Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _jo_aśka

romans czy 1x?

Polecane posty

Gość _jo_aśka

jest tu trochę doświadczonych, a ja nie mam doświadczenia (w "układach"), więc chciałam się doradzić. jakiś czas temu, jak mi się wydawało, weszłam w układ... wiadomo, jaki. oboje zajęci, ale nas poniosło. dużo się działo, ale seksu do końca nie było. aż do tego weekendu. długi, porządny seks w weekend. a po wszystkim facet się mnie pyta: "myślisz, że powinniśmy to ciągnąć?" ja w szoku! pytam czemu, a on, że "sam nie jestem pewny, ale chyba nie powinniśmy" (wiadomo zdrada itp). stanęło na tym, że zobaczymy, ale ja nie wiem, o co chodzi. wcześniej mu żona nie przeszkadzała, więc.. chciał tylko na jeden raz, jak to się mówi "zaliczyć"? nie mamy 16stu lat, myślałam, że po 30tce już tak mężczyźni nie działają. czy faktycznie nagle zaczął myśleć o żonie? a może chciał mnie zranić? (bo uraziłam przy innej okazji jego ego) a może nie podobał mu się seks? mówcie, doświadczeni, co myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
halo? nikt nic? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dziwne. żonaty facet zazwyczaj chce romansu, a nie zaliczyć. jak już jakąś zdobędzie, namówi na coś takiego, chce to ciągnać, bo wcale nie tak łatwo uwikłać w coś takiego kobietę. chyba że ten Twój to jakiś wyjątkowo zdegenerowany przypadek. może jakiś mężczyzna się wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie też to ciekawi, mam podobna sytuacje. tzn zaczyna sie romans, tak mysle, ale nie jestem pewna, czego ten facet chce. czy mam byc kochanką czy mam po prostu byc na jeden raz do łózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znaliście się wcześniej? duzo zalezy od tego, jak to sie w ogole zaczelo. wiadomo, pannę z klubu chce się po prostu wciagnac do lozka. przyjaciolke albo chociaż kobietę, którą zna się na tyle długo, że zdążyły się rozwinąć jakieś uczucia, traktuje się inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
znaliśmy się! byliśmy przyjaciółmi! właśnie dlatego się zdziwiłam, bo rozumiem, że z laską z klubu to inaczej. ale byłam przekonana, że to, co się działo między nami, jednak znaczy dla niego odrobinę więcej. dla mnie chyba znaczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to dziwne w takiej sytuacji, fakt. a może tak sobie rzucił po prostu, nie pomyślał. kobiety zawsze nadinterpretuję, analizują każde pojedyncze słowo. poczekaj, od weekendu dużo czasu nie minęło. może zaraz będzie znów szukał kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
no ok. ale i tak jestem ciekawa. mezczyzni po 30tce tez tak robią? myślałam, że zaliczanie kobiet "na raz" to domena nastolatków. dlaczego żonaty facet, jeśli już znalazł chętną, miałby nie chcieć tego ciągnąć? samo namówienie kobiety na seks jest już szczytem ambicji? panowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyślałas o tym, ze po prostu byłaś kiepska i on nie chce takiego bylejakiego seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
pomyślałam. przecież napisałam od razu w pierwszym poście: "a może nie podobał mu się seks?" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprwaszam,nie zauwazylam. Stawialabym niestety właśnie na to. Bo inaczej w ogóle by do tego nie doszło. Ewentualnie dopadła go nagle wyrzuty sumieńia,w co wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
ale starałam sie... normalnie. wcześniej nikt nigdy nie narzekał. mam ładne ciało i nie leżałam jak kłoda przecież. myślę, że nie było fajerwerków, ale nie było też źle. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
hm, może :( smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak pisze gosc - albo wyrzuty, albo mu sie nie podobało (z jakiegos powodu) albo stwierdzil, ze np organizacyjnie ryzyko za duze (ukrywanie sie, kombinowanie wyjazdów, ew. tlumaczenie się) ew. faktycznie raz mu wystarczył, moze po prostu chcial jak mówisz sprawdzic czy sie uda. Myslisz ze facetom przechodzi po 30? z tego sie nie wyrasta, tym bardziej dzisiaj, gdzie ludzie "czuja sie młodo" do 50tki. tak czy owak, nie przejmuj sie tym, nie to nie i tyle. Nikt nic nie wie i ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
