Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GośćGość

Problem z chrzestnym :(

Polecane posty

Gość GośćGość

Witam Was.Mam ogromny problem choc dla niektórych wydac moze sie błachy.A wiec za 2 miesiace chcemy z narzeczonym ochrzcic naszą córeczkę za matkę chrzestną bierzemy moją siostrę super dziewczyna i wgl ale problem jest z chrzestnym bo wiem ze nie powinno sie brac obojga z jednej rodziny ale no wlasnie i tu pojawia sie wielki znak zapytania.Moj narzeczony chce wziąć swojego brata nie mialabym nic przeciwko gdyby nie jego sposób bycia.Jego brat ma 23 lata studiował na weekendy co drugi oczywiscie ale studia po 2 latach rzucił bo jak stwierdził i tak z nich nic nie bedzie miał i poszedl na inny kierunek na kolejne 3 lata na dzienne.Jak studiował i uczył sie co 2 weekend to nawet nie pracował bo mu sie nie chciało i nie chce do dnia dzisiejszego i specjalnie poszedł na dzienne by go rodzice do roboty nie pogonili przeypadkiem.Jak dla mnie jest leniem smierdzącym i tyle jak na niego patrze to mam obrzydzenie jest zwykłym nieudacznikiem żerującym wiecznie na kims...Przyjezdzam do ich domu juz 2 lata i nawt jego głosu nie słyszałam rozumiecie?on taki dzik jest ze nawet czesc mi nigdy nie powiedzial wiec jak ja moge pozwolic by był ojcem chrzestnym?Mało tego za kazdym razem jak nocuje u mojego narzeczonego wiem ze to co napisze jest smieszne ale ten cep mi zjada wszystkie moje słodycze i nawet nie zapyta czy moze no bo jak zapyta jak to takie dzikie jak z lasu jest:/ Kupuje mojemu np perfumy to mu zużywa czy np zele pod prysznic i wgl wkurza mnie to bo ja na to kase wydaje a on bierze wszystko bez pytania:( Wiem wiem smieszne to jest ale takiech błachych spraw jest mnóstwo jest zwykłym leniem i tyle nigdy nawet nie pracował nawet mamusia mu sniadania robi i wszystko w okół niego.Do dziecka nigdy sie słowem nie odezwał ani na rece nie wziął.Moj narzeczony tez za bardzo z nim nie gada bo nie ma o czym.Nikogo wiecej z rodziny nie moze wziąć za chrzestnego ale to nie wazne dlaczego i tu moje pytanie.Jak mam dla narzeczonego powiedziec ze nie chce go za ojca chrzestnego zeby nie poczuł sie urażony bo sie zwyczajnie nie nadaje by nim byc:( J Wiem ze jesli sie zgodze to bede tego żałować moglabym tez wziąc kogos ze swojej rodziny ale on sie nie zgadza. Nienawidzę go za to ze wykorzystuje innych..i jest taki nie zdolny wiecznie siedzi sam w pokoju zamkniety nie mial nigdy dziewczyny nie ma wgl kolegow ani nic..jest zamkniety w sobie i okropnie wstydliwy.Prosze pomózcie jak mam tą sprawe załatwic by nie kłucic sie z nikim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział, że nie mogą być dwie osoby z tej samej rodziny? A mało to małżeństw ma wspólnego chrześniaka. Bajdy jakieś, że nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałem chrzestną bardzo biedna, a chrzestny kretyn na szczęście już zdechł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GośćGość
tu nie chodzi o kase tylko o to jak on sie zachowuje..chce wziąć mojego szwagra tez fajny facet z niego ale moj narzeczony sie oburza ze oboje beda z mojej rodziny i przez to on czuje sie mało wazny:( no ale nie pozwole by taki burak był chrzestnym mojej córki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscGosc
Wypowie sie ktos jeszcze?Jak mam to powiedziec narzeczonemu by go nie uradzic i mimo jego sprzeciwu postawic na swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co plan rozmowy mamy Ci przedstawić bo nie wiem. Powiedz mu to co nam tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to nie chrzcijcie dziecko i tak pewnie wyrosnie na ateiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie ma narzeczony jakiegoś fajnego przyjaciela, skoro chce być ważny, a nikt z rodziny nie pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×