Ręce opadają co moja siostra wyczynia,czwarta jej ciąża

Nie jestem święta , bo sama urodziłam jak miałam 18 lat. Ale moja siostra ma 21 lat i miesiąc temu czwarte dziecko z innym ojcem urodziła :-( Nie wiem już jak do niej dotrzeć. Do 30stki to ona narobi tych dzieci że hohoho,mama jak mama , córce pomoże. Ja dzisiaj mam 26 lat ,męża(tatę dziecka) i nawet drugiego nie planuję ,bo mnie nie stać,a ona co wyczynia? Wiadomo,mleko,pampersy,jej pomogę bo to moja siostra. Ale na prawdę załamać się można jej głupotą. Nigdy nie pracowała,kilka lat w domu, co ona da tym dzieciom to nie wiem. Wykształcenie ma jak ja( gimnazjum),ale mam stałą pracę, mamy mieszkanie w spadku po męża babci. Jak do niej dotrzeć? Mówię mamie,aby przestała jej pomagać,bo tak to ona narobi jeszcze piątkę tych dzieci.

Halo rano wstajemy do gimnazjum dobranoc dxiecinko z durnym prowo

Dałabym wam linka na jej profil na facebooku. Nie chodzę do gimnazjum,pracuję,ale mam urlop krótki. Po prostu denerwuje mnie jej podejście. Wiem,nie powinnam się wtrącać,ale drażni mnie,że ona problemu nie widzi i jakoś to będzie. Mój mąż każe się nie wtrącać,a jak tu się nie wtrącać?!!

No to daj linka

Dałabym abyście uwierzyły,ale wtedy by mi matka nie wybaczyła tego. Po prostu nie wiem jak jej przemówić do tego pustego łba!!!!!

Hahaha ty tam tez za duzo nie masz w tym swoim lbie

napisałam święta nie jestem,ale jak można być aż tak nie normalnym jak ona!dwoje z jednym ojcem , trzecie z innym,a czwarte już w ogóle z tatusiem co w więzieniu siedzi teraz.

no jak sama napisała, nie świeci przykładem, trochę wstyd mieć tylko gimnazjum i młodo dzieciaka...plus że jesteś z ojcem dziecka i jakoś sobie poukładaliście to życie, ale siostry to już raczej nie zmienisz :/

Mam stałą pracę, męża,mieszkanie. Jakbym miała drugie dziecko,to i praca jest,mieszkanie,i wsparcie męża. Ale czwarte i to z innym? Mieszka z mamą. Mama jak matka pomaga jej,chociaż widzę,że nie takie życie chciała dla swoich córek. Chociaż jak młoda w szpitalu była,powiedziała mi,że ja chociaż jeszcze jakoś sobie życie ułożyłam i zmądrzałam,ale ona? Aż strach pomyśleć co będzie do 30stki !!! Matka jej wprost nie powie,zbyt dobra jest dla nas. Ja jej dałam parę trzy,ale ona mi palnie,że jej zazdroszczę. Szlak mnie bierze na takie kretynki!!!! Kocham ją,bo to moja siostra,ale aż ciśnienie mi podnosi jej bezmyślność.

szkoda dzieci, a w jakim wieku sa? wychowa cenic ja za to ze nie porzuciła

Ale to jest jej życie nie twoje. Daj jej żyć tak jak chce i przestań pomagać to może sama się zmieni

Idz spać! Jeszcze jutro szkola !

Zabierz ją do gina, niech jej antykoncepcję dobierze. To będzie najlepsza pomoc...

Chcialam To gada ze proszki nie zdrowe.

proszki raczej tabletki :)