no cóż, jeśli faktycznie zostałam odrzucona, bo byłam dla niego za kiepska w łóżku, albo jeśli rzeczywiście chciał tylko 1 raz, dla mnie to jednak bolesne. moja ambicja zdecydowanie na tym cierpi. no ale jak sam powiedział, "zobaczymy". problem w tym, że ja chyba chciałabym to ciągnąć :( poza tym sporo nas łączy (praca itp, wspólne projekty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gregor5
Z męskiego punktu widzenia...sądzę, że raczej jest to próba jak Ty zareagujesz? Czy okarzasz jak ci na nim zależy...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_jo_aśka :) nie dołuj się bez powodu:) niemniej normalny sex to on ma z żoną:) a Ty musisz robić fajerwerki:) przyjdź na następne spotkanie bez majtek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
dzięki! może skorzystam z powyższej rady hahaha :) dobra, postaram się nie dołować, najbardziej prawdopodobny i tak wydaje mi się optymistyczny scenariusz Gregora, że on trochę mnie sprawdza i że to jakiś element gry. zwłaszcza, ze jak pisalam moglam urazic jego ego przy innej okazji. poki co i tak niewiele mogę z tym zrobić, a na następnym spotkaniu... zobaczymy. ale moze postaram sie byc troche cieplejsza, bo poki co to on się stara, a ja jestem jesli chodzi o emocje raczej powsciagliwa i na dystans. zawsze mezczyzni uchodza za zimnych drani w takich sytuacjach, a kobiety to niby te, ktore sie za szybko angazuja. wiec staralam sie zgrywac chlodna. moze po prostu z tym przesadzilam? jak sam to ujął, "zobaczymy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak łączy was praca czy coś takiego i będziecie si spotykać, a facet mówi, że "zobaczymy", to nie ma opcji, żeby nie było kontynuacji. chyba że ty nie bedziesz chciala. zdarza się, ze facet chce zaliczyc na 1 raz, bardzo czesto, rowniez taki po 30ce. ale to zazwyczaj w sytuacjach kiedy nie znal wczesniej dziewczyny, poza tym zwykle wtedy o wiele jasniej i ostrzej stawia sprawe po wszystkim. np. mowi "kocham zone, to sie nie moze nigdy wiecej powtorzyc". a nie "zobaczymy". nie wiem, o co chodzilo temu twojemu... ale nie martwilbym sie na twoim miejscu, ze na 1 razie sie skonczy. jesli tylko sama chcesz, wyladujecie jeszcze w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale doszedł tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
tak, doszedł :) ale zajęło mu to bardzo dużo czasu, na co akurat ja nie narzekam. ale też sama nie wiem - czy jak facet tak długo dochodzi to znaczy że mu się nie podoba? wczesniej (przy innych tam zabawach, bez normalnego seksu) dochodził natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
up. minął prawie tydzień i nic, nie odzywa się. co myśleć? mam się odezwać pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mozesz odezwac sie pierwsza, dlaczego nie? Nic nie ryzykujesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam i nie odpowiada, cham! tzn. nie no, napisałam maila wczoraj, powiedzmy, że na maile nie trzeba odpowiadać natychmiast... ale jakoś przed seksem zajmowało mu to maksymalnie 10 minut! ale ok, postaram się zachować spokój, pożyjemy, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
to byłam, ja _jo_aśka, wyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezu ale jestes namolna, facet z jakiegos powodu cie nie chce, a ty nalegasz godnosci nie masz czy co? no w sumie jak poszlas z zonatym to nie masz:)) rozumiem ze ty jestes wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _jo_aśka
namolna, poważnie? przecież nie atakowałam go od razu na 2 dzień po spotkaniu, tylko odczekałam tydzień. zrobiłam tak też dlatego, że ja sama sie zaczęłam obawiać, że to on się czuje za bardzo olany. poza tym wykorzystałam pretekst związany z pracą... :) więc zawsze mogę się zasłonić tym, że chodzi po prostu o pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_jo_aśka:) to kiedy sie z nim widziałaś?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×