Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od kiedy urodziłam inaczej podchodzę do aborcji...

Polecane posty

Gość gość

Nadal jestem przeciwna i uważam, że to zło, ale.... uważam też że jeżeli jakaś kobieta podejmuje się tego czynu to nikt nie ma prawa jej oceniać... Teraz wiem jaki to trud, ciąża, poród, wczesne macierzyństwo... I nawet mężczyzna, ojciec nie jest w stanie wyobrazić sobie jaki trud przechodzi kobieta, bo nie oszukujmy się, ale dziecko to głównie jej obowiązek, ona poświęca siebie, swoje ciało, swój czas, często zdrowie... Albo weźmy pod uwagę jak kobieta rodzi dziecko chore np z zespołem Downa, takie dziecko nie tylko inaczej wygląda, ale ma cały szereg problemów zdrowotnych, a jak państwo pomoże takiej kobiecie? 100 zł na miesiąc? Żenada... Albo jak kobieta ma 3 dzieci i ma bardzo mało kasy i wpadnie... powiecie - to czemu wpadła, ale halooo! tu planeta ziemia i takie rzeczy się zdarzają, co te dzieci winne że mają żyć w skrajnej nędzy??? Ja nie popieram aborcji i nigdy bym jej nie dokonała, ale ja mam kasę, męża, pomoc rodziny, wykształcenie itp. to co ja mogę się wypowiadać jak ktoś młody, bez kasy i np nie za rozgarnięty, mądry zachodzi w ciąże? Przecież ludzie rodzą się różni np mniej inteligentni, naiwni i np nie do końca orientują się w antykoncepcji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam przypadek kobiety ze wsi co po 5 dziecku ją "podwiązali", dzieciaki niedożywione, pokrzywione, a ona zahukana baba ze wsi, myślała że jak po seksie się podmyje to nie zajdzie :( I czemu ona winna? Urodziła się "mało inteligentna" ale płodna... Czemu winne te dzieci? A może jakby wcześniej jakiś lekarz się nią zainteresował... Ale czy ona by np "pamiętała" żeby brać codziennie tabletkę anty? Nawet jakby lekarz jej kazał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej oceniać czyny innych jak samemu ma się zupełnie odmienną sytuację życiową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kazdy czlowiek ma (a przynajkniej powinien miec) jakis ktegoslup moralny, ktory sie nie zmienia w zaleznosci od tego, jak sie zycie uklada. jak ktos popiera aborcje, to ok, ale jesli nie, a potem sie skrobie, bo wpadl, to dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że jak jest podejrzenie że dziecko ma zespół downa to kobieta ma prawo usunąć ciążę, niestety nie czarujmy się ale teakie dziecko w najgorszym wypasku wymaga 24 godzinnej opieki nawet w wieku dojrzałym, gdy mózg jest lepiej rozwinięty może mniej, renta to są śmieszne pieniądze , niestety państwo jak nie masz kasy nie pomoże , dzisiaj jak nie masz kasy to giniesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nawet zespol Downa nie jest niepodwazalnym wskazaniem do legalnej aborcji, wszystko zalezy do widzimisie lekarza: "W Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu odmówiono pacjentce wykonania aborcji, uznając, że zespół Downa rozpoznany u płodu, nie jest wskazaniem do przeprowadzenia takiego zabiegu." zreszta o czym my mowimy jesli nawet bezmozgowie u plodu zdaniem niektorych popierajacych Chazana nie bylo powodem do legalnej aborcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście klauzula sumienia skazująca matkę i dziecko na cierpienie, ale można szukać lekarza który zdecyduje się wykonać zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracając do tematu popeiram autorkę. jak byłam w szkole nastolatka to widziałam tylko czarne i białe. Czarne to złe czyli aborcja, a dobre to białe czyli dziecko. Stety niestety życie to wiele odcieni szarości. Sama jestem mama i nie wyobrażam sobie że zaliczam wpadke w liceum, chłopak mnie rzuca, a rodzice alkoholicy, a miałam taka kumpele i teraz ją tak podziwiam! jak ona dała radę? myślę że miała grubo wiele lat przerypane a i mogło to się skończyć tragicznie... dlatego nie potępiam kobiet które dokonują takich wyborów, wiadomo że każda wolałaby nie mieć takich dylematów, ale życie pisze różne scenariusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×