Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sandra50

Porażenie nerwu strzałkowego

Polecane posty

Gość sandra50

Czy ktoś może tego doświadczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż w wyniku choroby
miał porazenie tego nerwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra50
powiedz jak czy udało się wyjść z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż w wyniku choroby
nie wyszedł z tego i pewnie nigdy całkowicie noga nie wróci do formy-brak czucia ale ruchliwośc bardzo powoli wraca.Od momentu choroby tj.od września do dzisiaj dopiero są widoczne efekty poprawy. Nie wiem jak u ciebie z bólami ,mój mąż cierpiał bardzo.Pomógł mu lek o nazwie Thiogamma.Brał go przez dwa miesiące potem była przerwa ok1,5 miesiąca i teraz lekarz przepisał mu go znowu.A na skutek jakiej choroby masz porażony ten nerw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż w wyniku choroby
to się przygotuj na dużą dawkę cierpliwości,ruchowo będzie coraz lepiej i rzeczywiście bardzo powoli to idzie a mas zjakąś rehabilitację?ćwiczenia i pole magnetyczne dużo dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra50
miałam 3 tygodnie zabiegów elektrostymulacje i masaż aquawibronem mnóstwo zastrzyków i tabletki które niestety byly mnie wykończyły mialam po nich niskie ciśnienie, nadmierna potliwość oraz zawroty głowy po ich odstawieniu jak ręką odjął, cały czas mam robioną stymulację metodą tybetańską poprzez nagrzewanie punktów - zakończen nerwowych teraz te punkty są stymulowane prądem od chwili tych zabiegów w stopie cały czas czuję kłucie, swędzenie, mrowienie, pieczenie, w dużym palbu nadwrażliwość czuciową a pomimo tego powoli to idzie. Powiedz jakie zabiegi miał Twój mąż? i czy też to była przepuklina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąż w wyniku choroby
mój mąż dostał porażenia nerwu strzałkowego w wyniku odmiany choroby reumatycznej(ziarniniak),miał hydromasaże,pole magnetyczne i cwiczenia rehabilitacyjne,ale sama widzisz ile czasu juz trwa powrót do jako takiego stanu.Cały czas ma też mrowienie,kłucia ,palenie stopy i nadwrażliwość i brak czucia i co gorsze żaden lekarz nie umie powiedzieć jak to dalej będzie.Jedyne to to że ruchliwość się powoli zwiększa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra50
jeśli chodzi o ćwiczenia to jakie one były i czy Twój mąż wykonywał jakieś ćwiczenia tylko stopą bo niestety u nas nie ma dobrego rehabilitanta który by mi pokazał. Ćwiczenia są grupowe dla wszystkich jednakowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukaxs
Ja mam 14 Lat i miałem porażenie nerwu strzałkowego. Powstało ono przez źle dopasowaną szynę gipsową. W moim przypadku od doznania uraz już po jakiś 2,5 mies noga była zdrowa i sprawna. Jest to wyleczalne pod warunkiem że się szybko zacznie leczenie. Mi pomogło leczenie rehabilitacyjne w Krośnie. Miałem tam zabiegi typu: - elektrostymulacja - magnetronik - solux - masaż - ćwiczenia ( np. rowerek , lekarz tam coś ją ćwiczył ) - NIVALIN (zastrzyki) - Alanerv (tabletki) - i trzymanie nogi w cieple ( ja nie miałem większego problemu bo to lato było ) a do tego jeszcze miałem 6 zabiegów rehabilitacyjnych ambulacyjnie przed szpitalem i 10 po szpitalu a i w szpitalu rehabilitacja trwała 3 tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam porażenie nerwu strzalkowego w wieku 16 lat a stało się to przez zbieranie truskawek, gdzie za długo kucałam na jednej nodze. Poszłam do lekarza po dwóch dniach od tego zdarzenia i lekarz dał mi jakieś maści i powiedział że powinno przejść po miesiącu. Wróciłam do domu bo akurat stało się to poza domem i minął tydzień a ja nie zauważyłam żeby coś zaczęło się poprawiać. Więc poszłam już do swojego lekarza, który skierował mnie do neurologa. I tak dowiedziałam się że nie daje mi pewności że to przejdzie. W czasie leczenia wybrałam 60 zastrzyków i codziennie chodziłam na rehabilitację. Miałam w domu jeszcze ćwiczyć jak najwięcej więc chodziłam dużo i jeździłam na rowerze stacjonarnym. Przechodziło to bardzo powoli bo stopa unosiła się milimetr więcej każdego dnia. Po 4 miesiącach wszystko przeszło, mam nadzieję że w jakiś sposób pomogłam tym wszystkim którzy to przeczytają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×