Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona krytyką

On stał się apodyktyczny...

Polecane posty

Gość zmęczona krytyką

Jak sobie z tym radzić? Ma 40 lat i myśli ze zmieni świat na lepsze wprowadzając coraz nowsze zasady i krytykując wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się z kimś takim żyć, ja wytrzymałam 2 lata takiego zwiazku. Co bym nie zrobiła to zle, nawet jego denerwowało że chodze w nocy się wysikac lub że jestem chora:-( Nie pasowało mu że po pracy połozyłam się na chwile, nie pasowało mu to jak wieszam pranie, nie pasowało mu ze mam prace w której sie obijam. Wytrzytmałam 2 lata, zerwałam , miałam dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś cię zmusza do związku z kimś takim ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile autorko masz lat ? Pyta 41 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy dobry zwiazek polega na akceptacji partnera, na wzajemnej pomocy i wsparciu. Jezeli tego brakuje, albo wrecz dominuje krytyka, to taki zwiazek nie ma w sobie zadnej wartosci. Jezeli chcesz normalnie zyc i nie popasc w depresje i zanizona samoocene, to zostaw goscia. On sie nie zmieni, a tylko rozwali ci psychike. Nie warto....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie zgadzam sie z wypowiedzia powyżej. Ja po tych 2 latach zwiazku mam depresje i niska samoocenę. Jestem tak zrazona zwiazkami ze nawet mi sie nie chce szukac kogos nowego. Autorko to jest twoj maż? Bo jesli nie to nawet nie warto walczyć o taki zwiazek. Uciekaj bo on cie zniszczy psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona krytyką
Mam 36 lat i już jeden ciężki związek za sobą. Partner nie był kiedyś taki ( jesteśmy razem 5 lat) Teraz się zastanawiam czy się zmienił czy do tego czasu po prostu siedział cicho. Wiem ze nie wytrzymam tak długo tym bardzie ze prawie zerwałam kontakty z matka bo właśnie taka jest. Wszystko co zrobię to źle albo mogło by być lepiej. Najgorsze jest to ze bardzo go kocham i ze nie jest złym człowiekiem . Ma więcej zalet niż wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z tego ze nie jest złym człowiekiem? Mój ex tez nie był złym człowiekiem bo był pomocny, słowny, wierny ale nie da się z takim człowiekiem żyć. Z każdym dniem, z kazdą jego uwagą cos we mnie gasło. Z osoby szczesliwej i zakochanej stałam się smutną kobietą ( po 2 latach!!!) Prosiłam, rozmawiałam aby tego nie robił- działało na chwilę. To taki typ, od którego uciekac jak najdalej bo zrobi z ciebie miazgę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domyślam się, że również nie masz w nim wsparcia i pomocy gdy pojawia się jakiś problem (czasami nawet zwykły, banalny o którym chciałabyś pogadać)? Tacy faceci to skończeni egoiści i przez to nie potrafią dać ani odrobiny ciepła którego my kobiety potrzebujemy. Mój były już facet może nie był apodyktyczny, ale był egoistą skupionym wyłącznie na sobie a co za tym idzie każdy mój problem był zignorowany, olany, pominięty milczeniem, zero zainteresowania tematem, o ciepłym słowie mogłam pomarzyć. W związku a tak naprawdę zawsze sama. Jedyna rada - UCIEKAJ bo popadniesz w depresję, w najlepszym wypadku nabawisz się kompleksów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ex był nie dość ze mnie krytykował to tak jak pisze ktos powyżej- zero czułosci, zero dobrego słowa, zero przytulenia. I jak ja mialam z kims takim funkcjonowac? Jeszcze wielce zdziwiony ze od nioego odeszłam bo przecież "nie zdradzał i nie bił":-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątpię aby przez 5 lat siedział cicho i nagle mu odbiło. Coś stoi za tymi zmianami, pytanie tylko "co". On jest taki tylko w stosunku do Ciebie czy do całego otoczenia? Może warto z nim porozmawiać skąd u niego takie nagłe zmiany? Może jest zmęczony związkiem i czeka aż Ty podejmiesz decyzję? Domysłów moży być tyle ile trawy na trwaniku. Kochasz go, to zarządaj wyjaśnień. Nie jesteście maluchami. Nie daj się stłamsić. Masz głos to go użyj. Nie chodzi o walczenie swoich praw, bo w związku jest się na równi z partnerem. Do gościa 14:40 współczuję i gratuluję odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona krytyką
kapię się regularnie raz na tydzień, zmieniam bielizne co drugi dzień, potrafię ugotowac zupke chińską, zuzyte podpaski wynosze do smietnika a jemu ciągle coś nie pasi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona krytyką
Temat nie jest do śmiechu -wiec nie wiem co sobie myślą takie podszywy. Dziękuje wszystkim za odpowiedzi . Nie mogę pisać tak często bo jestem w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona krytyką
gość 15:22- On jest taki do całego otoczenia i rzeczywiście bardzo zmęczony. Myślę ze trochę się rozczarował co do naszego związku ( może inaczej sobie go wyobrażał, tez jest po rozwodzie) Zaczęło się od braku akceptacji co do moich dzieci a teraz cokolwiek ich dotyczy to ja robię źle. Na wszystkie rozmowy ma argumenty i wiarę w swoja nieomylność ,bo przecież chce by wszystkim było lepiej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona krytyką
Czy ktoś z was miał taki problem i rozwiązał go inaczej niż zmianą partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×