gorolowice, na ślońsku to by cie na rynkach z autobusu znosili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Ja ustępuję. Nigdy nie byłam w ciąży, ale mając zwykły okres jestem cała obolała i czuję się mega ujowo, więc domyślam się, że ciąża to jest taki okres x 10...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej w siódmym miesiącu. A nie uważasz, że spokojnie możesz już siedzieć na L4 i nie narażać się na stres i dolegliwości? Po półtora godziny stania dwa razy dziennie, w twoim stanie to ci raczej nie pomoże. Tylko sobie kręgosłup rozwalisz, nie mówiąc o nadwyrężonym pęcherzu. Ty i twoje dziecko również potrzebujecie tlenu. Później oczywiście do tego, że kręgosłup ci nawala się nie przyznasz, tylko będziesz jedną z pierwszych, które tutaj rzucają mięsem w kierunku kobiet w ciąży, które poszły w 4-5tym miesiącu na L4, bo TY pracowałaś prawie do samego końca i dałaś radę męcząc się w autobusach, a popuszczanie moczu zwalisz na poród naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że kobiety powinny prosić o ustąpienie miejsca, bo tego naprawdę nie widać. Ja ostatnio siedziałam i widziałam, że obok stała dziewczyna, grubawa, z wielkim brzuchem, ale wyglądał jak brzuch tłuszczowy. Zastanawiałam się długo czy jest w ciąży czy nie, wstałam dyskretnie, ale nie usiadła. Pomyślałam, że raczje była zwyczajnie gruba, i gdybym wstała mówiąc do niej: prosze, proszę usiąść - zepsułabym jej cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem teraz w 7 miesiącu. Jestem szczupła i mój brzuch nie budzi wątpliwości. Rzadko jeżdże komunikacją miejską, unikam jak mogę. Zostałam wychowana w duchu, że ustepuje sie miejsca starszym, niepełnosprawnym i kobietom w ciąży. Tak też robiłam przez większość swojego życia. Teraz kiedy sama jestem w ciąży wiem jakie to ważne. Raz mnie jakaś pani przepuściła w kolejce w sklepi. Za to w tesco w kasie dla ciężarnych! jakiś facet omało mnie nie staranował. Oczywiście walcze o swoje prawa i przypominam dla kogo jest kasa z pierszeństwem. Dużo ludzi uśmiecha się jak widzi mój brzuszek ale ustępowanie miejsca to rzadkość. Ostatnio jechałam autobusemi jakaś kobitka siedziała a obok na siedzeniu postawiła małą torebeczkę z firmy biżuteryjnej. i sama nie wpadła na pomysł, żeby wziąć torebeczkę do ręki a mi ustąpić miejsca. Ale uczymy takich zachowań, sadzamy 10 letnie dziecko a matka czy babcia stoi obok. ALbo baby sadzaja te swoje torby i pakunki na 2-osobowe siedzenie a same stoją i sapią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 7 miesiącu
Coraz poważniej myślę o l4, ale lubię swoją pracę. Poza tym dopóki jestem obecna w swoim miejscu pracy, otrzymuję ciekawe, dodatkowe zlecenia jako freelancer. A, że to umowy o dzieło to na l4 byłabym o to stratna. W domu siedziałabym sama i się nudziła, kiedy mąż w pracy. Nie będę krytykować innych kobiet. Bo wiem, że to moja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko napisze, że nie tylko o kulturze Polaków to świadczy. Mieszkam w Londynie i często stałam w pociągu czy metrze. Czasem widzę u kobiet ze mają znaczek przypiety "baby in boart" ale widzę że to nie skutkuje. Trzeba sie upomnieć bo ludzie nie widzą albo nie chcą widzieć. Ja zawsze ustepowalam i ustępuje miejsca osobom które potrzebują go bardziej odemnie. Nie lubię tylko a nawet mam alergię na wymuszanie miejsca kobietom po 40 bo im się należy. Kiedyś jako nastolatka wracałam ze szkoły z wysoką gorączką pochodząca do 40 st siedziałam i prawie mdlalam a w oddali słyszałam że nie wychowana młodzież itd nie miałam siły się kłócić nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Baby on board" jezeli juz.... :D Bardzo rzadko jezdze komunikacja miejska. Kiedy jestem zmuszona i siedze to czytam ksiazke, nie szukam ciezarnych w autobusie czy metrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z dziś są tacy co po prostu nie szukają i do nich nikt raczej pretensji nie ma, ale są też ludzie, którzy się uporczywie w ten brzuch patrzą, a jak spotkają wzrok kobiety to odwracają głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''ale są też ludzie, którzy się uporczywie w ten brzuch patrzą, a jak spotkają wzrok kobiety to odwracają głowę'' Bywaja, zwlaszcza w naszych popieprzonych