Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Julita  m

pouczanie i komentowanie zachowania dziecka

Polecane posty

Gość Julita  m

Witam,prosze o ocene sytuacji,na spotkaniu rodzinnym u teściów córka (6lat)powiedziała głośno że nie lubi chodzic do koscioła a przedtem odmówiła zabawy z kuzynka po czym ciocia(matka chrzestna )skomentowała jej zachowanie w bardzo zlosliwym tonie że jest niegrzeczna na moje pytanie kiedy byla niegrzeczna aroganckim tonem zaczela mi wymieniać że tego nie tamtego tez nie i w ogóle to w tym wieku powinna regularnie chodzić do kosciola -w tym momencie mowila to już do tesciowej oburzona strasznie.Sugerujac że nie potrafimy dziecka wychowac,sama jest tylko rok starsza ode mnie i ma dziecko tez rok starsze od mojego.Jak zereagowalibyscie na moim miejscu.Mój mąż nie powiedział ani słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo dobrze zrobila , nie umiesz wychowac bachora ani zwrocic uwagi ze zle sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś mi się wydaje, że Twoje maleństwo za dużo sobie pozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie lubie chodzic do kosciola. i nie wstydze sie tego. co do zabawy nie ma obowiazku bawic sie z jakas tam dziewucha przeciez. a tamta matka co taka rozdrazniona ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobrze powiedziala. Dziecko ma prawo wyrażać swoją opinię! Kuzynka powinna zająć się swoim dzieckiem. Poza tym to duża dziewczynka a nie żadne "maleństwo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiła, twoja córka, nie ma obowiązku robienia tego na co nie ma ochoty, (zabawa)Może wyrażać swoje zdanie,(kościół). Nie ma nic złego w wychowywaniu dziecka w sposób taki, że nie boi się wyrażać swojego zdania, nie ma przecież obowiązku przypodobania się otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najłatwiej wychowywać cudze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taka relfeksjs,jakim.trzeba byc mega,przegrancem aby wchodzic w prawie kszdy temat i pisac na opak, wmawiajac zeczarne jest biale?Nie bywam.tutaj czesto,ale,rawsze ten wywrotowiec tutaj siedzi i klepie obijetnie w jakim temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba bylo powiedziec, ze wychowujesz ja na samodzielnego czlowieka, ktory sam bedzie w przyszlosci podejmowal decyzje... do kosciola neichodzimy (chyba ze zwiedzac) wiec sie nie wypowiem, jesli chodzi o zabawe z Kims w podobnym wieku, to przeciez moze kogos nie lubic lub po prostu niechciec sie z Kims bawic... moja corka ma 7 lat i ma prowo sie bawic z kim chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ja bym zrobiła? Moja dziecko ma 7 lat. Nigdy nie usłyszałam, żeby powiedziało nie chodzimy do kościoła, jeżeli nie zostało zapytane. Dla niego to naturalne, tak samo jak wyjście z psem. Po prostu czegoś nie robi. Wizja małego dziecka, które w rodzinie katolickiej mówi nie chodzę do kościoła może być drażniące zwłaszcza na spotkaniu rodzinnym. Rozumiem, żeby bronić swojego zdania i być asertywnym, ale po co ogłaszać światu nie chodzimy do kościoła??? To wasza sprawa. Co do zabawy z innymi dziećmi. Dziecko trzeba uczyć nawiązywania kontaktu z innymi. Jeżeli jedna strona nie krzywdzi drugiej, można wymyślić wspólną zabawę. Ale owszem dziecko ma prawo odmówić zabawy. Ale szczerze mówiąc z tego co czytam to nie konflikt dotyczy dzieci. Tylko was dorosłych. Widać gołym okiem problem między dorosłymi. Szkoda mi was. Co ja zrobiłabym? Normalnie odpowiedziałabym, że nie chodzimy do kościoła i koniec rozmowy. A co do zabawy. Zapytałabym się dlaczego nie chce się bawić. I znałabym odpowiedz czy np. jest zmęczone czy chce porobić coś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm problem tkwi w tym, że rodzić też nie widzi złego zachowania dziecka, myśli że wszyscy w koło mają problem. Jezeli odezwała się arogancko to nie dziwię się