Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eleven

Paranormalny kochanek

Polecane posty

witam, od razu podkreslam, że nie jest to prowo. od jakiegoś czasu mam romans...z kimś kto nie nie jest człowiekiem.... Zaczęło się od tego, że śnił mi się co noc....sny nie były erotyczne ale bardzo romantyczne... następnie zaczełam go spotykać na ulicy...mojego faceta ze snów...zaproponował mi randkę/ kawę zgodziłam się, wyjawił mi, że jest kimś w rodzaju "obrońcy planety" , że tak bardzo mu się spodobałam... że takiej miłości nie czul nigdy do nikogo... że oni na swojej planecie zakochują się raz na całe życie.... codziennie mnie odwiedza... potrafi przechodzić przez ściany, dematerializować się, zawsze wie jak czuje się w danym momencie, czy jestem w kłopotach, czy tez jestem szczesliwa... jest nieziemsko przystojny... nie mogę nikomu o tym mówić...wyśmialiby mnie... nie wiem co mam zrobić... nasz związek nigdy nie bedzie taki jaki chciałabym żeby był... nie wezniemy ślubu, nie wyjdziemy razem na ulice, na impreze, czy do znajomych... co mam zrobić... zakochałam się po uszy i on także jednakże nasz związek to zakazana miłość ;((((( Wiem, że na świecie gdzieś tam...są inne "mieszane" pary... jeśli to czytacie , prosze doradzcie mi... nie wiem jak mam żyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy fiutkujesz z nim, czy wogole ma fiutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co Ci Taki romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma przyrodzenie jeśli już musze o tym pisać. Budowa ciała podobna do ziemskiej aczkolwiek twarz i oczy wyglądają trochę inaczej niż u przeciętnego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wezmiesz z nim slub? Czy ma dowod osobisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak on broni nasza planete? Czy ma wojsko, armaty, czolgi itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohhh napisałam już, że ślub nie wchodzi w grę... jest grupa istot, które bronią naszą planetę przed innymi istotami... nie sa im do tego potrzebne ani czołgi ani armaty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba dobrego kija potrzebuje. Mysle ze w Polsce on nic nie zmieni, szkoda czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi o poruszanie tematów politycznych, a mojego "zwiazku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co on chce zrobic z Twoim zwiazkiem? A czy on ma dar proroctwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym przylecial na ziemie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chce być ze mną tak po prostu... to czysta miłość szczera do bólu, przy nim ja jestem sobą w 100%... oni nie potrzebują żadnych pojazdów do odbywania podróży... przemieszczają się do dowolnego miejsca siłą woli... wykorzystują swój mózg w 100% a nie tak jak my tylko w 8 czy 10. co mam zrobić??? czy żyć nadal w tym i okłamywać wszystkich na około? czy powiedzieć mu, że mi ciężko i zostawić go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zostawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci dobrze z nim to sie przyjaznij. Czy zamiar jego jest dobra wola. Czy wierzy w Boga, czy slyszal o Jezusie? Jak ludzie pracuja na jego planecie, czym sie zywia, czy sa konflikty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tylko i wyłącznie dobra wola. To wszystko co dzieje się w moim zyciu uskrzydla mnie a jednoczesnie dołuje... czuje się jak bohaterka filmu s.f.... Aczkolwiek takiej miłości i euforii nie czułam jeszcze nigdy dotą Bóg jest jeden i nie kryje się on w Jezusie czy w Kościele. Bóg to wszystko co nas otacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wyglada zycie na jego planecie, czy ludzie pracuja, upawiaja ziemie, siedza w biurach, czy jest wojsko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma systemu pieniadza, wiec ludzie nie pracują zarobkowo, uprawiaja ziemie dla swoich potrzeb. Nie jedzą żywych istot, bo uwazaja ich za braci. nie ma wojska , bo nie ma wojen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę mi się nie chce wierzyć w to wszystko, wierzę w Boga, anioły i ta postać to pewnie anioł ale nie chcę mi się wierzyć, że ot tak zakochał się w tobie, jednak bardzo Ci zazdroszczę bo często czuję ich obecność ale jeszcze żadnego nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak duza jest ta planeta? Czy sa kraje, granice, rzady, prowincje, powiaty itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trudne do wyobrazenia ale nie ma tam granic, nie maja problemu aby sie porozumiewac poniewaz oni to robia telepatycznie, sa na wyzszym szczeblu duchowego rozwoju nie potrzebuja gromadzic rzeczy tak jak my. wszystko jest ogólnodostępne za wode i prad sie nie placi, bo wszystko jest bio. nie wiem czy moge o tym pisac.... wydaje mi sie, ze niema czego zazdroscic ... to jest bardzo trudna milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i zeby bylo jeszcze bardziej zabawnie mam faceta. normalnego. z ziemii. nic nie wie o tajemniczym Panu X

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie mozesz o tym pisac, czy zabronil Tobie o tym mowic? Napisz jeszcze wiecej szczegulow o jego planecie. Z przekazow pozaziemskich wiem, ze we wszechwiecie sa jeszcze inne planety z zyciem. Czy maja tam koty, psy, ptaki, czy sa kobiety i faceci, jak oni sie rozmnarzaja itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z przekazów pozaziemskich? tzn , że też masz jakis kontakt z jakimiś pozaziemskimi cywilizacjami ? Wiadomomi, że są zwierzęta,które są podobne do naszych również na wyzszym szczeblu rozwoju duchowego (komunikuja się z nimi) Nasz związek i wszystko co za tym idzie miało być troszeczke utajnione ale dzisiaj poczułam , że pęknę jeśli się komuś nie wygadam.... na pewno się nie obrazi .;) Z ciekawostek powiem jeszcze, że gdyby ludzie myśleli bardziej o innych, nie jedliby zwierząt, więcej uwagi kierowaliby na swoje duchowe wnętrzne i czuliby , że są jednością z całym wszechświatem już dawno mielibyśmy kontakt... tez bylibyśmy "zaawansowani" nie było by głodu, powodzi, biedy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ostatnie zdanie to masz racje. Ja tez unikam miesa, ale jestem zalezny od mojej partnerki. Naleze do klubu ktory zajmuje sie Parapsychologia i Radiestezja. Kilka lat temu pewien glos pomogl mi wydac ksiazke. Napisz jeszcze wiecej szczegolow o jego planecie i ludziach. A czy nie chcialabys go wyprobowac w lozku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atom23
serio ale ja Ci zazdroszczę, gdyż o kimś takim zawsze marzyłam i będę marzyć, nieziemska miłość :) to nie to co ludzka która bywa zazwyczaj ulotna, i znika... bo kasa bo inna dziewczyna itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba musza miec Jakis rzad, przykazania, ustawy, chyba sa rzeczy zakazane itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po jakiemu rozmawiacie ze soba, czy on zna jez. polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musisz być zależny od kogoś. po prostu spójrz na to, że w ten sposób mordujesz inne istoty... Ja też zajmowałam się różnymi sprawami z duchowej dziedziny... pan X twierdzi, że dlatego przykułam jego uwagę. Z tego co mi opowiadał prawie zawsze był obok... i ratował mnie w różnych sytuacjach. Już dużo razy chciał się ujawnić ale bał się mojej reakcji, że wszystko się pokomplikuje, że nie bede chciała go widywać... (wolna wola) Ale brniemy w to... serio mówię wam, że nie ma czego zazdrościć... to cholernie trudny związek... Najlepsze w tym wszystkim jest to, że on mnie nie ocenia. Kocha mnie taką jaka jestem to jest chyba najpiękniejsze. nie ma humorków, fochów ... zawsze jest pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×