Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anel0

Powrót do normalności czyli koniec z kompulsywnym obżeraniem się.

Polecane posty

Hej. Jako, że sama mam kłopot z kompulsywnym jedzeniem, jedzeniem pod wpływem emocji, nudy, pomimo tego, iż nie jestem głodna fizycznie, postanowiłam założyć taki właśnie temat. Moje "odchudzanie" nie będzie polegało na stosowaniu jakiejś diety, lecz na wsłuchaniu się w swoje ciało i na powrocie do normalnego odżywiania. Jeżeli chodzi o mnie to nie mam zbyt wielu kg do zrzucenia. Do pełni szczęścia i prawdziwego zadowolenia brakuje mi jakieś -5 kg. Jednak ZAPRASZAM wszystkich do wspólnej walki ze swoimi emocjami, przyzwyczajeniami, które doprowadzają nas do sięgania po kanapkę lub batona z samej chęci jedzenia, a nie odczuwanego głodu. Będziemy tutaj bazować na spostrzeżeniach Paula McKenna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reguły gry :P : "Nadwaga nie jest twoją winą - jest wina "oprogramowania" twojego mozgu w ktorym, podobnie jak na dysku komputera, mozna "zainstalowac" rozny soft. Po pierwsze - przestan stosowac diety - tylko 9% ludzi je stosujacych odnosi sukces. Glodzenie sie sprawia, ze organizm "laduje" wiecej w tkanke tluszczowa i na dodatek ciagle myslisz o jedzeniu - czyli dzialasz na swoja niekorzysc. po tym jak zjesz za duzo/cos "zakazanego" pojawiaja sie wyrzuty sumienia.Poniewaz wyobraznia jest zawsze potezniejsza bronia niz sila woli - McKenna w swoim programie opiera sie wlasnie na niej - po to by przeprogramowac swoj mozg. 4 zlote zasady ludzi szczuplych I Gdy jestes glodny - jedz! McKenna podaje 10 stopniowa skale glodu - jest ona tu 1 - fizyczne oslabienie 2 - wyglodzenie 3 - ostry glod 4 - lekki glod 5 - stan neutralny 6 - zaspokojony 7 - najedzony 8 - przejedzony 9 - obzarty 10 ? nudnosci idealem jest zaczac jesc w fazie 3-4 a skonczyc na 6. to zapewni ci balans. glodzenie sie to ekstremum ktore prowadzi do innego - obzerania. Glod dzielimy na - fizjologiczny - "z trzewi" ktore sa puste i domagaja sie pokarmu. mozna to czesto poznac po burczeniu w brzuchu. - emocjonalny - nie musi wynikac z glodu fizjologicznego. mozemy jesc by zmienic swoj nastroj, albo dlatego ze ktos nam nalozyl/dolozyl jedzenie na talerz lub dlatego ze inni jedza. glowne przyczyny psychologiczne - z nudow, stresu, smutku i dla emocjonalnych "odpowiedzi" ktore daje nam pozywienie. Glod fizjologiczny narasta stopniowo - emocjonalny pojawia sie blyskawicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
II Jedz co chcesz. jesli czegos sobie zabraniasz, staje sie to bardzo pozadane. czesto o tym myslisz - nie zakazuj sobie produktow bo przejma nad toba kontrole. Zdaj sie na naturalna moadrosc organizmu - tak jak np kobiety w ciazy. Dla tych ktorzy pomysleli ze w takim razie moga sie teraz do woli objadac czekolada dodam, ze sa jeszcze inne zasady. McKenna zaleca, zeby podejscdo lodowki i wywalic wszystkie produkty, ktore ci nie leza - niskotluszczowe pokarmy, napoje dietetyczne - wszystko co cie nie "inspiruje" wywal III Jedz swiadomie grubych ludzi charakteryzuje to, ze mysla o jedzeniu ciagle poza momentami gdy jedza. Wtedy poprostu "odkurzaja" posilek z talerza. Nawet nie przezuwaja. dzieki wydzielaniu seratoniny czuje sie jakby na haju. Nie smakuja jedzenia - dlatego przegapiaja sygnal o tym, ze juz sie najedli - jest to sygnal ktory z pewnym opoznieniem trafia do mozgu, obzeranie sie go "zaglusza". Napchany po brzegi czujesz sie zle. masz poczucie winy i zeby je zlikwidowac brakuje ci znowu seratoniny - czyli kolejnego obzerania sie. poprostu zwolnij tempo jedzenia. Za kazdym razem gdy wlozyc do ust kes, odkladaj NOZ i widelec na stol na czas, w ktorym przezuwasz posilek. Za kazdym razem! Przezuwaj kes minimum 20razy. jesli jesz kanapke - gryziesz, odkladasz kanapke i przezuwasz. Zwroc uwage jak w czasie jedzenia zmienia sie struktura pokarmu i jego smak. Zeby jesc swiadomie nie ogladaj w trakcie TV, nie czytaj i nie lacz jedzenia z alkoholem. Szybkosc jedzenia z czasem staje sie zakodowana miesniowo - McKenna kaze widowni na ktorej kazdy wyposazony jest w NOZ i widelec wyobrazic sobie swoj ulubiony posilek, odkroic kawalek i odlozyc NOZ i widelec kiedy go przezuwaja - niektorzy maja z tym problemy nawet w czasie wizualizacji. Masz jesc tak wolno, ze posilek ma wystygnac i cieszyc sie kazdym kesem. IV Gdy sie najesz - przestan to wydaje sie oczywiste ale wlasnie ludzie z nadwaga maja z tym najwiekszy problem. Sa ludzie ktorzy nie wiedza czy sa juz najedzeni - nauczyli sie przegapiac ten sygnal. To moze byc tez kwestia wychowania - ze niegrzecznie jest zostawic cos na talerzu, grzech marnowac jedzenie, dzieci gloduja a ty nie jesz... itd itp. ZOSTAW ZAWSZE COS NA TALERZU! ZAWSZE. Dasz tym znac swojej podswiadomosci ze w miescie pojawil sie nowy szeryf. Odzyskaj kontrole. zmieniajac podstawowe nawyki dokonacz niezwyklych zmian. McKenna pokazuje eksperyment - jak zmysl wzroku moze regulowac nawyki jedzenia. 