Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postanowiłem pobić rekord. Nie spałem od piątku od 13:00

Polecane posty

Gość gość

do wtorku do 5 rano... Z mojego mózgu została sieczka. Czy ktoś może mi pomóc policzyć ile to godzin, bo dalej dochodzę do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
połóż się spać i po problemie. po co się tak męczysz? i tak nie pobijesz rekordu a nawet jeśli to kto ci uwierzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale pobić swój rekord. Już spałem od wtorku od 5 kilkanaście godzin, ale dalej jeszcze nie mogę myśleć. Kto pomoże policzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak miałem zwidy, ale nikomu tego nie polecam, to nie jest nic przyjemnego. We wtorek około drugiej nad ranem zacząłem czuć straszny lęk i widzieć postacie z horrorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyszło mi, że nie spałeś 88 godzin. Mój rekord to niecałe cztery doby bez snu, więc nieco więcej od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I też miałeś taką sieczkę z mózgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem kobietą. :) Przez pierwsze dwie doby w ogóle nie odczuwałam zmęczenia. W trzeciej dobie pojawiły się lekkie halucynacje, a w czwartej to już kompletny kosmos. Po takich doświadczeniach, odechciało mi się zarywać kilka nocy z rzędu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie dowierzam, że po dwóch dobach bez snu nie było żadnych zmian. To jest już bardzo dużo. Czy to były dwie doby absolutnie bez snu jednym ciągiem? Bez drzemek itd? Bo z nimi to już się nie liczy. Ja na końcu też miałem kosmos tylko, że to były u mnie godziny wzmożonego wysiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkowicie bez snu, bez żadnych drzemek. Przypuszczam, że był to efekt picia dużej ilości kawy. Wiadomo, były chwile słabości, ale w tamtej sytuacji nie mogłam pozwolić sobie na sen. Każdy organizm jest inny i każdy inaczej reaguje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, ja bez kawy, ale ona i tak by nie pomogła, chyba że w horrendalnej ilości, a co się dziąło po 4 dobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaki rekord bijesz, ale gdy byłem około dwudziestki, to normą był dla mnie brak snu po kilka dni z rzędu. Np kiedyś zrobiliśmy w niedzielę fotoreportaż z jednostki wojskowej, wieczorem zaczęliśmy obrabiać zdjęcia w ciemni i w czwartek, po południu skończyliśmy. Spaliśmy kilka godzin, potem pociąg do Warszawki, przekazanie materiałów do druku i normalnie funkcjonowaliśmy dalej. X Kiedyś przez ponad m-c spałem średnio po 3h/dobę i dopiero wtedy zaczęły się kłopoty z koncentracją. O żadnych zwidach mowy nigdy nie było. X Masz słaby organizm, albo jesteś osobą, w podeszłym wieku :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się niewypowiadaj domorosły znawco i specu od wszystkiego, bo nie masz o którymkolwiek z tematów, jakie podejmujesz pojęcia. Po pierwsze piszemy o braku snu nieprzerywanym, a nie jakieś "pospałem" kilka godzin. Po drugie nie masz podstawowej wiedzy z zakresu biologii, więc idź się dokształć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam halucynacje, zarówno wzrokowe jak i słuchowe. Co prawda, nie widziałam żadnych zjaw, ale nieco "inaczej" odbierałam obrazy z zewnątrz. Kolory wydawały się być "intensywniejsze", miałam wrażenie, że różne przedmioty się poruszają, ... Ciężko to opisać. ;) Słyszałam szumy, piski, jeden wielki hałas. Czułam irracjonalny niepokój, kompletne rozstrojenie emocjonalne, byłam nerwowa, rozkojarzona. Fizycznie też byłam bardzo zmęczona, więc przerwałam eksperyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to miałem identyczne objawy, czyli wszystko się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*****Ty się niewypowiadaj domorosły znawco i specu od wszystkiego, bo nie masz o którymkolwiek z tematów, jakie podejmujesz pojęcia. Po pierwsze piszemy o braku snu nieprzerywanym, a nie jakieś "pospałem" kilka godzin. Po drugie nie masz podstawowej wiedzy z zakresu biologii, więc idź się dokształć. ******* jak to do misia to on wszechwiedzacy jest tylko przechwalki firma tu, firma tam, a to byl tu, a to byl tam cos zalatwic, a co to kogo obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wiem, że to jego przechwałki, w każdym temacie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Ty się niewypowiadaj domorosły znawco i specu od wszystkiego, bo nie masz o którymkolwiek z tematów, jakie podejmujesz pojęcia.