Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dONA30

Przemoc psychiczna

Polecane posty

Gość dONA30

Czy ktoś wie jak się od takiej przemocy uwolnić???? Czy wogole się da. Jestem na skraju wykończenia, bez poczucia wartości, stara, brzydka do niczego, źle wychowuje dziecko, źle robie poprostu wszystko robie nie tak. To przeze mnie mnie zdradził, to ja się czepiam jak wraca wypachniony damskimi perfumami, to przeze mnie pije piwo codziennie, bo musi się przeze mnie odstresować. Czy ja jestem jeszcze komuś potrzebna????Przeze mnie jest wszystko źle.....chce odejśc, ale nie chce opuszczać mojego dziecka. Znowu przeze mnie by cierpiała. jedna wielka dupa. a może poprostu zażyć coś i dłużej pospać?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rada.
Idź na terapie dda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego stosujesz przemoc
Dlaczego stosujesz przemoc psychiczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojkijoki
Masz histeryczna , skupiona na sobie osobowosc CHYBA bo to o czym napisalas najmilsze nie jest ale zeby nazwac to przemoca psychiczna to o wiele za malo KOBIETO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego stosujesz przemoc?
Kup kij do szczotki. I poproś męża żeby go na tobie połamał. On sie odstresuje - przestanie pić piwo. Ty przestaniesz go dręczyć psychicznie - bo może ci akurat uszkodzi aparat mowy. A jak przestanie działać - kupisz kij do szpadla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie dziwie sie ze cię zdradził
Taka maruda z ciebie ze chuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iguana16
może coś w tym jest? może to przez ciebie. Jeśli nie to co stoi na przeszkodzie aby od niego odejsc ? dziecko zabierz ze sobą i zacznij życie od nowa. I nie myśl że dzoiecko to jakos strasznie przeżyje, bo tak nie jest,może wtedy będzie jej lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ile masz lat?
30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki ,tak jesteś potrzebna dziecku ,nikt matki nie zastąpi .Ciebie może zrozumieć tylko ktoś kto przez takie problemy przxechodził i nie zwracaj uwagi na wpisy wyżej .Odszukaj topik czy żyjesz w związku z przemocą psychiczną jakoś tak i tam poczytaj .Musisz odzyskać siebie i walczyć o siebie i dziecko ,nie wiem czy pracujesz bo niezależność finansowa jest bardzo ważna .Nie pozwól aby mąż tak Cię traktował .Zamiiast zamartwiać się idz do fryzjera ,zaszalej kup sobie jakiś nowy ciuch i myśl o sobie.Nie ma przyzwolenia na zdradę jest łajdakiem jeśli tak postępuje ,żle mu nie odpowiada niech się pakuje składa o rozwód ,taka jest kolejność.Ciągły stres to utrata zdrowia którego nikt Ci nie zwróci a masz dziecko które trzeba wychować ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iguana16
jeszcze raz ja Moja mama też znalazła w sobie winę ,bo przestała o siebie dbac tak jak kiedyś, rzadziej chodziła do fryzjera, mało sobie kupowała, bo wolała stroić mnie jak i to ,że wolała zostać ze mną w domu niż podrzucić mnie komuś by iść z moim tatą np na kręgle i tata wtedy szedł sam. I tak właśnie krok po kroku zaczynały się w domu awantury, bicie,zdrada ojca i bezsilność mojej mamy,brak wiary w siebie,bo przestała pracować i była na utrzymaniu mojego taty, Było to nie do wytrzymania ,kiedyś podeszłam do niej i powiedziałam mamo zamieszkajmy u babci, zapadła długa cisza,mama słowem się nie odezwała,myślała, ja wyszłam z pokoju . Po kilku godzinach zawołała mnie abym zaczęła się pakowac . Spakowałam się , przyjechał po nas dziadek i wreszcie nastał spokój ,mama długo się leczyła była bardzo wyczerpana ale mimo to nie obarczała winą tylko tate ale i siebie. Dziś jest inną kobietą,pogodną i szczęśliwą , niedawno oznajmiła nam ,że poznała bardzo miłego pana. Ty też dasz rade ! musisz tylko zrobic ten jeden pierwszy, trudny krok . Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dONA30
