Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwsze dziecko po 30ce. Późno, czy nie

Polecane posty

Gość gość

Jak Wy sądzicie? To późno, czy teraz to norma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy co to jest po 30-tce jak 31, 32 lata to raczej norma ale 35 i dalej to już późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja urodziłam w wieku 30 lat, moja kierowniczka w wieku 37 lat pierwsze , 38 lat drugie koleżanki w wieku 29-31 lat teraz najwiecej kobiet rodzi w wieku od 30 do 40 lat i to jest norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to norma, ale dla organizmu kobiety to jest raczej późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie późno,miałam 32 lata jak urodziłam synka,chciałbym się nim nacieszyć zanim zdecyduje się na 2 dziecko ale nie moge czekac ze wzgl na wiek przeciez,za 10 lat bede juz miała 44 lata :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie też słyszałam że dla organizmu to późno, ale kiedy tu sobie "zorganizować" życie, jak nie przez te kilka lat po studiach? Wiek biologiczny coś chyba nie do końca się zgrywa trybem życia jaki wymuszają dzisiejsze czasy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowka
ja mam 22 i w lutym bedzie moje 1 dzieciatko,wydaje mi sie ze to dobry wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama mnie urodziła w wieku 22 lat, ale pół życia nie mogła sobie potem poukładać życia zawodowo (nie musiała pracować ale bardzo chciała, tylko nikt jej nie chciał zatrudnić) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciowka ,22 lata to chyba troche za wcześnie , nie studiujesz? trzeba najpierw skończyc szkołe trochę popracować, chyba że twój mąż dobrze zarabia i Was utrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 30 - tce idealnie :) Jesteś już jakoś życiowo, finansowo i przedewszytkim mentalnie gotowa na dziecko, bardziej niż np. w czasach studenckich, czy nawet trochę po. Moim zdaniem to idealny wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiek idealny psychicznie ale nie biologicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tam napisal ze kobiety rodza w wieku 30-40 teraz przeważnie. no nie zgodzę się:) zerknij na temat kwietniówki 2015, majówki 2015, dziewczyny mają średnią wieku ok 29 lat. dwie 37-38latki poroniły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w ciąży.pierwsze dziecko bede miała w wieku 27lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to wielka odpowiedzialność, należy mu zapewnić opiekę finansową oraz to co najważniejsze wiedzę o życiu. Dzisiaj ludzie tak naprawdę nie potrafiąc sami żyć w pojedynkę wiążą się z innymi na siłę bo boją się samotności. Mój chłopak powiedział mi na starcie że małżeństwo i dziecko dopiero koło 30 lat. Zawsze mi powtarza że cieszyć się sobą możemy bez podpisywania papierków, a pewnego dnia jak klęknie przy mnie z pierścionkiem to dlatego że naprawdę chce spędzić ze mną całe życie i dla niego to żadna różnica czy będziemy mięli obrączki na palcach czy nie. Czekałam 10 lat, aż ten moment nastąpi, 3 dni temu zabrał mnie na przejażdżkę i oświadczył mi się :) Mieszkaliśmy ze sobą podczas studiów, a potem powiedzieliśmy sobie że spinamy d**eczki i skupiamy się na życiu zawodowym przez 4 lata oboje odłożyliśmy na założenie firmy, mój narzeczony prowadzi firmę w pojedynkę, ja noszę maleństwo pod serduszkiem, od lutego przeprowadzamy się na swoje :) Kiedyś bałam się że jak nie wyjdę za mąż szybko to go stracę, że stracę swoja witalność. Nie żałuje że zaufałam mojemu Skarbowi, moje koleżanki teraz tak jak ja mają po 31 lat i widzę że mają mniej sił do życia niż ja, część z nich żałuje że wyszły za swoich mężów z rozsądku. Kilka lat temu miałam problem z decyzją mojego chłopaka, wtedy tata mi powiedział że prawdziwi mężczyźni często żenią się po 30. Zresztą wtedy są najprzystojniejsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma swoje podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znacie realiow co za glupie stereotypy ze trzeba robic dzieci jak sie ma wlasne auto, dom lub mieszkanie i kupe hajsu z jednym sie zgodze- trzeba byc dojrzalym mentalnie, psychicznie ktos sie zdziwil ze 22 latka w ciazy ze nie studiuje i nie pracuje.... o jessssu a czy ciaza przeszkadza w studiach?? albo jak sie studiuje to nie mozna pracowac?? ludzie litosci mam kilkoro kuzynow 20-24 lata i kazde albo studiuje dzienne albo zaocznie i kazde pracuje, dorabia ... moze nie zawsze jest to praca marzen (zwlaszcza na poczatku) ale sobie radza a nie ciagna kase od mamusi ja swoje pierwsze dziecko urodzilam bedac studentka zaoczna (studia skonczylam i obronilam sie w terminie) pracowalam w biurze jako sekretarka (nie zarabialam kokosow ale na zycie starczylo no i umowe mialam) a lat mialam 23. Mozna ? mozna teraz trzeba pracy szukac wczesniej a nie jak niektorzy studia koncza i .... placza bo roboty nie ma. No nie ma bo sie nie ma doswiadczenia - pracodawca na to patrzy .. skoro jeden 22 latek moze to czemu drugi nie moze (bo jest niezaradny?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy co macie na mysli 32 lata czy 39 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
studia w niczym nie przeszkadzają, to tylko wasza wymówka nic nie znacząca.mam kolezanke która na 1 roku studiow zaszla w ciaze i nie przerwala studiów. na 5 roku zaszła w druga i tez obroniła się na 5. dla chcącego nic trudnego. i co z tego ze nie macie samochodów czy mieszkań? ciąża działa mobilizująco. my z mężem nie mielismy samochodu, teraz jestem w ciąży więc spinamy tyłki i odkładamy na furę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to zależy od pary. Z obserwacji wiem, że nie można wymuszać na kimś decyzji o założeniu rodziny. W przypadku pojawienia się dziecka w formie niespodzianki, facet weźmie odpowiedzialność za swoją rodzinę nawet jeśli dzidziusia nie planował. I w przeciwną stronę, czasami rodzice decydują się na dziecko bardziej z zachcianki, albo z rozsądku. Dziecko to nie zabawka. Najważniejsze żeby dzidziuś był otoczony odpowiedzialnymi rodzicami, bo samo się nie obroni i o siebie nie zatroszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odpowiem tak - z biologicznego punktu widzenia najlepiej urodzic przed 30 (mowa o pierwszym dziecku) kazdy lekarz to powie - ze statystycznego punktu widzenia od 15 do 49 roku zycia ( taki jest okres rozrodczy kobiety wedlug GUS) nie ma zasady wszystko zalezy od kobiety i 2o latka moze miec problemy z zajsciem i utrzymaniem ciazy i 40 paro latka moze byc super plodna i rodzic zdrowe dzieci (patrzcie Kozuchowska babka 43 lata i urodzila pierwsze zdrowe dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne że studia można skończyć bez wielkiego problemu nawet w ciąży, tak samo można pracować już na studiach (inaczej - to już standard), ale to jest jeszcze mało jeżeli chodzi o osiągnięcie jakiegoś statusu życiowego powyżej "dajemy radę". Wiem, że nie jest od niezbędny do życia, ale mam smutne wrażenie że z dzieckiem w młodym wieku bardzo trudno to osiągnąć, bo żeby wspiąć się trochę zawodowo i zdobyć duże umiejęstności potrzeba czasu, żeby np. rozkręcić firmę też trzema masę czasu i pieniędzy (a przy dzieciach nie jest chyba łatwo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsze dziecko 25 lat, biologicznie idealnie gorzej z psychiką, drugie 32 lata biologicznie gorzej małe problemy w ciąży, ale psychicznie i finansowo dużo lepiej, odnoszę wrażenia że jest się już w tym wieku bardziej dojrzałym, cierpliwym itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmi
Zaszłam tuż po 20... podczas ciąży studiowałam, potem wzięłam dziekankę na rok. Mieszkaliśmy z chłopakiem w wynajętej kawalerce. On godził pracę z nauką. Teraz mam w domu 12 latkę, skończone studia, fajną karierę zawodową. Imprezuję ze znajomymi, którzy są w moim wieku i są wciąż bezdzietni (większość z nich z wyboru, bo jeszcze "nie dorośli"). Ja marzyłam o drugim dziecku, ale okazało się, że to niemożliwe ze względów zdrowotnych. Dziękuję Bogu za to, że mam Kasię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infantylność
