Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robolllll

praca w ROBAN-maskara!

Polecane posty

Gość Robolllll

Do wszystkich dziewczyn szukajacych pracy. Omijajcie Roban z daleka. Wiem co pisze i wystarczy poczytać opinie na forum. W pierwszy miesiac praca od poniedziałku do soboty.Każda sobota pracująca. Trzeba zostawac po godzinach i sprzatać-za to nikt nie płaci.Kierownictwo aroganckie, nie można się doprosic umowy. Przerwa trwa 15 minut i jak posiedzisz minutke wiecej dostajesz opieprz... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki!...!....
a co to ten Roban? sadzac po tobie to jakis przybytek szczescia dla odmozdzonych szmacisk:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robolllll
Lumpeks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1racja1
Prawda prawda i jeszcze raz prawda!!! To jek sie traktuje tam ludzi to skandal! Pracowalam tam kilka miesiecy i bardzo duzo rzeczy musialam robic ktore mijaja sie z praca sprzedawcy. We Wroclawiu jest "chora" atmosfera, szczegolnie na tym sklepie w ktorym obecnie jest "pani koordynator". Jezeli nie pasujesz, odpowiadasz jej jako kolezanka "plotkara" to nie masz szans na w miare normalne funkcjonowanie na sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam, ja pracuje w Robanie we Wrocławiu, gdzie jest ta "chora" atmosfera? Chyba komuś się coś mija z prawdą i nie ma co robić tylko wymyślać bzdury. Jako pracownica nie zgadzam się z tą opinią. Jeśli chodzi o Panią koordynator to aby cokolwiek o Niej powiedzieć to trzeba Ją poznać a nie wystawiać opinię o osobie , o której się nie zna-pozory mogą mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dodać, że nie trzeba być "koleżanką-plotkarą", "żeby w miarę normalne funkcjonowanie na sklepie" wystarczy być w miarę dobrym i normalnym pracownikiem :-). Pozdrawiam wszystkie laski i super klientki oraz klientów z Wrocławia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza sie z autorka tematu.Pracowalam w robanie wlasnie we wroclawiu,a pani koordynator jest dwulicowa.Jak sie umiesz podlizac to i ona jest spoko,a jak lizodipem nie jestes to masz przekichane.Nie polecam.A na ktorym sklepie robilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam i chętnie pogadam o super sieci,super ciuchach,idealnej pracy....i przełożonych,którzy nic nie wiedzą o dobrym handlu,ale wiedzą wszystko o mobbingu,wykorzystywaniu pracowników,pracy praktycznie za darmo;nie chcę wspominać o wulgaryzmach,które tworzą codzienność w kontaktach z przełożonymi...Jeżeli masz jakiekolwiek ambicje,potrzebę rozwoju i chęci do pracy......omijaj sieć Roban..Wiem,że szykuje się duża ''zapłata'' za to wszystko;nic w przyrodzie nie ginie.....a niektórzy powinni pamiętać,że są tylko ludźmi..,podlegają przepisom prawa.....i stosownie odpowiedzą za wszystkie przekręty.......serdecznie pozdrawiam wszystkich związanych z firmą,czekam na dalszy rozwój wydarzeń.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kicha straszna, trzeba być przed pracą czasami nawet 20 minut przed rozpoczęciem tzn otwarciem a jak się spóźnisz to wydzierają mordę na ciebie, po drugie 20 minut trzeba zostać po pracy aby posprzątać. To normalne- ktoś musi zostawić sklep w czystości, ale nierormalne jest to że za to nie płacą, nawet nie oddają tego czasu. A w skali miesiąca to dosyć sporo naszego prywatnego czasu. Pracujemy 8 godzin a nie 8 godzin i 40 minut. Żenada. Ogolnie na sklepie kierownicy itp spinają się jakby to był sklep rodem Chanell lub Dior, a to zwykły lumpeks i to do tego z cenami z kosmosu. Odradzam naparwdę, bo jeśli masz ambicje i wyznaczone cele w życiu to nie dość że lipnie płacą to i cie zgnoją od dołu do góry bo nie jesteś taki jak oni. Pozdrawiam wszystkie wytrwałe robanki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dostałam oferte pracy na stanowisku kierownika w Krakowie. Ale jak czytam to co piszecie to mi sie odechciewa. Czy jest może ktoś kto pracuje w Krakowie i opowie co się tam dzieje. Błagam bo nie wiem czy tam wogóle wracać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam sama byłam kierownikiem w tym cudownym Robanie szczerze nie idź !!! Czytalam opinie przed zatrudnieniem i myslalam ze ludzie grubo przesadzają Jednak po roku pracy tam stwierdziłam ze WIELE NIE NAPISALI JESZCZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też odradzam w 100% - szkoda czasu. Pracowałam tam przez chwilę i do tej pory żałuję, że dałam się wciągnąć w tą zabawę. Firma bardzo dba aby czarny PR nie królował na internetowych forach, jednak to co się przebije przez "cenzurę" jest szczerą prawdą. Jako kierowniczka będziesz miała częsty kontakt telefoniczny z właścicielem więc jeśli lubisz aby ktos utwierdzał Cię w przekonaniu, że jesteś nikim to dobra droga.. Naprawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a powiedzcie mi, czy dostanę umowę o pracę. i czy dostanę kasę za szkolenie na stanowisko kierownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabis
