panowie, po czym oceniacie, że kobieta jest inteligentna?

?

Po oczach. :-)

a nie wydaje ci sie ze wyraz twarzy i spojrzenia jest wynikiem wylacznie genow a nie cech osobistych?

Daje jej do rozwiązania równania matematyczne.

Nie no co wy. Jak oczy nie są teskniace to jest dobrze.

po poziomie rozmowy, wykonywanej pracy oraz hobby

po tym jak żyje :)

a to inteligentni zyja jakos inaczej :D ? chyba mylicie inteligencje z innymi cechami.

no żyją całkiem inaczej, wykonują inne prace, mają inne zarobki.

to co człowiek robi ze swoim życiem jest wypadkową wielu czynników, również zewnętrznych, nie tylko samej inteligencji

po cyckach

chociaż jeden szczery się trafił

k****a mać ! tępaki ! inteligentna nie znaczy wykształcona ! po życiu się poznaje Kobietę mądrą ,inteligentną ! co znaczy już prawie wszystko wykształcone kury to jest najgorsze co może spotkać w życiu faceta ! każdą taką potem facet zdradza !przeważnie choć nie zawsze OK

gość dziś tak, ale jest mała szans że głupia zostanie naukowcem a wybitnie inteligentna sprzątaczka.

ktory ten szczery?

Inteligencja inteligencją, ważniejszy jest gust... No i cycki :>

po życiu, inteligentna sobie poradzi, znajdzie jakąś pracę która nie będzie dla niej męcząca i będzie dawała dobre wynagrodzenia.

... czyli inteligentna bez ambicji.

czemu bez ambicji?

gość dziś tak, ale jest mała szans że głupia zostanie naukowcem a wybitnie inteligentna sprzątaczka. >>>>>>>>>>>>>> powiedz mi jedno, masz coś do kobiet które sprzątają ? jak sobieje kojarzysz ? brzydka stara , krzywy nos paskuda patologia ? wierz mi jak bardzo się mylisz :) co do głupiej ?? głupia bo co? bo nie umie ? czy nie miała szans w swoim życiu aby stać się naukowcem ? wiesz ile takich ludzi żyje pośród nas? którzy szans nie mają na wykształcenie a właśnie to oni powinni znaleźć się na uczelniach ? pomyślałeś choć raz...jak życie się układa ludziom w życiu ???

no żyją całkiem inaczej, wykonują inne prace, mają inne zarobki. >>bzdura dodatkowo naukowo udowodniona. tacy sami ludzie jak ty tylko maja wieksza zdolnosc kojarzenia. mozesz miec iq 176 i byc operatorem wozka widlowego bo jestes leniem - znam takiego, ktoremu nawet matury nie udalo sie zdac bo tez trzeba sie bylo cos nauczyc albo zdawac do skutku. blyskotliwoscia powala 99,9% populacji. zarobki sa wypadkowa pracy, praca za wyjatkiem tej na wlasny rachunek jest wypadkowa tego jakie papiery masz. to jak zyjesz jest wypadkowa zarobkow. nie znasz debila majacego niezla prace ? ja znam kilku niezbyt rozgarnietych nawet wsrod pracownikow naukowcyh :D moj drugi znajomy jest doktorem nauk chemicznych a w zyciu przeczytal jedna ksiazke :D co wiecej ma zadatki na naprawde niezla kariere bo bada cos co teraz jest na topie ot po prostu szczescie przez przez przypadek sie tym zajal.jego opraca polega na wrzucaniu zwiazkow do wirowki i notowaniu wynikow a pozniej to opisuje - to tak w skrocie :D w takim internetowym tescie iq mu wyszlo cos ok 105 czyli szalu nie ma, tlenione blondynki siedzace cale dnei na pudelku mialy podobny wynik.

dla mnie to gadanie o braku szan jest kompletną pierdołą. U mnie na studiach były osoby które były bardzo biedne, złamanego gorsza nie dostawały od rodziców - ale miały stypendium naukowe i socjalne i żyły im całkiem dobrze.

co za pierdoły piszesz z tym doktorem nauk chemicznych i jedną książką w życiu:) Przecież większej bzdury się napisać nie da.

Akurat wiem jak wygląda proces robienia doktoratu bo współlokator robi. Akurat z fizyki. W książkach siedzi cały czas, żeby ten doktorat dostać musiał napisać wiele publikacji (po angileksu) które były recenzowane przez międzynarodowe komisje. Jeździł po całym świeci i musiał tam wygłaszać seminaria...ogólnie koleś jest mega bystry. I to jest normalny proces, każdy tak musi, bez publikacji i konferencji nikt nie da doktoraty. Chyba że ten twój znajomy to go sobie na stadionie kupił:)

jest mała szans że głupia zostanie naukowcem>>ja bym powiedzial ze wrecz przeciwnie :D ludzie inteligentni majacy kwalifikacje znajda sobei dobrze platna prace w biznesie a na uczelniach zostaja zyciowe ofermy ktore ucza sie na pamiec i sa calkowicie nieprzydatne do biznesu. srednai pensja doktora w danej branzy jest przynajmniej dwukrotnie wyzsza niz tego na uczelni pracujacego za 3 tysiace. zyjemy w czasach kiedy pasja przegrywa z pieniedzmi i ekonomii i nauk pokrewnych ucza ludzie ledwie wiazacy koniec z koncem co dla mnie zawsze bylo absurdem :D

kolejne bzdury. Poszukaj sobie w necie korelacji inteligencja a wykonywany zawód. Ja kiedyś widziałem na samej górze byli naukowy i lekarze, na samym dole zawody fizyczne.

iq Dody to 154

ech znasz ty jakiegoś naukowca z nauk technicznych? ta pensja 3 tyś to jest podstawowa. Do tego mają granty czasem po kilkaset tyś (z tego duża część na wypłaty) i czasem dodatkowe wykłady. On jako doktorant miał już łącznie ze stypendium ponad 4tyś na rękę. Ludzie u niego na uczelni - już po doktoracie wyciągali często ponad 10 tyś na rękę (granty, zlecenia). A na uczelnie chodził kiedy chciał, jak mu się nie chciało to cały dzień przesiedział w domu, do tego zjeździł (za darmo) kawał świata bo go zapraszali na konferencje.

lanser mam tylko nadzieje że ty po zawodówce bo takich arogantów z przerostem ambicji znam od c****ja i wiesz co? to są ludzie nie do życia ,owszem chodzące encyklopedie ale góffno logiki realizmu i doświadczenia a to cenię w ludziach najbardziej a nie bibliografię jaką się posługują w życiu na co dzień, bo nie mają nic do powiedzenia prócz czyichś cytatów :)

jest mała szans że głupia zostanie naukowcem>>ja bym powiedzial ze wrecz przeciwnie <<<<<<<<<<<<<< tu muszę cię przeprosić :) z powyższego Twojego zdania ,twierdzenia przepraszam :)