dorosłym, sama nie lubię wyszczekany u dzieci. Może nie jest niewychowane ale pozwala sobie za dużo. Pamietaj że dzieci są odbiciem swoich rodziców. Co do kościoła to niestety starsi nie rozumieją. My też nie chodzimy i nie ochrzcilam swojego dziecka przez co jestem obgadana w całej rodzinie. Ale mam też kolezanke, która ciągle chodzi oburzona jakie to wokół dzieci są niewychowane i niegrzeczne, a jej córka to dla mnie jest dramat, złośliwa i ciągle ryczy jak czegoś nie dostanie, bije wszystkich a ona o tak uwaza, że ma cudowne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsza twoja córka ma 6 lat i już nie jest taka malutka. Potrafi doskonale obserwować dorosłych. Jak się poczujesz gdy następnym razem powie przy ludziach, że nie lubi swoich rodziców? Córka jest zwyczajnie rozpuszczona i powinnaś przyjąć to do wiadomości. Powinna wiedzieć, co wolno a czego nie wolno, bo jak widać za dużo sobie pozwala. Powinnaś jej wytłumaczyć, że nie podobało ci się jej zachowanie, dorosłym należy się szacunek. Tu nie chodzi o karcenie, ale o zwykłe ustalenie reguł dla swojego dobra. Mąż się nie odezwał, bo nie chciał awantury (a powinien przywołać ją do porządku, bo córka miała zwykłego focha). Waszą rolą było ją okiełznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wierzę w to, co czytam!!!! Że cooooo???? Sześciolatka nie ma prawa powiedzieć, że nie chodzi do kościoła, bo urazi czyjeś uczucia religijne!?!? Dziecko jest szczere i nie zaklamane, postrzega świat takim jaki jest. Dopiero od dorosłych uczy się fałszu, dwulicowosci itp. I co to w ogóle za dyskusja na temat, czy wy chodźcie czy nie chodźcie do kościoła???? Jakim prawem ktoś śmie w ogóle poddawać taki temat do dyskusji??? A oni co? a wy co? Co tak jadem plujecie na autorkę? Święte pod figurą, a diabeł za skórą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez wychowuje moje dziecko tak, zeby nie bylo zaszczute. Moja 5 latka ma swoje zdanie i moze je wyrazic ale ucze ja tez szanowac uczucia innych. chodzimy do kosciola i to jest dla niej naturalne. Natomiast co do zabawy z kuzynami zapytalabym sie , dlaczego nie chce sie bawic i nie zmuszala jej. Jezeli twoja corka nic wiecej nie powiedziala, tylko ze nie lubi chodzic do kosciola i nie chce sie bawic to atak byl raczej skierowany na ciebie. A wiadomo, dzieci to najlepszy cel aby skrytykowac matke. Co ja bym zrobila? Zdecydoanie odezwala sie, bronila swojego dziecka i przytarla nosa tej cioci. Niestety rodzina pozwala sobie na tyle, na ile ty im pozwealasz wejsc sobie na glowe. Bron swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy wy..... Lubicie chodzić do kościoła???? Tylko proszę szczerze Ile z was chodzi z potrzeby serca a ile, bo co ludzie powiedzą? W sumie to pytanie retoryczne... Bo odpowiedź jest oczywista -większość! A wracając do tematu Moja bratowa wiecznie warczala na moje dziecko, wiecznie je sttofowala, pouczala.... Aż nie wytrzymalam... Żeby było ciekawiej, to było właśnie na urodzinach dziecka, gdzie cioci przeszkadzało, bo ONA nie może porozmawiać z tym i z tamtym. Więc się zapytałam, czy w takim razie mam wyprowadzić dziecko do jego pokoju, bo ono na swoim przyjęciu urodzinowym zbyt absorbuje uwagę i przeszkadza dorosłym w plotach. Od tamtej pory -miła i uprzejma,ba' nawet pprozmawia normalnie z moim dzieckiem, zapyta o to czy owo. A tak? najlepiej jak przychodziła, to żeby włączyć jej ulubiony program, a dziecko chyba do piwnicy wynieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uderz w stół a nożyce się odezwą :D :D :D :D :D Typowe nowoczesne mamusie, a potem środkowy palec w tv w wiadomościach pokazują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie matki jak ty są potem zakałą całej szkoły, zwrócisz uwagę dzieciakowi, że coś źle robi, to taka wróci z rozwydrzoną japą do nauczycieli, a złego zachowania gówniarza oczywiście nie