Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

NOWORODEK W ZIMNYM DOMU

Polecane posty

Gość gość

za parę dni termin porodu. mieszkamy w domu ogrzewanym piecami węglowymi. palimy w piecach codziennie rano. do niedawna jak było napalone to temperatura w pokoju sięgała ok 22 st. ale teraz (przy tych mrozach) po napaleniu nie przekracza 18 st. a rano przed paleniem spada nawet do 15. kiedy siedzę i nic nie robię to jest mi normalnie zimno. boje się że dziecko mi będzie marznąć i chorować. liczę na to że mróz nie długo odpuści ale co jeżeli nie? czy ktoś z was w takich warunkach wychowywał dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie wilgoc i grzyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dogrzewaj farelką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dogrzewaj w pokoju dziecka. Nie w takich mrozach dzieci sie rodzily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeregowy czereśniak
gadaj głośniej że masz zimno,to dzieciaka ci zabiorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki Bogu nie mamy problemu z żadnymi grzybami ani pleśniami, po prostu jest zimno. jak na dworze było max. -3 to można było utrzymać temp 22 st w domu ale teraz przy -15 na dworze ciężko jest utrzymać ciepło w domu. w lecie jest u nas fantastycznie :) ale teraz masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest dom? macie stare okna? nie ocieplony budynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyna metoda to dogrzewanie farelką albo grzejnikiem elektrycznym w pomieszczeniu gdzie dziecko przebywa i śpi oraz na godzinę dwie przed kapielą w łazience jeśli tam kąpiesz innej rady nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie że w takich piecach można palić dwa razy dziennie? np rano i wieczorem? nigdy tak nie robiliśmy, ale chyba będziemy musieli spróbować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musisz utrzymywać minimum 20 stopni bo ponad 25 to też nie dobrze. Najlepiej aby było 22-24 dziecku wystarczy w zupełności. Dogrzewaj farelka i tyle będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piec może się palić cały czas kto wam powiedział że możńa napalić tylko raz na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a zabezpieczyliscie sie czujnikami czadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to ścierwwo
"myślicie że w piecu można palić dwa razy dziennie?" :-D najgorsze co można dostać w genach to brzydotę i brak inteligencji. Twój dzieciak dostał już to drugie nie wiem jak dalej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możemy spróbować dogrzewać farelką (w domu są trzy :) ), z tym że pokój dziecka jest dość spory 5 na 6 metr no i wysoki bo to stare budownictwo, poniemieckie. mam nadzieję że coś to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja kuzynka mieszka w starym domu po dziadkach gdzie okna to masakra i piece kaflowe tylko są. W domu miała maksymalnie zimą 18 stopni a wtedy urodziła synka i jakoś nie chorował przed kapaniem tylko farelka grzała pokój aby tam wykapać małego. W dzień nie dogrzewała i w nocy również nie więc najwidoczniej nie jest tak źle. Mały ma 4 latka a może był chory raz przez te 4 lata i do tego zahartowany jak mało kto. Chodzi do przedszkola juz rok i jako jedyne dziecko w ogóle nie choruje kiedy inne dzieciaki są ciągle chore. Więc za gorąco w domu nie może tez być. Ja rodziłam syna tez w styczniu na dworze było -20 a w domu miałam 20-22 stopnie i jakoś mały mi nie chorował. Teraz ma 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palenie raz na dobę to praktyka w tym domu już od paru lat bo mnie i mężowi to w zupełności wystarczało kiedy większość czasu i tak w pracy się spędzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez w piecu powinnas palic kilka razy dobe, no chyba, ze cie nie stac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu palcie częściej niż dotychczasowo lub dogrzewaj farelką skoro masz trzy, ja w ogóle nie rozumiem twojego dylematu farelka starczy na pokój 5x6 m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nö wlasnie Triebs dokladac do. Pieca przez Clay dzien pö Troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościowi z 14:00:15 bardzo dziękuję za krzepiące słowa. też liczę na to że to może wyjdzie dziecku na dobre :) ale nie zmienia to faktu, że się martwię (na zapas). XXX no wiadomo... nie śpię na pieniądzach, ale na dziecku na pewno oszczędzać nie mam zamiaru. jak będzie trzeba (i nie ma przeciwwskazań) to i 10 x dziennie będę palić :) XXX Dzięki wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A macie ten czujnik czadu?wydatek kilku zł a może uratować życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chowam dzieci i sama przebywam w domu w którym w dzień jest 21 a w nocy 18-19 stopni nie chorujemy mamy się dobrze zaznaczam że takie temp miałam nawet jak moje dzieci były noworodkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mamy takiego czujnika, nigdy nie mieliśmy, ale mądrze mówisz. na pewno coś takiego załatwię. dzięki za radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pieca nie mam tylko zwykle kaloryfery a w domu mam np teraz 18,5 stopnia.W nocy spada do 16 .a to wszystko dlatego ,ze mamy w nocy okno otwarte ,inaczej nie zasnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czujnik to podstawa.poczytaj na necie gdzie powinno się go umieszczać,coś czytałam ze nisko... Koszt to ok 50 zł ,może są i tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czujnik kup, przezorny zawsze ubezpieczony, czad to cichy zabójca, nawet się nie zorientujesz że się pojawił bo wcześniej odejdziesz w krainę wiecznej szczęśliwości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie weszłam na allegro to najniższa cena to 50 zł. ale jeżeli mam do tego tematu podejść poważnie to wolę coś droższego i sprawnego niż jakąś tanią chińszczyznę, problem bardziej polega na tym że się nie orientuję w temacie (nie wiem które firmy są dobre i godne polecenia), ale jak mąż wróci z pracy to z nim pogadam. na pewno coś wykombinujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na stronce kominiarz pl można zamówić razem z montażem.wydatek jest ale na tym oszczędzać się nie powinno.co chwile się słyszy ze cała rodzina się zatruła albo dzieci w łazience przez piecyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×