plotki...przez ktore znajomosc sie rozpadla

drogie dziewczyny jestem zdołowana od samego rana, otóż miesiąc temu poznałam wyjątkowego faceta, przynajmniej taki się wydawał, spotykaliśmy się prawie codziennie, było wręcz idealnie i miałam nadzieje, że będzie tak dalej... niestety, wczoraj dostałam od niego bardzo przykrą wiadomość... że nasłuchał się bardzo przykrych rzeczy na mój temat, a co ciekawe od swoich znajomych, którzy w ogóle mnie nie znają, i nie rozmawiali nigdy ze mną... Prawdopodobnie najpierw jakaś dziewczyna rozmawiała z nim przez komunikator oczerniając mnie, a następnie jego "przyjaciel" to wszystko potwierdził. Jestem zdołowana, próbowałam mu wyjaśnić że to wszystko nie prawda... tłumaczyłam dużo mam wrogów którzy czekają tylko na mój upadek.. ale on uznał, że swego przyjaciela zna od dzieciństwa i trudno jest mu nie uwierzyć. Przez te plotki znajomość nasza się skończyła :( nie chce i nigdy nie chciałam go stracić... bo naprawdę pisała się ciekawa znajomość... co mam zrobić? ;'(

mialem to samo w druga strone. Tak to juz jest dla pewnej grupy osob, jak nie spodobamy sie znajomym. Olej, bo szkoda nerwow.

aha, I nie zdziw sie jak ktorys z jego znajomych co oczernial cie, bedzie podrywal cie. Bo ten schemat ciagle sie powtarza niezaleznie od plci I np. u mnie zawsze tak bylo ze dziewczyny ktore podpuszczaly moja wybranke pozniej probowaly podrywac mnie I z kolei dyskredytowaly ta z ktora chodzilem.

tak mi przykro ze on wolał uwierzyć im... zamiast mnie :(

dziewczyno ,daj sobie spokój z plotkarzami, ludzie są podstępni i jeśli jesteś atrakcyjna ,to zdecydowanie będą ci robic pod górke, a jak jeszcze trafisz na takiego niedojrzałego ćwoka , których nie mało, to proszę odwróc sie na pięcie i omiaj wielkim łukiem takich ludzi .Jesli jesteś naprawde wartościowa osobą to najlepiej odetnij se od takich przyjaciół , miej honor,,,znam to z doświadczenia i pzdr

dobrze,ze odszedl to zwykly debil, od razu uwierzyl zanim z Toba porozmawial.

Przylaczam sie do goscia 9.16... Spotkalo mnie wlasnie cos podobnego. Jestem osoba dojrzala...i on tez tak mi sie wydawal ulozony, inteligentny, cieply i bardzo mna zainteresowany... Jestem uwazana za osobe atrakcyjna, ale tez przez to mialam weiel problemow...od "zyczliwych" mi osob...i teraz chyba te zyczliwe mi osoby tez sie przylozyly do tego naglego konca anajomosci...bez zadnych wyjasnien...przykre... Trzymam kciuki za ciebie...jest ciezko, ale z czasem..wsystko sie ulozy...a ty poznasz kogos innego, moze bardziej interesujacego i bedziesz sie jeszcze z tego smiala...

A mój kolega ożenił się z dziewczyną, która go zdradzała i nie uwierzył KILKU kolegom, którzy go o tym informowali. Wolał wierzyć jej. No i ma teraz żonę zdzirę. Dalej robi go w choooya tyle, że o wiele sprytniej.