Dziękuje.... Nie mogę tylko zrozumieć tylko tego, że można tak manipulować człowiekiem, a najgorsze jest to, że ja dałam się w to wszystko wciągnąć!!! On ma cholernie silną osobowość, ja nie. Patrzy mi w oczy i perfidnie kłamie jednocześnie tak przekształci fakty, że zaczyna wmawiać mi to że to ja jestem tą złą osobą..... Już raz odeszłam od niego, wróciłam po trzech latach. Boże jaka ja byłam głupia!!!! Jego była kochanka, dalej z nim pracuje i co ważniejsze została jego prawą ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to jest Twoje życie i Ty sama musisz wiedzieć co chcesz,jak ma wyglądać Twoje życie .Jeśli nie umiesz pogodzić się z zdradą ,jeśli mąż Cię nie szanuje a szukając usprawiedliwienia dla swoich wyskoków i draństwa Ciebie niszczy to nie daj się ,są takie typy co w białych rękawiczkach Ciebie niszczy ,taki na pokaz .Szukaj mądrego rozwiązania ,powiedz stop przemocy bo masz to na co godzisz się ,więcej wiary w siebie .Rodzina jest ważna i trzeba walczyć ale są granice których nie wolno nikomu przekraczać .Pozdrawiam Cię i życzę siły i mądrych decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dONA30
Dziękuję Zuzanno, masz racje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kochanie żyłam 30 lat z podobnym typem a teraz 5 lat sama i wiem ,że żyję ,nie umiałam uwolnić się ,byłam głupia i dlatego piszę ,że trzeba myśleć o sobie i dziecku.Ciągły stres to depresja i wtedy nie masz siły aby wstać ,dbaj o siebie i nie myśl o sobie żle ,nie ma ludzi idealnych a mąż powinien być przyjacielem i wspierać a nie niszczyć ,ten świat przewraca się do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dONA30
Ja jestem po ślubie 18 lat, 6 lat temu bardzo się zmienił, ale to bardzo wtedy właśnie przyłapałam go na zdradzie do której zresztą nigdy się nie przyznał, była już sprawa rozwodowa w sądzie, ale ją wycofałam. Chciałam rozwodu z jego winy, ale nie miałam namacalnych dowodów, że mnie zdradził. Potem wróciliśmy do siebie i teraz traktuje mnie jak gówno. Nie szanuje mnie. Straciłam część siebie...... została tylko zakompleksiona baba...... tak mi cholernie smutno......... Nie mam z kim pogadać........ zostawiłam przyjaciół, rodzinę i wprowadziłąm się do niego...................... jestem szmatą wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMA MIAmia
ty sama siebie dołujesz,problem tkwi w tobie. Wiele kobiet mówi o sobie np jestem gruba i mówią to każdemu z kim rozmawiają i pomimo tego ze wcale grube nie są to te poinformowane osoby już widzą ją grubą. Ciebie nie rozumiem, dlaczego nazywasz siebie szmatą? zdradzasz męża czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie zabraniam Ci tak o sobie myśleć ,każdy ma prawo do błędów ,wróciłaś do męża i miałaś takie prawo ,miałaś prawo myśleć ,że jakoś to udzwigniesz ,jeśli jednak zyjesz wbrew swoim przekonaniom to szukaj rozwiązania bo lepiej jest naprawić swój błąd niż tak tkwić,bez nadziei na lepsze.Zastanawiam się dlaczego po powrocie Twój mąż tak się zachowuje ,czy gra męża aby ludzie nie gadali a na boku dalej kombinuje ,może masz jakieś szanse aby go sprawdzić ,może jakiś dyktafon schowany w samochodzie a może nawet dedektyw .Sama wiesz ,że w takim układzie długo nie pociągniesz szukaj więdz rozwiązania,przemyśl jakie masz możliwości odejść i wystąpić o podział majątku i rozwód ,oczywiście alimenty na dziecko ,dasz radę ,małymi kroczkami do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna1222
Jak ja nie lubię osób które do obcych ludzi mówią kochanie ! Uważaj autorko bo zuzka za chwile cie zmanipuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie mówię do tak zniszczonej kobiety jak autorka ,do Ciebie na pewno tak nie będę mówiła i nie mam na myśli manipulacji tylko wyrażam swoje zdanie ,może napiszesz coś ciekawego dla autorki jakieś dobre słowo ,możesz się wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna1222
jednak zuzka manipulantka jesteś ! dobrze cie wyczułam ,już mną chcesz manipulować lecz ja ciebie nie posłucham i twoich rozkazów wykonywać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie zwracaj uwagi na wpis pomarańczowej ,to trol i obłąkana kochanka ,samo zło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzanna1222
zuzka ! tak jak twój czarny nick masz równie czarny charakter. wyłazi z ciebie jad,jeszcze troche a ukaże się twoje prawdziwe oblicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loma
Zacznij od kupna kilku dyktafonów na allegro w kształcie np. pendrive'a , nagraj, co się da by rozwód był z orzeczeniem o jego winie. Masz jedno życie - nie możesz go zmarnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RADA.
