Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama i zagubiona

potrzebuję wsparcia

Polecane posty

Gość sama i zagubiona

wczoraj odbyłam poważną rozmowę z facetem, wyrzuciłam z siebie to co siedziało mi na wątrobie. Generalnie chodzi o to, że nasze drogi się rozchodzą i jeśli on nie chce nic zmienić to nie ma sensu dalszy związek. Widziałam smutek w jego oczach, na odchodne powiedział, że zadzwoni później, a ja na to że wszystko zostało powiedziane, mimo to powiedział, że zadzwoni. Nie zadzwonił. I teraz trwa walka między sercem a rozumem. Bo serce tęskni, a rozum mówi że ten związek nie ma sensu. Mam ochotę się odezwać, wiem że nie powinnam ale nie wiem czy dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj rozumu, bo serce pi.er**li bzdury jak mało który, mówię serio, sama taką walkę teraz toczę. Tęsknię i chciałabym żeby wrócił nawet kosztem mojej godności, ale rozum mówi, że to d**ek. Na razie rozum wygrywa, ale boję się że w pewnym momencie przegra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie do tej pory zawsze to ja pisałam i dzwoniłam, chyba się bałam że on po prostu odpuści. Teraz próbuję sobie to jakoś przetłumaczyć, ale ciężko mi strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to odpusci chyba o to ci chodziło skoro pomyślałaś że to się udac nie moze?:O Nie wiem czemu ale nie rozumiem czasem kobiet:O kłócą się rozstają by potem plakac w kącie że on odpuscił 😭 strasznie infantylne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide ze wsparciem, choc ja po wszorajszej bibie z moja wspollokatorka sam mam moralniaka... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co tam nawywijałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama i zagubiona
a ja chodzę i nakręcam się i zastanawiam, czy nie odezwać się pierwsza żeby wiedział że nie skreśliłam go całkowicie. Po prostu już nie wiem co mam zrobić, serce zaczyna brać górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz tak nie kokietuj tym rozumem :) "nasze drogi się rozchodzą i jeśli on nie chce nic zmienić to nie ma sensu dalszy związek." - o to tez jest piekne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odzywaj się, jeżeli rozmowa dała mu do myślenia sam to zrobi, a jeśli nie trudno, przynajmniej nie będziesz tracić czasu na związek który nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce lepiej wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Rzuciłam go i on nie zadzwonił" x Podobno głupota nie boli, ale mnie boli jak widzę głupoty tego kalibru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×