czasach, ludzie skrajnie aspoleczni, ktorzy sie wstydza odezwac do obcego, nawet po to, by zaproponowac siedzenie. Pewnie, wiekosc to pewnie chamy, albo tacy, co sie zrazili przez postawe roszczeniowa innych ciezarnych i lub staruszek, ale roznie bywa i nie ma co oceniac tylko na takiej podstawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po prostu prosilam o ustapienie. Mowilam: " czy moglby mi pan/pani ustapic?" Grzecznie. Nikt mi nigdy nie odmowil. A gdy brzuch byl juz pokaznych rozmiarow, to niektorzy nawet mnie przepraszali, ze nie zauwazyli od razu;-) strasznie mnie to rozczulalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny w siódmym miesiącu co dojeżdzą 1,5 godziny do pracy: Wiesz- ja w sumie się nie dziwię, ze tak ciężko o ustąpienie miejsca na tak długiej trasie. Wiesz- to nie dwa czy trzy przystanki, które nie robią nikomu różnicy. Zdrowy człowiek może się zmęczyć stojąc tak długą trasę. czyja to wina, że ty wolisz się męczyć niż iść na zwolnienie? Wymagać od kogoś, żeby sterczał 1,5 godz. dla naszej wygody jest lekką przesadą. JA zwykle ustępuję miejsca w autobusach. Zdarzyło mi się też zrobić to w busie na długiej trasie. Ale nie dziwię się, ze niektórzy nie mają na to ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedac w ciazy nie wymagalam od ludzi ustepowania miejsca i nie mam zamiaru tego robic dla ciezarnych,ciaza to nie choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi ustępowali miejsca :) ale czasami zdarzały się śmieszne/żałosne sytuacje np. starsza pani wyprzedzająca mnie szybkim marszem, aby ustawić się przede mną w kolejce do kasy w markecie ;) generalnie jak doświadczałam pewnych nieprzyjemności zwykle w roli głównej brała udział jakaś kobieta +45 ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje ludzie nie ustepuja kobietom w ciazy MAJA TO GDZIES TAK JEST W POLSCE Ja zawsze ustepuje starszym i w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co prawda z komunikacji miejskiej w ciąży korzystalam sporadycznie,od 8 miesiąca, jak lekarz zabronił mi prowadzić samochód, ale też zawsze znalazł się ktoś, kto mi ustąpił. I to zwykle w miarę młode babki, albo mężczyźni. Dzieciaki z plecakami nigdy. Co prawda rodziłam w lipcu i o wiele łatwiej taki brzuch pod cienkim ubraniem zobaczyć, ale miło to wspominam. Za to np. stałam w lipcu pod sam koniec ciąży w upale po butelkę wody w osiedlowym sklepie i też starsza babka się mnie zapytała, czy ją puszczę, bo ona "tylko kilka rzeczy starszej osobie kupuje". Tak mnie tym zaskoczyła i wkurzyła, że wydusiłam z siebie tylko "nie". Była oburzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też to zauważyłam...jestem w końcu ósmego miesiąca i dopiero teraz poszłam na l4...dotąd dojeżdżałam do pracy autobusem z przesiadką, w pierwszym pojeździe nie szukałam miejsca, bo i tak jechałam tylko 2 przystanki i czułam się w miarę dobrze..w drugim jechałam dłużej ale zawsze jakieś tam miejsce było... przerażał mnie fakt w tym pierwszym..wsiadałam.. cały autobus ludzi...młodzi faceci rozwaleni jak krowy, młodzież w wieku szkolnym to samo..a starsze Panie ledwo zrywały się ze swoich miejsc, żebym ja sobie usiadła..dziękowałam zawsze ślicznie i mówiłam, że ja tylko dwa przystanki, to jeszcze się upewniały czy na pewno...ja spaliłabym się ze wstydu gdybym jechała takim autobusem i starsza kobieta by podniosła tyłek a ja nie...Fakt można ciąży nie zauważyć ale nie w ósmym miesiącu kiedy jest się do tego dość szczupłym...nie ma takiej możliwości, bo ten brzuch jest ewidentnie ciążowy..To samo jest na zakupach...zawsze dzielnie stoję w kolejce...ale jeszcze nigdy nie przyszło nikomu do głowy mnie przepuścić... Tym to najbardziej moja druga połowa jest zadziwiona..że potrafią właśnie nawet na chama się w ten brzuch wpatrywać a jak spojrzysz to nagle taki/taka zwiedza wzrokiem wszystkie półki i świruje, że nie widzi..ja oczywiście nie wymagam...ja się nie proszę..grzecznie sobie czekam na swoja kolej...ale fakt, ze mnie mama inaczej wychowała i trochę mnie przeraża taka znieczulica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy jadę komunikacja miejską i widzę kobietę w ciąży,czy osoby starsze.ZAWSZE USTĘPUJE MIEJSCA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×