O czym kobiety myslicie w trakcie stosunku?

Hej, tak się zastanawiam, bowiem my męzczyzni mamy bardzo brudne mysli. Czy Wy, drogie panie, rownież macie tak nieczyste mysli i inwektywy w glowie podczas stosunku, że aż wstyd się przyznac? Wstydzę się zapytac swojej Towarzyszki Zycia, tak więc tu pytam. Chcialem tylko dodac, ze mysli czasami sa bardzo brudne, od wyzwisk poczynajac, na "panowaniu" konczac.

co jutro na obiad ugotować:):):):) taka prawda

Ja myślę o kochanku, który ma rozmiar pasujący dla mnie. Nigdy się mężowi do tego nie przyznam.

Mysle kiedy ten patalach w koncu skonczy ta zenade

Ja proszę Boga by mnie długo, długo posuwał, a on kończy się odwraca i śpi, a mnie szlak trafia.

"o nie, nie, nie patrz tam, wyskoczyła mi wczoraj krostka..." "czy to dobrze robię? czy to dobrze robię? powiedz że to dobrze robię" - kotku, nie mogę dłużej wytrzymać "o tak, chyba dobrze to robię" "tylko żeby mnie nie złapał za nogi, nie miałam czasu się ogolić" "domyśli się żeby już wejść czy mam mu sama powiedzieć?" "o tak, tutaj, nie przerywaj, jeszcze, mocniej, zabiję cię jak przestaniesz"

a ja mysle o tym co jutro na obiad dzieciom zrobic a jak mam kolejnego nastoletniego napalenca to zeby tylko nie pytal jak mi dobrze bylo po tych jego dziesieciu sekundach

O stworzeniu swiata

A faceci: "Lubisz to, s*ko", "Ssij go", "Nalezysz do mnie", "Klekaj do swojego Pana", "Bylas nieposluszna" itp.

Oj bardzo nieładnie, wręcz świniowato :p

Dlatego pisze o tym tu, anonimowo ;). Zapewniam, ze wszyscy faceci w wodzach fantazji podczas seksu rzucaja tylko inwektywami.

Moj patrzy na mnie bardzo czule w trakcie wiec chyba nie inwektywy

No to masz romantyka. Gratuluje. Mam nadzieje, ze nie flegmatyka.

Choleryko romantyka

To nawet w pupe nie klepnie?

Ja raczej tez mam brudne mysli. Jakbym myslala o jutrzejszym obiedzie to orgazmu by nie bylo :D

Klepnie klepnie bo go zachecilam

pfffffffffffff

"Wpychaj,wpychaj,lubię jak nim świdrujesz" "Szybciej,wolniej,wolniej,szybciej" "Jak cudownie,odpływam" "Gdyby tak orgazm mógł dłużej trwać" "Uwielbiam go w sobie"

to coś się w trakcie myśli? ja chyba nie mam czasu na myślenie? skupiam się na mojej i ukochanego przyjemności na tym jak cudownie czuję go w sobie jak mocno i jakie to cudowne, na jego dotyku, na robieniu mu przyjemności i patrzeniu na to jak on robi mi przyjemność bo to mega podniecające, na zachwycie jego ciałem :P. myślę o nim, o sobie...o nas generalnie... :P

Ale z Ciebie burak a Twój związek to żenada. Nie wiesz czego pragnie Twoja kobieta, nie wiesz co myśli, sam wolisz myśleć niż działać.... co to k***a za sex? A ponoć w dzisiejszych czasach jestesmy otwarci hehe Ja nie myślę tylko robię.

Zeby tym razem stal mu dlugo i przerzal mnie nareszcie jak suke

jak wiem, ze i tak nie dojde, to mysle sobie zeby on doszedl szybciej (a moj moze naprawde dlugo...) bo nie chce mi sie w to bawic, wiem po prostu ze nie dojde. w ogole mysle za duzo, w trakcie seksu takze, mam problem z orgazmami, na prawie rok zwiazku byly az 3 :o niby wszystko w glowie, rzecz skupienia, ale nie wychodzi mi... xx a jak mi fajnie to mysle sobie, ze fajnie, ze mnie pieprzy, ze go kocham, mysle rznij mnie, potem mowie ze cos sie nie stara i ze musi mnie ukarac, wtedy juz nad nim nie panuje. a jak bierze mnie na maxa na ostro od tylu i bije po posladkach to mysle sobie wtedy, ze niezla suka sie ze mnie zrobila, ale uwielbiam byc po prostu RZNIETA przez niego :) w ogole lubie tez obserwowac te ruchy jak we mnie wchodzi i ze mnie wychodzi, wtedy tez mam pstro w glowie, ogolnie rozbisurmanilam sie przy moim ogierze :P :D

czasem sie zastanawiam czy mysli o mnie, tak jak ja o nim, czy moze jednak wyobraza sobie, ze parzy sie z kims innym :o

z mezem mysle kiedy skonczy te swoje 2 minuty,a z kochasnkiem by nadal mnie oral jak pole w jesienny dzien

Moim zdaniem to zależy od partnera i relacji. Na początku znajomości, podczas seksu obserwowałam reakcje, i w myślach je notowałam , żebym mogła doskonalić seks. Teraz już ponosi mnie wyobraźnia, to nie jest tylko tak że faceci mają perwersyjne myśli, kobiety też i to bardzo często :) Jeżeli się krępujesz to temat możesz delikatnie zacząć pytając się partnerki o jej fantazję , dalej pociągniesz troszkę za język i może coś z tego będzie.

W czasie stosunku myślę o stosunku.

gienia do roboty kapuchę na obiad robić i na pole zaiwaniać

Ja tam zawsze w trakcie fantazjuję o seksie w jakichś ciekawych okolicznościach :) Ja ogólnie jestem osobą o bogatym życiu wewnętrznym i duuuużo myślę więc nawet w czasie seksu myślenie się u mnie nie wyłącza. Mam mega wyobraźnię i robię z niej użytek :D

Ktoś tu się pode mnie podszywa >:( Wszystkie pozostałe komentarze nie zostały napisane przeze mnie, prawdziwego SzczwanegoGapę. Ja wymyśliłem tego nicka i nie życzę sobie, żeby ktoś inny z niego korzystał.