5 glodnych osob dostaje talerz pelen smazonych prod - kielbaski, bekon, jajka. Cala piatka zjada wszystko. Nastepnego dnia te sama 5-tka ten sam talerz - ale jedza z opaska na oczach. Nie wiedza co jest na talerzu wiec jedza bardziej swiadomie - koncentrujac sie na smaku, konsystencji i zapachu. wg podobnych badan w szewcji - ludzie z zaslonietymi oczami jedza 24% mniej czujac sie tak samo najedzonymi. Slyszac swoj wewn sygnal przestaja jesc. Ten eksperyment to potwierdzil - 5tka zjadla znacznie mniej. co ciekawe - "na slepo" to samo jedzenie smakowalo im zupelnie inaczej. Nauropsycholog tlumaczy to w ten sposob, ze kiedy zabieramy "wskazowki" wzrokowe odbieramy wiecej sygnalow od ciala i nasz trening "dokoncz wszystko co na talerzu" przestaje dzialac. To zmienia nie tylko ilosc zjadanego pokarmu ale i preferencje. Jedzac swiadomie jesz inaczej. Kiedy myslisz, ze jestes glodny, jest 75% szansy na to, ze jestes odwodniony. Jesli tylko czujesz sie glodny - wypij szklanke wody. I przestan sie obsesyjnie wazyc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tyle. :) Wydaje się łatwe prawda? Jednak wiele z nas nie przestrzega tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ktoś zechce się do mnie przyłączyć, razem raźniej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko to prawda :) ja też zmagam się z kompulsywnym objadaniem się, na szczęście teraz jest lepiej niż wcześniej. Wg mnie bardzo ważna jest też odpowiedni sposób jedzenia, a najważniejsze w nim jest wyeliminowanie PSZENICY i GLUTENU, ponieważ bardzo napędzają apetyt (wszystko ładnie opisane jest w "Diecie bez pszenicy"). Będę tutaj zaglądać :) Życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirtha, fajnie, że będziesz tutaj zaglądać. :) Ja na razie nie mam zamiaru niczego eliminować z mojej diety... Na razie dokładnie od środy popielcowej staram się stosować do tych wyżej wymienionych reguł i przyznam, że mi wychodzi. Trochę sobie pofolgowałam w dzień kobiet, ale na szczęście całkiem świadomie. Bo prawdę powiedziawszy chodzi mi głównie o to, aby mieć zdrowy stosunek do jedzenia i aby wreszcie zaakceptować siebie. A dzisiaj stoję przez wyzwaniem, bo idę na imprezę urodzinową. ;) Mam nadzieję, że nie ulegnę swojemu "żarłocznemu mózgowi". :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam dzis zazcac z wami a obzarlam sie na sniadanie zjadlam 3 kromki chleba ciemnego z ziarnami i poledwica z lososia, za chwile zjadlam szklanke kaszy jaglanej z maslem , za chwile wzielo mnie na brazowy cukier, zjadlam pol szklanki , a teraz za chwile znowu zjadlam 10 szt krakersow, dop tego 2 herbaty owocowe ( razem 4 lyzeczki cukru bialego ) no i wszystko w godzine mniej wiecej , i juz mysle o zjem za chwile masakra co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to prawda co napisałaś to sugeruję zastanowić się czy na prawdę jesteś głodna. Skupić się na chwilę na swoim żołądku i pomyśleć czy burczy Ci w brzuchu czy jednak jedzenie takiej ilości wynika z podłoża emocjonalnego. I dodatkowo sugeruję się zająć czymś pożytecznym, co odciągnie od jedzenia i myśleniu o nim. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goścćććć