Dona jeszcze raz powtarzam idz na terapię DDA inaczej będzie ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko ,miłego dnia .Kochanie zawsze jest jakieś wyjście ,z każdej sytuacji jest jakieś wyjście ,nie możesz się załamać i właśnie dla dziecka walcz o siebie,to nie prawda ,że jesteś do niczego ,to Twój mąż tak Ciebie niszczy ,to on ma problem i jest cwaniakiem i egoistą.Tak się objawia psychopatja ,charakteropatja poczytaj o tych chorobach w goglach i pomyśl ile z tego ma Twój mąż.Może masz możliwość wizyty u psychoterapełty lub u psychologa aby odzyskać wiarę w siebie ,szukaj pomocy ,to nie wstyd ,może możesz odnowić zerwane kontakty ,działaj i udowognij pajacowi ,że to on ma problem i że jest nie uczciwy,trzymaj się powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłej niedzieli i głowa do góry ,dbaj o sibie i swoje zdrowie .To jest Twoje życie i nie marnuj go dla kogoś kto na to nie zasługuje ,powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dONA30
Każdy dzień to walka. Teraz widzę, że On ma to wszystko głęboko w d.....e, a ja motam się z tym wszystkim. Jestem zmęczona. Cholernie zmęczona. Jak udowodnić, że tak mnie traktuje???? Jak???? Jak robi to w czterech ścianach, bez świadków?????? Nie chce mi się żyć. Człowiek, którego kochałam najbardziej na świecie tak mnie zniszczył..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rada.
Przejdź terapie dda uzalaniem sie niczego nie zmienisz. Działają w tobie pewne mechanizmy wg których działacz i myślisz a jest to myślenie chore . Dopóki ich nie rozbroisz będzie tylko gorzej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rada.
Wszystko co robisz przynosi zerowy skutek . Nie rozumiesz ze nie masz na męża żadnego wpływu czegokolwiek byś nie zrobiła i jakkolwiek nie kontrolowała sytuacji . Skutkiem tego jest bezsilność której towarzyszy gniew , żal, poczucie niskiej wartości i milion innych niszczacych Cię uczuc. Dopóki nie zrozumiesz ze możesz mieć wplyw tylko na siebie nie ma mowy o poprawie samopoczucia. Musisz zmierzyć sie z prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj autorko ,dobrze Cię rozumiem i wiem jak wyglada takie zmęczenie i ciągły stres ,poddenerwowanie i na najmniejszą krytykę wybuchasz bo już nie panujesz nad sobą ,można było odpuścić ale niestety jego atak i już wybuchasz a potem placz.Jeśli chcesz sobie pomóc to zacznij od psychiatry ,nie żebyś była głupia tylko to już depresja ,mnie uratowała koleżanka bo zaprowadziła do psychiatry i jedna tabletka dziennie fluoksytyny uratowała mnie ,uspokoiła ,wyciszyła i już nie płakałam ,mężowi nic nie mów a koniecznie umów się na wizytę ,można telefonicznie i nie trzeba skierowania .Jak dostaniesz leki od depresji ,wzmocnisz się i wtedy zaczniesz działać dyktafon i nagranie ,nawet w czterech ścianach da się nagrać ,nawet na komorkę też można nagrać.Mam do Ciebie pytanie czy pilnuje komórki bo ja lafiryndę wyczaiłam z telefonu jak spał to spisałam kilka telefonów pod które było kilka razy dzwonione i trafiłam .Musisz sobie pomóc a z czasem wszystko się poukłada ,musisz być ważna dla siebie i walczyć o siebie i dzidziusia ,dasz radę ,przytulam Cię mocno i proszę na jakiś czas załatw sobie anty depresanty a potem będziesz silniejsza ,ja brałam dwa lata i z całą odpowiedzialnością stwierdzam iż postawiła mnie na nogi ,wiem że Ty też po lekach poczujesz się silniejsza ,pozdrawiam Cie serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×