Ludzie się zrobili strasznie infantylni. Kiedyś 21 latek był dorosły. Studia to była szkoła dla dorosłych a teraz studiujecie żeby sobie przedłużyć dzieciństwo. Nie potraficie podjąć żadnej poważnej decyzji, chociażby właśnie o ślubie czy dziecku. A potem się budzicie w wieku 38 lat i dziecka Wam się zachciewa. Dla biologii to późno. .. inseminacje, in vitro, poronienia... dramat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma idealnego wieku na macierzyństwo, jedni mając 20 lat świetnie się znajdują w roli rodzica inni w wieku 30 i więcej. Najgorsze co mona zrobić to założyć rodzinę bo już czas, bo wypada, bo może nikt lepszy się nie trafi itd Cieszę się ze w tej kwestii postąpiłam zgodnie ze swoim wewnętrznym głosem, teraz w wieku 30 lat spodziewam sie swojego pierwszego dziecka, mam cudownego męża, jestem szczęśliwa. Nie zazdroszczę swoim koleżankom że maja już dzieci w wieku przedszkolnym, szkolnym itd bo wiem że gdybym urodziła dziecko w wieku 20 lat to nie miała bym takiego życia jak teraz. I nie chodzi mi o karierę czy o to ze nikt mnie nie chciał ale o dojrzałość do tak dużej odpowiedzialności, o przeżycie swojego własnego kawałka życia. Biologia to inna sprawa po 35 roku życia wzrasta ryzyko wad genetycznych, macierzyństwo w wieku 20 lat sprawia że ryzykujemy coś zupełnie innej beczki. Co taka dziewczyna użyje życia. Z liceum w pieluchy, nawet nie wie co to znaczy żyć na własny rachunek. Dwa moje ostatnie dania to mój punkt widzenia świata nie krytyka bo przecież każdy ma swój własny przepis na życie i tak naprawdę każdy ma rację. Trzeba się tylko liczyć z ryzykiem które podejmujemy, nie wszystko możemy odkładać w nieskończoność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani genetyk
To niestety teraz społeczna norma - dla organizmu bardzo późno. Najlepiej zajść w ciążę do 25 roku życia. Wtedy i łatwiej zaskoczyć, i łatwiej się ciążę przechodzi a i poród łatwiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
infantylność dziś zgadzam sie z Toba:)nie powiedzialabym,ze ludzie po 30 sa tacy dojrzali,wiekszosc jakich znam zachowuje sie tak jakby cofnela sie w rozwoju,materialnie tez bez sukcesow,caly czas zabawa i myslenie o sobie,ciezko im podjac jakakolwiek decyzje,bo na wszystko patrza ze swojego egoistycznego punktu widzenia,poza tym nie kazdy musi skonczyc studia i nie kazdy musi sie wyszalec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby można zostać matką w wieku 20 lat, iść do pracy i robić studia, ale przy takim scenariuszu, to raczej trudno zostać np lekarzem czy inżynierem. Widzę, że beztroskiej młodości tez wiele z Was nie uważa za wartość, ale wg. mnie fajnie jest pożyć sobie po prostu dla siebie bez żadnej odpowiedzialności i stawiania kogoś innego zawsze na pierwszym miejscu. Nie mając dzieci możesz przeprowadzać się co roku do innego miasta/kraju, rzucić pracę, bo po prostu masz jej dosyć i nie myśleć o konsekwencjach, zostawić faceta w mgnieniu oka, bo to nie ojciec dzieciom tylko.. facet. Dla mnie i 30 to za wcześnie; nadal nie mam najmniejszej ochoty. Po 40-tce albo i wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś pewnie,cale zycie mozna sie tak bawic:)a ile osob jest lekarzem albo inzynierem???...te co tak najwiecej krzycza jakos nie pracuja w tych zawodach:)samo myslenie,ze jak masz dziecko to juz zycie sie skonczylo jest mocno ograniczone.jezeli masz zamiar traktowac dziecko jak dodatek po 40 to odpusc sobie macierzynstwo.teraz matki 40 sa przeciez takie trendy.niestety niefajnie jest miec matke w tym wieku:/ diablica tasmańska nie wszyscy musza miec studia skonczone i zostac bezrobotnymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×