mam ten sam problem, żrę nieraz bez opamiętania. Dziś już zdążyłam zjeść: - 2 kromki ciemnego chleba z masłem - szklanka wody z sokiem z malin - krążek styropianu - 3 kromki ciemnego chleba z jajkiem na twardo - drugie jajko samo - kawa z 2 łyżeczkami cukru I jak bym miała, to zżarła bym czekoladę, ciacho itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc zapraszam do działania, bo same słowa i chęci nie wystarczą. Trzeba działać i trzymać się wyznaczonych wyżej reguł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pozcatku czuje glod a pozniej juz nie ale mysle o jedzeniu zjadlam jeszcze pozniej bialy barszcz z 1 kielbasa biala i 2 ziemniaki i 10 krakersow teraz pije kawe najwiecej jem do poludnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę aby to był. Ale dobrze, że najwięcej jesz do południa, a nie pod wieczór lub w nocy. Przyznam, że wczoraj sobie pofolgowałam, ale nie było aż tak źle. W końcu imprezy rodzinne nie zdarzają się tak często. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dzis znowu do poludnia sie najadlam , tearz juz pewnie zjem ccos do wieczora , nie duzo, na wadze tyle samo co wczoraj rano. moze ja duzo chodze i dlatego to co zjem to troche spalam, dawniej jadlam w nocy nawet teraz juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja lubię się obżerać i nie odmawiam sobie tego- po prostu trzymam równowagę i urządzam sobie taką ucztę raz na jakiś czas, mniej więcej co 7 dni, a w pozostałe dni staram się jeść w miarę zdrowo. jestem szczupła, wręcz chuda, a też już byłam grubawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przyznam, że mam dzisiaj zły dzień i jem co mi wpadnie w ręce. I trudno. Dzisiaj daję sobie luz. Od jutra zaciskam pasa. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA TEZ OD JUTRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu znajdź sobie może jakiś pseudonim, będzie łatwiej się do siebie zwracać i będę chociaż wiedziała, że to jedna a ta samo osoba. :) Przede mną jeszcze mała kolacyjka, choć nie jestem specjalnie głodna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej, jest tu kto? Serdecznie zapraszam do wypowiadania się w wątku. :) U mnie w porządku... Koleżanka namawiała mnie do przejścia na dietę Dukana. Zrobiłam sobie jeden dzień białkowy- waga poszła w górę. Dziwne, bo nie jadłam dużo i trzymałam się zasad. Ale mniejsza o to... Całe szczęście, że w porę zorientowałam się co robię i się opamiętałam. Nie mam zamiaru całe życie być na dietach. Trzeba wreszcie żyć jak normalny, zdrowy, szczupły człowiek, który je wtedy gdy na prawdę tego potrzebuje, a nie jedynie z zachcianek czysto emocjonalnych. Przyznam, że na razie nie rozróżniam w pełni głodu, a uczucia pragnienia, ale obserwuję swoje ciało i mam nadzieję, że z upływem czasu przyjdzie mi to bez większego problemu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wracam na wątek... Koniec z dietami, bo nic dobrego ze sobą nie niosą. Teraz tylko śniadanie, obiad, kolacja z zasadami McKenna. :) <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam sie bo od jutra musze cos ze soba zr obic, dzis za pozno bo wpadlam w rytm obzarstwa. ale od jutra z rana moze sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam przeczytać początek wątku. Tam są zasady. Dodatkowo zarzuciłam sobie rytm trzech posiłków dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trąbkowa
Anelo czy od czasu pierwszego wpisu coś zeszczuplałaś czy stoisz w miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwszym wpisie nie udało mi się zastosować w pełni tych reguł, dlatego też wracam na wątek i walczę dalej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przylacze sie , z dnia na dzien coraz gorzej 170/65 cel 58-60 oczywiscie od jutra bo dzis pochlonelam z milion kalorii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ja bede 3 posilki mniejsze i 2 małe przekaski a bedziesz liczyc kalorie? moz episzmy co zjemy w danym dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mycha_87
U mnie poprawiło się dopiero kiedy zaczęłam zamawiać sobie gotową dietę z Fit Diet. Jadam przede wszystkim regularnie, ale do tego smacznie! Trzymam się pięciu posiłków dziennie. Plusem jest też to że dostaję codziennie świeże, super zapakowane jedzonko w torbach termicznych, dzięki temu jadam na prawdę zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniecznie wypisujmy swoje jadłospisy. :) Będzie znacznie ciekawiej i nie będzie takiej chęci na podjadanie, kiedy w głowie będzie myśl, że to co zjadłam muszę zapisać tutaj. :) Dzisiaj na śniadanko u mnie tylko miseczka winogron. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dzis zjadlam serek homo naturalny i pomidor 3 golabki z polowek papryki czerwonej ( troche kaszy i mieas wiecej ) i 2 wafle ryzowe z odronbina powidel , własnej roboty czy to duzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maroka
ten gos powyzej to ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×