Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obecne życie w Anglii konkretne opinie

Polecane posty

Gość gość

Czy nadal lepiej niż w Polsce? Mamy okazję wyjechać. W Polsce mam 1500zl które idzie na wynajem, do czego mąż dokłada jeszcze ( rachunki), a zarabia 2500 zl ( bez umowy). Dziecko lat 7. Pracę byśmy mieli. Czy będzie nas stać na normalne życie? Nie oczekuje Portugalii, Hiszpanii na wakacje . Wynajecie ( normalnego mieszkania, a nie jak teraz kawalerki), jedzenie, raz w roku wakacje ( o które ciężko teraz). Nie mamy dużych wymagań, chcemy żyć spokojniej jak w Polsce. Chcemy pracować wiec o socjal nie pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jeszcze gdzie (Londynu i południa ogólnie - nie polecam), ale tak, nawet się nie zastanawiajcie, łatwo nie będzie, ale skoro pracę macie już załatwioną, to nad czym tu myśleć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie dobrze ale w polsce najgorzej. Jedzcie do Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, nie mówiąc już, że mały miałby fajny start :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze, ale niektorzy musza byc niezaradni, ze im w polsce az tak zle i pracujac w fabrykach w anglii zyje im sie lepiej. Trzeba bylo sie uczyc, to mielibyscie spokojnie 10 tys. na pare i zyloby wam sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty wyzej: chyba snisz, a moze masz znajomosci. U mnie w miescie bezrobocie siega 20 % wiec nie pi/e/r/d/ol mi tu o zaradnosci 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jaka praca jesli za min to ciezko wam bedzie szczegolnie ze znalezieniem mieszkania poczatki zawsze sa trudne ale jak masz glowe na karku i twarda d..e to bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo siedzicie w malych wioskach i wsiach to zarabiacie grosze. ale sorry, zeby facet nie mial umowy to dla mnie jakis kosmos jest, cos nie do przyjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy wy w tej Polsce zrozumiecie ze kraj sklada sie nie tylko ze stolicy i duzych miast, ale tez malych miasteczem i wsi, i kazdy ale to kazdy pracujacy powinnien miec prawo do godnego zarobku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko powiedziec jedz/ nie jedz, bo w koncu to Twoje zycie i Twoja decyzja. Moze byc Wam ciezko z mieszkaniem, bo wiadomo- referencje, depozyt itd Ale skoro macie prace zalatwiona, to czemu nie sprobowac. Wszystko tez zalezy gdzie konkretnie uderzacie- chyba w Londynie bedzie najciezej, ale mniejsz miejscowosci czemu nie. Ja mieszkam w miasteczku 40 min od Londynu i sobie chwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak na prawdę ktore z was pracuje fizycznie i daje rade sie utrzymać bez mopsu w uk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje sprzatajac moj jest kierowca razem mamy ok 4200 na chwile obecna bez dzieci wiem ze jak sie pojawia (a pracujemy nad tym wiec od pewnego czasu odkladamy na 1 rok) to bedzie troszke ciezej ale nie tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy w West Yorkshire, ja teraz nie pracuje bo jestem w ciąży, mąż pracuje w biurze. Córka lat 5 zaczęła szkole w tym roku. Nie bierzemy żadnych zasiłków. Jest normalnie ok. Zawsze chciałam mieszkać w kraju anglojęzycznych nie koniecznie w Anglii, ale tak wyszło. Jest na prawdę ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yorkshire piekna miejscowośc :-) a jak corka radzi sobie w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się wypowiem :) Mąż pracował w Polsce jako logista.. Więc niedouczony nie jest. Nie dawno wyjechał do Anglii (blisko Londynu) i zarabia tam w tydzień co tutaj zarabiał w miesiąc. Oczywiście mieszkania są sporo droższe, ale są różne opcje, np. odłożyć trochę na wkład własny i kupić domek, którego rata będzie równoznaczna z opłaceniem wynajmu takiego domu.. Żyję się według nas dużo łatwiej, spokojniej i bez ciągłej presji czy starczy do końca miesiąca.. Dodam, że mamy małe dziecko, nie pobieramy benefitów i ja jeszcze nie pracuję, chociaż planuję gdy synek skończy rok i dam go do żłobka ( chcę żeby pobył z dziećmi i nauczył się języka). Gdy słucham, że zanim wyjedziesz to musisz mieć to tamto, język umieć biegle to nie mogę tego słuchać bo zaradna osoba poradzi sobie wszędzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty sasad czy jakoś tak zdecyduj się czy już tam jesteś czy dopiero jedziesz :O jak możesz pisać jak się żyje i o innych rzeczach jak tam nie mieszkasz? puknij się w łeb :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Nie wyobrażam sobie wyjechać z kraju i wynajmować mieszkanie, albo jak niektórzy myć d**y starszym ludziom.Mieszkam w Polsce, obecnie jestem na urlopie macierzyńskim.Posiadam 2 fakultety, mąż programista. Mamy własny dom,nie narzekam.Nieudacznik będzie zawsze narzekał w kraju, czy na obczyznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uwaga
