Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Prowadzę małą pizzerię. Problem z pracownikami

Polecane posty

Gość gość

Prowadzę małą restaurację w miasteczku wczasowym. Na stałe zatrudniam 3 pracowników a w sezonie (czerwiec - wrzesień) dorywczo jeszcze dodatkowe 5 osob. Praca polega na robieniu pizzy, obsłudze kasy, kelnerowaniu i sprzątaniu lokalu po wszystkim. Przez 4 mc sezonowe jest duży zapieprz i zajęta praktycznie każda minuta pracy. Płacę wtedy 8 zł/h pracownikom i wszytkie napiwki są dla nich do podziału. Wychodzi mniej więcej 12 zł/h. Poza sezonem ruchu praktycznie nie ma bo nie ma ludzi. Wtedy pracownicy nudzą się w pracy i wydaje im dyspozycje żeby dokładnie przez te miesiace posprzątać lokal. Płacę im 6 zł/h pracy. Nie stać mnie żeby dać im wiecej. Pracownicy się buntują bo w sezonie maja 12 a w pozostałe miesiace o połowe mniej. Sęk w tym że wtedy prawie nic nie pracują. Zysk mam taki że w sezonie za miesiac zarabiam 30 tyś a poza sezonem zarabiam 1,5 do 2 tyś miesiecznie. Co zrobic? Nie dam rady placic im wiecej poza sezonem. Myslałem żeby jakieś bonusy dla pracowników lub wyjazdy im zafundowac ale nie mam pomysłu co mogłoby ich zadowolić. Proszę o porady co mam im dać żeby byli zadowoleni skoro pieniędzy nie moge?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Obiad mają zagwarantowany. W sezonie dodatkowo jak jest duży ****** dużo jedzenia zostaje to mogą nawet brać do domu dla rodzin bo nie chce wyrzucac a na drugi dzien byłoby już nie jadalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vito___
prosta piłka powiedz że jak chcą podwyżki, to będziesz musiał jedną osobę zwolnić (skoro i tak nie ma tyle roboty), i wynagrodzenie zwolnionego będzie do podziału między pozostałych 2 a w sezonie będziesz przyjmować 6 osób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie tych 3 pracowników to jest tak optymalnie bo sobie grafik dobierają na 2 zmiany czasem na 3 żeby im było wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zarabiasz w sezonie okolo 30 tysiecy to mozesz wygospodarowac z tego chociaz te 2 zl na godzine wievcej dla nich.ja im sie nie dziwie z jednej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się czy im nie zaproponować kupna smartfonów albo laptopów bo mam ofertę dla firm. Smartfony wyszłyby mnie po 100 zl za 1 a abonamenty są bardzo niskie. mogliby sobie sami płacic a smartfony najwyzej sprzedać jeśli chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pozostałe miesiace zarabiam ledwo 2 tyś a mam 4 osobową rodzine która musze utrzymac. To co zarobie przez sezon wydaje przez caly rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie jeszcze jakieś pomysły bo w czwartek zabieram ich do baru na piwko i kręgle. Wtedy chcę ustalić konkretnie jak rozwiązać ich niezadowolenie żebym i ja być spokojny i oni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozważę taką ewnetualnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślałem również zeby wybrali sobie jakieś kursy które ja sfinansuje. Taki kurs z dojazdami to około 300 zl na głowe. Mam znajomości w szkole która takie kursy organizuje. W czwartek przedstawie im propozycję smartfonów i kursów. Niech sami sobie wybiora co wolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
Twoje myślenie jest durne, nikt nie daje smartfonów i tabletów za darmo. co z tego że im je dasz jak przez 2 lata zapłacisz za nie dwa razy więcej niż są warte w postaci abonamentu a pracownik i tak będzie niezadowolony poza tym może się zwolnić za miesiąc wraz ze swoim smartfonem. taniej wyjdzie zakup na raty. Zwalniasz tych najbardziej marudzącyhc i przed sezonem zatrudniasz na ich miejsce kogoś, po sezonie znowu część zwalniasz i czekasz do sezonu z mniejsza ekipą innego wyjścia nie masz. Po co Ci pełna obsada jak ten lokal po sezonie jest na pograniczu rentowności. Może rób pizze na wynos a jeśli już teraz masz to rozszerz obszar jak koniecznie chcesz aby ich zachować i nich zamiast się nudzić to rozwożą, poza tym pytaj ich o pomysły na zwiększenie obrotu to im powinno zależeć i oni pracując tam bedą mieli lepsze pomysły. Dawanie komuś jakiejś rzeczy zawsze będzie mniej warte dla niego niż danie mu równowartości tej rzeczy w gotówce, bo za gotówkę sobie kupi co zechce a nie to co Ty mu wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
no funduj im kursy nich się dokształca w innym zawodzie i sami odejdą :D też mas zpomysły. Myślisz jak urząd pracy, dziwię się że ten twój lokal jeszcze istnieje z takim myśleniem. Ja bym pomyślał nad wprowadzeniem prezentów dla klientów kupi duża pizze smartfon gratis bo w sieci komórkowej dają za złotówkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwóz mam i obszaru nie rozszerze bo to mała mieścina. Około 2 tyś osob które raczej rzadko idą na pizze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lokal prosperuje znakomicie tylko że przy takiej ilości osob (2 tyś) to ******iesiecznie jest bardzo mały. Mam kilkunastu stałych klientów i z nich mam zarobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
Może kilka km dalej jest inna mała mieścina, nie wiem może zapytaj tych swoich pracowników o pomysły jak chcą więcej zarabiać to niech coś wymyślą. Dawanie im prezentów a tym bardziej kursów uważam za idiotyczne. Każdy chce więcej zarabiać i żaden prezent im tego nie zastąpi. Może lokal nadaje się do wynajecia na jakieś imprezy czy coś. Ew. poza sezonem prowadź do sama lub w mniejszym gronie, skoro klientów jest niewielu, ograniczysz godziny czy coś. W sezonie podniesiesz stawkę o 50% i znajdziesz pracowników na sam sezon. roznoszenie pizzy do stolików nie wymaga specjhalnych kwalifikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka płaca taka praca! 8zł na godzine,to mało myśle źe 10zł pracowników by satysfakcjonowało. A te Twoje tłumaczenie źe z napiwkami mają 12 jest śmieszne i źałosne. Sam jestem pracodawcą,uwaźam źe napiwki nie powinny Cie interesować tylko pracowników,bo to ich kasa otrzymana w podziece od klijentów. Jak moźesz mówić źe mają 12zł!!!,zarabiają 8zł. ŚMIECH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
Płaci tyle na ile ją stać, przecież nie zmusza ich do pracy :O Sądząc po tym temacie to płaci im za dużo bo jak zostaje jej 2 tys. za tyle to lepiej to zamknąc i samemu iśc do pizzeri za 12zł na godzine lepiej na tym wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli są niezadowoleni, to faktycznie musisz jedną osobę zwolnić, oni niech sobie ustalają grafik, a w puste zmiany będziesz chodzić do pracy ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest cała polska nędza. Pizzeria źle prosperuje, bo nie ma klientów, a nie ma klientów, bo jeśli ktoś zarabia 6-8 zł/h to idzie do najtańszego sklepu po najgorsze jedzenie, a nie na pizzę. I tak jest ze wszystkimi towarami i usługami, wszystko musi być tanie, bo się nie sprzeda, a Konfederacja Pracodawców Prywatnych domaga się zmiany kodeksu pracy, bo polski pracownik ma za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ztrtr
to nie polska nędza, tylko tak wygląda okupacja ekonomiczna państwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanser,nikt nie napisał źe ktoś ich zmusza do pracy. Piszesz źe płaci za duźo bo po sezonie ma 2 tysie,to za ile mają pracować?! Za 3 worki ryźu jak skośnocy u siebie ?! A podobno MYŚLENIE nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje na etacie do 9 do 15 a potem na chwile ide ogarnac restauracje. Zona rano zalatwia zaopatrzenie bo ona nie pracuje ale musi ogarnac dom i dzieci potem wiec potrzebujemy tych 3 pracownikow. Chyba fktycznie nie bede sie z nimi bawil tylko powiem ze jak sie nie podoba to droga wolna. Znajde przeciez kogos na ich miejsce. Moim zdaniem jak na standardy w mojej miescinie to i tak duzo place

