Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Obecnośc meża podczas badań i porodu.

Polecane posty

Gość gość

We francji czy UK to norma obecnosć meża przy całym badaniu i porodzie.Nawet nie wolno być ginekologowi sam na sam z pacjentkom jest partner a gdy go brak jest położna.W polsce to ciemnogród w tych sprawac wsród kobiet!!! Zacytuję ....Ja czesto pisałam o obecnośc***artnera podczas badań zawsze przy całym badaniu nawet na fotelu.Dużo krytykowało te wpisy.Kobiety często wstydzą sie meża a obcego faceta czasmi zboczonego ginekologa nie to średniowiecze tylko w Polsce mozliwe!!Ginekolodzy gdy jesteś sama sobie pozwalają często za dużo!!!A mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 ktore zapewnia obecność osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów gdy wyprosza płaci placówka odzkodowanie PACJENTOWI bo on decyduje a nie niedouczony lub zboczony ginekolog.Do tego dodam że to w Polsce jest tylko takie zboczenie ginekologów ze podczas każdej wizyty muszą pchać łapy do pochwy.W cywilizowanych państwach raz się bada pochwę(oczywiscie w obcenościosoby bliskiej lub gdy brak musi być położna a nie sam na sam z pacjentom nie ma takiej obcji) i wpisuje się do kartoteki położenie jajowodów i reszty bo to się nie zmienia.Każde badanie ginekologiczne jest ryzykiem zakazeń nawet brodawczakiem bo rękawiczki chronią tylko lekarza a nie pacjenta!Ja chodze raz na trzy lata zaraz robię cytologię i mąż obceny patrzy by nic nie dotykał potem wkładał palce do pochwy.To samo mąż wspierał porody.Wiem,że ginekolodzy będą wysmiewać bo nie chcą mieć świadka badań bo tylko ci zboczeni ginekolodzy wypraszają męża z badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko..... znowu ta chora na głowę zakłada ten sam temat nie nudzi ci się robić z siebie pośmiewisko? Ani we Francji ani w UK czy też Holandii durna babo nie ma takich praktyk o których piszesz! Lekarz jest sam z pacjentka i jakoś nie słyszy się o molestowaniu czy g***tach ty najwyraźniej chciałabyś być zgwałcona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 lat mieszkam we francji:) urodziło się tu 2 moich dzieci i nigdy przy badaniu nie było mojego partnera:) co więcej chyba cie rozczaruje ale gin tez mnie nie molestował :) Autorka to psychopatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kafe buszuję już ładnych parę lat. I ten temat pamiętam sprzed chyba trzech albo i dalej. Też się zastanawiam, skąd się biorą tacy porąbani ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż patrzy by nic nie dotykał wow jaki z niego znawca. Po co w ogóle chodzisz? Maz nie może cię zbadać skoro taki kompetentny? A on po polsku ten mąż w ogóle rozumie? Bo polscy lekarze po arabski nie mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
FUUUUUUUUUUJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja popieram autorkę w brew waszym opiniom.Wy jesteście troszkę ograniczeni cywilizacyjnie.A powyższe wpisy krytykujące autorkę pisała ta sama osoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam wrażenie ze 1 i ta sama osoba ciągle sobie odpisuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21,52 nie musi być znawca widzi czy coś dotyka w gabinecie po załozeniu rękawiczki a potem pcha łapę do pochwy zakażając ją!!A ty jesteś nie kumaty to rozumiem ,że nie widzisz podstawowej sterylności???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję lekarza mój nic nie dotyka po założeniu rękawiczek może zmień lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przy operacji tez będzie pilnował? Bo wiesz to już poważniejsza sprawa . Bozzzzzzeeeeee słyszysz i nie grzmisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich głupot jeszcze nie słyszałam, a większość koleżanek woli chodzic do gin mężczyzny. NIGDY nie słyszałam o molestowaniu Autorko skąd te bzdury??? Dno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty lubisz sie podniecac gdy bada cie gin i tyle.Ja nie muszę i biore faceta ze sobą bo niech widzi,że nic takiego sie nie dzieje w gabinecie przy badaniu palcami pochwy.A to sprawa indywidualne czy razem bo mam koleżankę co wstydzi sie męza nawet na ulicy wie tobie sie nie dziwie ze nie bierzesz bo masz faceta buraka widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawę musisz aż na 2 tematach to samo wypisywać? Masz rozdwojenie jaźni czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim skromym zdaniem gdy czytam te wpisy to wszyscy mają rację.Gdy są razem w związku i żaden z nich nie miał innego faceta,a ni on dziewczyny i są z miłosci,kaochją się na zbój to rozumiem,że chcą być rzaem podczas badań i porodu.Mają z resztą do tego prawo.A gdy są dla seksu razem i on miał inne ona innych i to wielu więc co za różnica gdy w cipce grzebie obcy facet podczas badania w gabinecie.Tak już był nie jeden ,a u niego nie jedna nie ma miłości i więzi w małżeństwie.Są razem lecz osobno sobie żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha.... mam wrazenie ze wciaz posze tu ta sama osoba. A powiedz mi skoro maz byl moim jedyn facetem to lepiej mu bedzie jak popatrzy na badanie? Wydaje mi sie ze ty na prawde niezle sie ppdniecasz u gina i dlatego wciaz o tym piszesz i musisz faceta zabierac zeby ci kisiel nie poviekl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz byl tylko na usg, po co obstawa przy badaniu? przy porodzie nie byl, bo nie chcial, a ja go nie zmuszalam. Zyje i mam sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz zawsze wchodzil ze mna do gabinetu ginekologa, nawet podczas pologu. Zawsze zostawał na CAŁE badanie. Był także przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lecz niewiele par normalnych jak Wy i to jest budujace,ze się tafiają kochający sie w małżeństwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko. Pewnie pozniej mial famtazje erotyczne z toba i ginem. Ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zaś lubię chodzić ze swoją do ginekologa na badanie widać wszysto czy nie przegina lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm myslę,że masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż chodził ze mną na badania , pamietam jak doktor powiedział Ale to bedzie dopochwowe . A moj mąz zapytał go co z tego? Wszystkie badania był przy mnie mój mąż , byl przy mnie 40 godzinny poród trzymał za rękę bo wiedział ze nasze dziecko umrze po porodzie ! Myślałam ze to bedzie dla niego tramua a on nawet po tym wszystkim chodzi ze mna na wizyty dopytuje sie lekarza co dalej o szanse o dziecko itd . I dodał ze bedzie ze mną zawsze przy porodzie chyba że go wyproszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malo jest takich cywilizowanych i kochających się małżeństw to cieszy i byduje.Gdy mąż wspiera to nie ma depresji poporodowej.A co do wyproszenie meża z badań czy zabiegów to tylko może nastąpić gdy w obiekcie jest ogloszone zagrozenie epidemiologiczne jak ptasia grypa nie wymysł gienkologa.Ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta.Nawet w szpitalu mamy Prawo do obecnosci w szpitalu przy badaniu i zabiegu bo Decyduje Pacjent nie lekarz bo moze zaplacić oszkodowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Moj narzeczony byl swietny na sali porodowej. Ne wiem co bym bez niego zrobila szczegolnie jak zaczelo spadac tetno dziecka i musiala byc cesarka . Sxkoda ze przy cc nie ma os tow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkii
Moj narzeczony byl swietny na sali porodowej. Ne wiem co bym bez niego zrobila szczegolnie jak zaczelo spadac tetno dziecka i musiala byc cesarka . Sxkoda ze przy cc nie ma os tow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×