Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice nie chcą zapłacić za ślub !!!!!

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny! Mam awarię ! masakraczną awarię! Rodzice mojego narzeczonego właśnie nam odmówili zapłaty za swoich gości weselnych na nasz ślub (chodź wcześniej się deklarowali). Podział był prosty, ja z mężem dajemy 10 tys, moi rodzice 10 tys i rodzice męża 10 tys. Kilka dni temu oznajmili nam, że nic nam nie dadzą, bo oni on 5 lat nie byli na wakacjach i chcę jechać! No w głowie mi się to normalnie nie mieści!!! 2 miesiące przed ślubem a oni nam taki numer robią!!! Mogli to powiedzieć jak ustalaliśmy wydatki, to przecież przesunęlibyśmy wesele i sobie dozbierali sami. Ale co teraz ? Kolejna rzecz jest taka, że akurat z przyczyn losowych rodzina ze strony męża nie została zaproszona- mamy to zrobić w ten weekend, z większością jesteśmy umówieni, że przyjedziemy. Ja nie wiem co my teraz zrobimy, bo skąd mam znaleźć 10 tys zł aby pokryć wydatki od strony męża ??? Planujemy skrócić listę gości do chrzestnych i bliskiej ciotki (ale problem jest taki, że wszystkie osoby, które były wcześniej na liście to np. 2 siostry i brat mamy narzeczonego (gdzie każdy z nich osobno ma po 4 dzieci z rodziną) i tak samo wygląda od strony ojca- ma 2 braci i 1 siostrę (i każdy z nich po 3 dzieci dorosłych z rodziną). Ja już nie mam pojęcia kogo mam w takiej sytuacji pominąć? Mąż ma sobie powybierać kuzynów, których lubi najbardziej? Czy ograniczyć się tylko do wujków i ciotek bez kuzynów? Matko boska, co my mamy zrobić? Kasy już nie nazbieramy, nie ma opcji... po weselu tez nie wyciągniemy, bo już kilka opłat z tego zaplanowaliśmy, więc ja nie mogę liczyć na hojność gości i, że na pewno dostanę, bo mogę nie dostać tyle- a z umowy muszę się wywiązać. CO MY MAMY ZROBIĆ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być- że nie mogę przecież liczyć na hojność gości... musimy skrócić listę ze strony, męża tylko kogo skreślić ??? masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kafeteria sama zmienia wyrazy widzę..... HOJNOŚĆ GOŚCI !!! H.O.J.N.O.Ś.Ć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smuteczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provident czeka i wzywa z daleka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakiś kredyt itd? Straszne chamy z nich, niech wezmą kredyt i spłacają. Po co się deklarowali w ogóle? Zaproscie tylko chrzestnych i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma opcji, żadne providenty i chwilówki.... powiedzcie mi lepiej kogo mam skreślić z listy ? wszystkich najbliższych kuzynów męża ??? boże co za teściowie !!! nienawidze ich!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojęcia czemu tak zrobili.. może dlatego, że od dłuższego czasu nie mieli większych oszczędności- bo oni zawsze wszystko rozpiepszają na lewo i prawo. Od 2 lat odkładali 10tys dla nas na wesele, ale teraz jak zobaczyli pieniążki w rękach to stwierdzili że jadą na wakacje, a my sobie damy radę! Oczywiście jak mąż powiedział, że muśmy wykreślić połowę jego gości to się oburzyli, że jak to siostry mamy z dziećmi nie będzie na weselu ich syna ??? no żesz k***a jego mać... mam dość tej starej p***y już ! zepsuła mi całe wesela na 2 miesiące przed jego rozpoczęciem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 tysi od was i20 tysi od rodzicow po polowie- boszszsze to 30 000 nie szkoda wam kasy tylko po to by sie gruby wujek z chuda ciotka n******* wodka , zjedli flaczki i zasneli z nosem w torcie a pozniej obrobili wam d**e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry ale to nie jest ich obowiązkiem. A ty teraz chcesz się mścić na nich prawda? Chcą jechać na wakacje, ich pieniądze ich sprawa na co przeznacza. Liczy sz na kasa z wesela? A może być tak ze dostanięcie prezenty i co wtedy? Trzeba byli wczesniej mieć wyjście awaryjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moilolitaxxx