<<< Twoja opinia g.wno mnie obchodzi. x >>>Po pierwsze piszemy o braku snu nieprzerywanym, a nie jakieś "pospałem" kilka godzin.<<< Przeczytaj niepiśmienny matole jeszcze raz mój post. Opisałem sytuację, gdy 3 osoby nie spały od niedzieli rana, do czwartkowego popołudnia. Nie wiem, jak ci to prościej napisać. x >>>Po drugie nie masz podstawowej wiedzy z zakresu biologii, więc idź się dokształć.<<< Masz racje :D: podstawowej nie mam :D Mam za to doświadczenia z pracy, która wymagała koncentracji przez 24h/dobę, niekiedy przez ponad tydzień. Sen odbywał się na zasadzie kilkunastominutowego "omdlenia" i wracało się do swoich obowiązków. Opisany m-c ze średnio: 3 godzinnym snem/dobę oznaczał w praktyce 8...9-cio godzinny sen, średnio raz na 3 dni i opisane wcześniej "omdlenia" raz, dwa razy dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>więc przerwałam eksperyment<<< Na czym ten eksperyment polegał? Zupełnie inaczej reaguje organizm, gdy nie robisz niczego konkretnego i tylko pilnujesz, by nie zasnąć, a inaczej, gdy zajmujesz się jakąś konkretną pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>Nie pobijam rekordu jak autor tematu ale cierpię na bezsenność!!!! 2 lata ponad<<< Szukałaś pomocy u psychiatry? To nie żart. Może przepisać Ci psychotropy, które lekko otumanią Cię w dzień, ale pozwolą zasnąć w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieźle, heh. mój rekord to 25 godzin, ale że tak powiem miałam co robić, więc jeszcze bardziej byłam zmęczona. pod koniec strasznie się trzęsłam i było mi nie dobrze, chociaż normalnie jadłam i młóciłam kawy. potem chciało mi się strasznie śmiać. i w zasadzie to było tak jakbym się najebana. w ostatniej godzienie wyszłam na ulice, to była 7 rano, skakałam i chciałam coś krzyczeć do ludzi. następnie zjazd był tak mocny, że zaraz wróciłam do domu i lu. heh. nie mogłabym pobić takiego rekordu, bo strasznie się trzęsę jak nie mogę spać i wszystko mnie boli:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
misio spiertalaj z takimi bzdurami :O gówno to ma wspólnego ze słabością organizmu, idioto :D po prostu każdy ma inny organizm jedni mają większą skłonność do omamów, drudzy mniejszą itd. i to, ze po nieprzespaniu dwóch nocy pojawiają się przesłyszenia czy halucynacje to normalne, widać, że nic nie wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Student med
Miales wysoki poziom kortyzolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Misio to przypadek skrajnego narcyzmu połączonego z mitomanią, nie zwracajcie na niego uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Student med
W dniu po restrykcji snu wieczorem kortyzol rosnie 2 krotnie. Mezczyzni z wysokim poziomem kortyzolu wg badan sa totalnie nieatrakcyjni dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Twoja opinia g.wno mnie obchodzi." A Twoja myślisz, że kogokolwiek obchodzi? Vv "Sen odbywał się na zasadzie kilkunastominutowego "omdlenia" i wracało się do swoich obowiązków." Vv Gdybyś miał pojęcie o czymkolwiek to wiedziałbyś, że te kilkunastominutowe omdlenia całkowicie zmieniają postać rzeczy i niwelują szereg efektów, które pojawiają się, gdy mózg nie śpi nieprzerywanie przez określoną ilość czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W dniu po restrykcji snu wieczorem kortyzol rosnie 2 krotnie. Mezczyzni z wysokim poziomem kortyzolu wg badan sa totalnie nieatrakcyjni dla kobiet." Absolutnie nie było tak jak piszesz, zwłaszcza, że ten okres czasu spędziłem w wiekszości w towarzystwie kobiet, które jawnie okazywały mi swoje zainteresowanie, była tam też moja dziewczyna i nie zauważyłem żadnego spadku zainteresowania moją osobą, ale rzeczywiście odczułem wzrost poziomu kortyzolu z tym, że znacznie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorzyna tego tematu
Student zakładam nicka, żeby szło mnie rozpoznać. Co do tych twarzy to fajnie, gdybyś podał mi, który hormon, do której twarzy dopasować. Ja mam ogólnie z tego co mi wiadomo wysokie stężenie DHT, tak mi się przynajmniej wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×