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile zarabiasz miesiecznie ogolem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet sie teraz zastanawiam czy nie przyjac jakiejs kwalifikowanej grupki. Chyba tak zrobie. Mam chetnych pare osob ktore posiadaja kursy kelnera czy pizzermana. Taka świeża krew bardzo by mi sie przydala w restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GATULUJE podejścia do pracowników...droga wolna... To wogle lache wywalą na tą robote.Troche kreatywności,zrezygnuj z tych kursów i innych zeczy o których źeś wspomniał. Przekształć to na pubo-pizzerie. Piwka,drinki,gouda,jakaś tv z meczami,myśle źe w wekend młodzi i nie tylko by przychodzili takźe wyluzować sie przy drinie, piwku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ptysiu
Przyjmując kwalifikowaną grupke podnosisz wymagania. A co kwalifikowanej grupce zaoferujesz 6zł/h? Jak niewykwalifikowanym?! Rozwiń tą działa lność jak np gościu wcześniej napisał aby takiej mizeri poza sezonem wiecej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanser
. Piszesz źe płaci za duźo bo po sezonie ma 2 tysie,to za ile mają pracować?! Za 3 worki ryźu jak skośnocy u siebie ?! A podobno MYŚLENIE nie boli. >>>zamiast się wczuwać w sytuację biedneog pracownika pomyśl ogólnie. Ma im zaproponować tyle aby się jej opłacało to prowadzić a jak oni nie zgodzą się za tyle pracowąc to trzeba to zamknąć to proste rozuowanie. jak siębedzie kierowałą tym ile im zapłacić aby bylio szcześcliwi to będzie się musiała sklonować i pracować w 4 pracach aby utrzymać zadowolonych pracowników. moim zdaniem za 2 tyś. się nie opłaca wiec albo trzeba kogoś zwolnić albo zając się czymś innym. niech wynajmuje za 2 tys tym pracownikom lokal o ile jest jej a oni skoro są niezadowoleni to sobie moga sami pizzerie prowadzic zarobią tyle ile wypracują a ona będzie miała te swoje 2 tys. bez pracy. obecna sytuacja na dłuższą metę raczje nie do przyjęcia przez żadną ze stron. piszesz jakby praca w tym kraju była przymusowa no przecież ten pracujący za miskę ryży może sobei pizzerię otworzyć nikt mu nie zabrania. dlaczego ona ma sięnim przejmować i dokładać do niego a 2 tys to taka suma że w każdje chwili jej grozi dokładnie, w 2 tysięcznej dziurze nie da się z tego zrobić lokalu w którym będzie *****non stop nawet jak wprowadzi tam nie wiadomo co./ otwierać na sezon po sezonie albo samemu albo zamykać. chyba lepiej pracować z aminimalną krajową 8h niż całe pół życia spędzać w pizzeri za tę samą kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×