ja zarabiam 1250F, mąż 1570F, razem jak można policzyć mamy ledwo ponad 2800F, jedno dziecko. Żyjemy uważam na normalnym poziomie tutaj, a według polakó na wysokim. Mieszkanie i opłaty to razem ze wszystkim ok 800F. Jedzenie jest tutaj tanie moim zdnaiem i nie pisze o jakichś półproduktach, stać nas by wyjsc sobie do restauracji porzadnej na kolacje, stać nas na wakacje za granicą. Na wakacje to akurat stać tu każdego nawet tych co zarabiają najmniej także autorko ta Portugalia i Hispzania jest jak najbardziej realna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uwaga
do Nie warto: a twoją dupę kto umyje jak będzisz schorowana na strość? mam rozumieć, że będziesz się tak taplać w gówienku z przyjemnością byle tylko nie dotykała cię osoba myjąca dupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie warto
Do tej wyżej.O mnie nie musisz się martwić wywłoko.Na pewno nie będę leżała w odchodach.Posiadam doskonałe warunki. Mamę miałam chora i też przy Niej robiliśmy z moim bratem.Żadna obca łachudra nie dotykała mojej Mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to uwaga
a jak się tobą nikt nie zajmie, jak umrą wcześniej od ciebie. Nie masz gwarancji paniusiu czy na stare lata będzie tyłek wycierał mąż, brat dziecko czy będziesz srała pod siebie i cuchnęła całymi dniami, a za ścianą rodzina będzie się śmiała. Nie znasz przyszłości, ale mam nadzieję, że jesli zostaniesz sama w swoich odchodach to będziesz konsekwetna i nie dasz się dotknąć żadnej opiekunce:) I tak na marginesie wiesz, że możesz nawet jako młod aosoba wylądować w szpitalu w poważnym stanie i zrobić kupę w porze kiedy nikogo z rodizny przy tobie nie będzie? Oczywiście mam nadzieję, ze będziesz wszystkich raczyć całą salę swoim smrodem, ale g****o pozwolisz popsrzątać tylko swojej rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mieszkamy w uk od trzech lat, zyje sie nam w miare, choc super lekko nie jest, mieszkamy na zachodzie, zarabiamy ok 4tys wspolnie ale zjadaja nas koszty opieki nad dziecmi (1000f) i wynajem plus podstawowe rachuni (1000f) w przyszlym roku planujemy kupic domek na kredyt, juz mamy upatrzony w programie first time buyer, tak jak pisalam zyjemy na srednim poziomie, troche mnie wkurza, ze jezeli jest sie zaradnym i sie ciezko pracuje to za wszystko trzeba placic samemu (opieka nad dziecmi, leki, dentysta-w reszlym tygodniu zaplacilam 450f za wizyte) a jak sie nic nie robi to ma sie wszystko za darmo, no ale na to nic nie poradze, a tak poza tym tesknie za rodzina i za Polska bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej sasad czy jakos tak. Co to znaczy ze twoj maz jest logista, moze czolgista :D. Taa oddasz roczne dziecko do zlobka, ciekawo tylko skad wezmiesz 1000 funtow miesiecznie do zaplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A oddam spokojnie bo mąż zarabia tam sporo a Ci którzy tak nie miło się do mnie wyrażają to chyba zazdrośni są.. Właśnie tacy są Polacy, banda niedouczonych tępaków.. Wypowiadać się mogę bo wiem jak zmieniło się nasze życie od czasu gdy mąż zmienił pracę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale da rade sie utrzymać jak małżeństwo pracuje fizycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno w Anglii nie jest juz tak slodko jak bylo jeszcze z 10 lat temu,ale tak czy siak jesli macie zapewniona prace bedzie Wam lzej sie zylo niz w Polsce.Poczatki zapewne beda trudne,ale dacie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 2014.10.26 A tak na prawdę ktore z was pracuje fizycznie i daje rade sie utrzymać bez mopsu w uk? No my tak zyjemy z dwojka dzieci,nie naleza nam sie zadne benefity jedynie rodzinne to podstawowe,ale to sa groszowe sprawy,a zyjemy na naprawde godnym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli warto próbować :-) ale najlepiej nir uderzać do Londynu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jedźcie, będziecie pracować jako ludzie najniższego szczebla (chyba że macie specjalistyczne wykształcenie i super język), w UK zaczyna się polityka anty imigracyjna, ludzie są nastawieni coraz gorzej do Polaków - no chyba, że Londyn ale tam ciężko się wybić i utrzymać. Lepiej przeprowadzić się do dużego miasta w Polsce. Jak macie pracę załatwioną tam no to może i dacie radę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×