Najpierw umowa zlecenie - następnie umowa o prace - stawka jakieś pięć złotych. Jako kierownik otwierasz i zamykasz sklep więc musisz przyjść wcześniej i wyjść ostatnia po telefonie od dyrekcji. czyli jakies 15-20 min po zamknięciu - w zależności od placówki. Nie licz na "nadgodziny ;) Dyspozycyjność w 100%. Dostaniesz do podpisania umowę o szkolenie za którą TY będziesz musiała zapłacić jeśli zrezygnujesz wcześniej lub nie będziesz chciała podpisać z nimi dalszej umowy. Chyba kwota to coś około DWA I PÓŁ TYSIĄCA !!! Poprostu uważajcie co podpisujecie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po jakim czasie przyszła wam umowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unabombera
Witam, pracuję tam od jakiegoś czasu i mogę potwierdzić, że wszystko napisane wcześniej w tym temacie to prawda. Nie spocznę dopóki nie wysadzę w powietrze wszystkich placówek Robanu. Allahu Akbar! 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm.. a to niezły pomysł ;) Ja ze swej strony już od dawna omijam te placówki - konkurencja jest spora więc i wybór gdzie zdecyduję się zostawić swoją kasę - też jest spory. Znajome koleżanki - zakupoholiczki ;) tez do tego namówiłam ... a znajome znajomych również....i tak jakos idzie do przodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ktoś juz oddawał tą kase za szkolenie, czy to tylko taki pic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny! też dostałam ofertę pracy w Robanie, na rozmowie kobieta starsznie namawiała mnie zebym spróbowała, napiszcie jednak cos wiecej, jak wyglada ten tydzien probny? ile sie pracuje? czego wtedy ucza? w ogole jak to wszystko wyglada? bo mam dac odpowiedz, ale chcialabym wiedziec mniej wiecej co mnie czeka na samym poczatku, bo to co po podpisaniu umowy to juz wiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, Pani na rozmowie jest bardzo przekonująca - bo brak rąk do 'pracy' zaczyna chyba już doskwierać. W zależności od placówki - możesz spodziewać się różnego traktowania. Są kierowniczki gdzie przyjmą Cię normalnie, a są placówki, że dostaniesz od razu wycisk ;) Zależy to również na jakie stanowisko uderzasz. Czy tylko sprzedawcy czy kierowniczki czy koordynatorki ;) Tydzień próbny jest zazwyczaj po 8 godzin - w sobotę pewnie trafisz gdzieś na wymianę towaru. Spróbowac zawsze można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja ide na kierownika, niby ten pierwszy tydzien ma byc probny, a potem zobaczymy, w zaleznosci czy im sie spodobam podpiszemy umowe na miesieczne szkolenie... juz mam pelno w gatkach:) mam nadzieje, ze jakos jutro mnie mocno nie zmieszaja z blotem, raczej nie dam sobie w kasze dmuchac, ale pewnie jak odpyskuje to od razu mi podziekuja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym, że pierwszy tydzień będzie 'na zachętę'. Można się skusić ;) Później zaczynają się schody.. zapytaj o relacje (!) ze zwierzchnikami ... Powodzenia ;) pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym od razu wolala te schody, bo poki co ten tydzien probny mnie wkur**a, bo niczego nie ucza, a tylko mam lazic i sprzedawac, no sorry ale nie zatrudnilam sie na sprzedawce tylko kierownika, oczywiscie nie twierrdze, ze kierownik nie sprzedaje, ale chyba jego zadaniem jest zarzadzanie podleglym zespolem i utrzymywanie placowki tak zeby fajnie funkcjonowala, jak mam to robic, skoro jestem traktowana jak podludz, chyba zrezygnuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ROBANIE jeżeli startujesz "na kierownika" podpisujesz klauzule,ze nie zrezygnujesz przez jakiś czas, jeżeli to zrobisz płacisz karę w wysokości 2000 zł. Tak było w 2012 roku, być może od tej pory sie coś zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dokładnie tak jest - pierwszy tydzień - 'mieszasz wieszakami' :)) - później błyskawiczne pseudo szkolenie - kasa fiskalna i inne takie tam wewnętrzne nakazy. I głęboka woda czyli przerzucają Cię na placówkę gdzie otwierasz / zamykasz sklep - i oczywiście cała reszta na Twojej głowie. Utarg i wydruki z fiskalnej i oczywiście cykliczna wymiana towaru. Upsss zapomniałam :)) - stajesz się posiadaczką cudownego narzędzia w postaci .. telefonu komórkowego i wg ustalonych reguł masz się nim posługiwać - czyli.. i tu się przekonasz dlaczego tak wszyscy szybko uciekają. Jeśli chodzi o 'umowę szkoleniową' - niestety dają do podpisu taki twór :(( - jest to umowa z której wynika, że firma 'szkoliła' Cię przez określony czas i będziesz zobowiązana ponieść koszty tego szkolenia jeśli zrezygnujesz przed czasem ( czyli rokiem! ) powodzenia :)) pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakich placowkach robilyscie? Jakie miasto? Ja wrocek pracowalam 7 mięs do czasu jak mnie przenieśli na inny sklep, tam wytrzymałam 4 dni i złożyłam wwypowiedzenie. Masakra. NIE POLECAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co musisz oddawac ta kase za szkolenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie muszę bo mnie to nie dotyczyło. Ja byłam tylko jaki zwykły podrzędny pracownik czyli sprzedawca. Ale moja koleżanka która wzięli na kierownika kilka razy w tygodniu płakała po tym jak dzwoniła do szefa żeby podać utarte. obrażał ją przez telefon, darl się na nią, gnębil więc nawet jak by mi dawali i 5 tys to bym nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie wiesz czy ktos oddawal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×