widzi!!!!!!! Dziecior potem śmieje się pod nosem jaka matka naiwna i broni jak lwica. Pewnie, niech dzieci, rządzą wami, ale nie liczcie na to, że inni pozwolą im wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli zachowuje się źle, oczywiście że należy zwrócić uwagę, nawet obcemu dziecku. Ale strofowac warczec, wyzlosliwiac się co ma na celu??? A jakbyś ty się zachowała, gdyby ktoś bez powodu najezdzal na twoje dziecko? Bo takie, bo srakie, bo owakie? Dlaczego ktoś obcy ma prawo krytykować ot tak, dla złośliwości? Złe zachowania trzeba pietnowac, ale nie dziecko jako takie. Niektóre z was to naprawdę głupie jak but, że szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwu i pól letnie dziecko potrafi stanowczo wyrazić swoje zdanie i jesli nie jest to sprzeczne z jakimiś tam normami zycia w społeczeństwie to akceptuje jej zdanie. Jesli nie chce sie z kimś lub czymś bawić to absolutnie jej do tego nie zmuszam, jesli nie chce czegos zjeść również, nie chce gdzies iść to nie ciagne na sile (chodzi o plac zabaw, koleżanki przy wizycie u lekarza nie ma prawa wyboru) daje jej możliwość decydować sama za siebie i gdyby ktos skomentował ze moje dziecko jest niegrzeczne bo nie lubi chodzić do kościoła lub nie chce z kimś sie pobawić wysmialabym w twarz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julita   m
Dyskusja wywiązała się w momencie kiedy babcia zaproponowała córce że kiedy następnym razem przyjedzie to pójdą razem do koscioła-córka szczerze powiedziała że nie lubi tam chodzić bo się tam nudzi.Co do zabawy to córka odmówiła ponieważ cały czas kuzynka wymyślała zabawy nie dawając jej też możliwości żeby ona mogła coś zaproponować.Druga corka szwagerki była niegrzeczna i ciągle ją upominali.Czy to było wyładowanie frustracji na moim dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej i nie drąż;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię wychowywanie dzieci w stylu8 "niech ma swoje zdanie i robi to na co ma ochotę, prosze mi dzircka nie blokować itp"Fajni dorośli potem są , sierotki którym jak szef zwrócci uwagę w pracy to się zwalniają bo przecież są IDEALNI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy ucinają innym głowy by stać się wyższymi,ktos to chyba chciał kogoś poniżyc i znalazł pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakis absurd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to takie słabe,czepiac sie dziecka-w dodatku nie swojego w towarzystwie-chciała po prostu je poniżyć przed innymi i jej się udało a ona pewnie święta krowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale cóż takiego niegrzecznego zrobiło to dziecko autorki, no litości! Poza tym nie ma nic glupszego niż nazywanie dziecka "niegrzecznym". To najgorsze co mozna dziecku powiedzieć. Dziecko może się ewentualnie źle zachowywać. Ale i tego u autorki nie widzę - ot, dziecko wyraziło swoje zdanie. Czy Wy spedzacie czas z kimś, kogo nie lubicie czy w sposób jakiego nie lubicie? To dlaczego dziecko na to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
teściowa postąpiła źle. Jeśli chciała zwrócić uwagę dziecku,powinna to zrobić po cichu na ucho,łagodnym tonem,w formie takiej by dziecko rozumiało dlaczego źle zrobiło. A tak na głos,to chamstwo.Dziecko mówi to co myśli,to co słyszało w domu,nie jest niczemu winne,a w tej sytuacji stało się ofiarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa                   e
co zrobiło żle?że 6 latce pewnie nudno i długo w kościele i nie miała ochoty dłużej się bawić pod dyktando?bardzo życzliwa ta "ciocia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę nic nie stosownego w zachowaniu Twojej córki. Po prostu wyraziła swoje zdanie. Też się odcięłam ok KK i nie zamierzam na siłę prowadzac tam moich dzieci a jeżeli będą chciały chodzić to im nie zabronię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×