a ja na swój ślub zaproszę z rodziny tylko 7 osób plus rodziców reszte osób które zaprosze to przyjaciele i znajomi sa mi bardziej bliscy niż krewni nie widziani x lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ch*jnia. Jak się umawiali to powinni słowa dotrzymać. Może ich pomińcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupia sytuacja i nie zazdroszczę. Teściowie postąpili bardzo nie fair. Co innego jakby od razu powiedzieli, że nie dorzucą się, ale na ostatnią chwilę rezygnować to naprawdę bardzo brzydko z ich strony... Na Waszym miejscu zaprosiłabym wyłącznie osoby z którymi jesteście najbliżej związani (lub które najbardziej lubicie), nawet jeśli wyjdą to 2-3 pary dorosłe (bez dzieci). Trudno. Jak rodzina męża zacznie pytać dlaczego kogoś nie zaprosiliście, to odpowiedziałabym wprost, że chcieliście i planowaliście zaprosić komplet, ale w ostatniej chwili zmieniła się Wam sytuacja finansowa i mimo chęci, nie jesteście w stanie. A jeśli teściowie będą się oburzać to spytajcie, czy jednak zdecydują się Wam dorzucić, czy nie i jeśli nie, to skład będzie pomniejszony. Inna uwaga: dla mnie kompletną głupotą jest liczenie na kasę z kopert. Niestety różnie bywa i oby się nie okazało, że w kopertach będzie za mało na pokrycie wydatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio to bym nikogo z ich strony ani ich nie zaprosila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też nie ma co przesadzać, że nie zaprosicie nikogo od strony męża. Przecież to nie wina gości, że teściowie tak się zachowali. Być może mąż ma jakieś fajne ciotki/wujków i kuzynostwo, które chce zaprosić. Na miejscu autorki ograniczyłabym się tylko do tej najbardziej lubianej części rodziny i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1) 30 tys na wesele to wielka przesada i strata kasy, nie wiem kto to teraaz robi i po co 2) rodzice nie maja obowiazku placic za wesele 3) tak sie wlasnie konczy na obietnicach 4) po cholere zapraszacie cala rodzine, czy wy naprawde absolutnie wszystkich musicie miec na tej imprezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak obiecali i się teraz wycofali z tego, to ja bym postawiła sprawę jasno - gości ze strony męża nie będzie żadnych. I tego bym się trzymała. Nie macie na nich kasy i już nie uzbieracie w 2 m-ce. I jeszcze po tych słowach życzyłabym teściom miłych wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 tys. to wcale nie dużo na wesele, my 2 lata temu właśnie tyle wydaliśmy na wesele na 60 osób + poprawiny, licząc wszystko i księdza i ubiory itd., to akurat w sam raz, sorry ale nie rozumiem komentarzy w stylu "nie szkoda wam kasy", po to się odkłada pieniądze na takie chwile, które na zawsze pozostaną w pamięci, autorko, ja bym wykreslila gosci tesciow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie muszą nic wam dawać to wasze wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ubogie trzeba mieć życie, żeby twierdzić, że warto wydać majątek na "chwile które na zawsze pozostaną w pamięci" Nie znam osoby, która zaprząta sobie glowę wspominaniem wesela po roku. A tymczasem niektórzy robią z tego event życia. Naprawdę trzeba mieć żałośnie nudne życie żeby robić z tego takie halo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie muszą, ale skoro zadeklarowali dołożenie pieniędzy dwa lata wcześniej to teraz powinni się z obietnicy wywiązać. Z gęby cholewę zarobili. Szkoda narzeczonego bo to w końcu z jego strony rodzina nie zostanie zaproszona. Super rodzice, masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, no sorry. 30 tysi za wesele? Gdzie Wy mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma prawo zmienić zdanie. To wasz problem .możecie np zmienić menu itp cięcia kosztów. Sa tez kredyty. Rodzice też chcą żyć i mają do tego prawo. Brawo dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak 40% gości Nie przyjdzie o co robisz problem?idź i zarób pożycz anie na gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Sorry ale to nie jest ich obowiązkiem. A ty teraz chcesz się mścić na nich prawda? Chcą jechać na wakacje, ich pieniądze ich sprawa na co przeznacza. Liczy sz na kasa z wesela? A może być tak ze dostanięcie prezenty i co wtedy? Trzeba byli wczesniej mieć wyjście awaryjne xxx puknij się meduzo w czaszkę, to po co jej obiecywali?????? inaczej by sobie zaplanowali, a takto zrobili z gęby kalosze... ale ty pewnie działasz podobnie. autorko zapros tylko ciotki i wujkow bez dzieci, ot i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproście dziadków a z reszty rodziny tylko tych, których najbardziej lubicie i chcecie, żeby byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obetnij jego rodzinę, narzeczony powinien to zrozumieć w końcu jego rodzice numer wywinęli. Gości jakby pytali to powiedz prawde, bylam na weselu gdzie pan mlody rodzicow tez nie zaprosil bo tez mu cyrkl wywineli. wesele bylo bardzo fajne. ale on gosciom powiedzial co rodzice wywineli wiec nikt sie nie dziwil ze ich braklo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kasa i prezentami tez byście się podzielili z jego rodzicami gdyby zapłacili za swoich gości? Widocznie nie obiecali tylko może myśleli by wam dorzucić a ty wzięłas to za pewnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapros jego rodziny. zapros tylko jego chrzestnych i rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę, że niektóre osoby nie zrozumiały za bardzo mojego przekazu. 2 lata temu oświadczył mi się mój narzeczony, z którym byłam już wtedy od 3 lat. Rodzice się bardzo ucieszyli, więc wzięliśmy się za planowanie wesela. Założyliśmy konto oszczędnościowe, z którego właśnie wyciągnęliśmy odkładane pieniądze na wesele. Czasu było trochę, więc bardzo nas to nie szarpnęło. Jednak wtedy nasi rodzice powiedzieli zgodnie, że chcą nam pomóc - nikt ich o to nie prosił, nikt nie nalegał i nie robił presji itd. Sami dogadali się między sobą, że najlepiej będzie jak się oni dołożą po 10 tys i my również. My z narzeczonym oraz moi rodzice zrobiliśmy wszystko zgodnie z ustaleniami. Rodzice męża także- ale nagle stwierdzili, że jadą na majorkę bo super okazja a nigdy nie byli.... nam normalnie szczena opadła, bo cały budżet rozplanowaliśmy w granicach 30tys. Gdybym wiedziała, że szanowni teściowie zrezygnują, to przecież proste, że wynajęlibyśmy tańsza salę weselną, tańszy zespół, tańszą suknię ślubną, tańszy garnitur, tańsze obrączki itd... Ale przecież cały czas opieraliśmy się na tym budżecie, który był ustalony, dlatego teraz wszyscy jesteśmy normalnie w szoku. Na 2 miesiące przed ślubem przecież nie będziemy wszystkiego zmieniać, bo to już nie ma sensu i za dużo byśmy stracili... Decyzja została podjęta taka, że zaprosimy tylko rodziców chrzestnych z dziećmi i dwie fajne ciotki od strony męża - razem wyszło 20 osób i niestety tak musi pozostać. Różnych kuzynów z Anglii, Francji itd. nie będziemy nawet zapraszać bo nas na to już nie stać. Nie chcę robić tak, żeby za gości płacić z kopert- to przecież jest bez sensu... i nie na tym miało polegać nasze wesele... i nie chodzi tu o to, żeby mi się zwróciło do kieszeni (zaznaczam, bo niektórzy to są jakoś mega uczuleni na to nie wiem czemu), tylko o to, że nie mogę zakładać ile dostanę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×