Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiula86

ROZWOD-dlaczego to tak dlugo trw?????

Polecane posty

Pismo bylo zlozone tego roku 14 lutego.Do tej pory nawet nic z sadu nie przyszlo.Dodam ze aby bylo niby szybciej rozwod jest bez orzekania o winie,wszystko w sadzie jest oplacone.Do trzech mies mialo to trwac a zaraz bedzie pol roku....Poradzi ktos cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo moj znajomy wlasnie chce sie rozwiesc i dzwonil do adwokata i powiedzial mu ze max 2 tyg, cos dlugo u was trwa. a macie dzieci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie.brak dzieci brak wspolnego majatku jedna strona wogole prawie rok za granica.Ze bedzie dlugo to wiedzialam mieszkam w Poznaniu tu sady sa zawalone ale zeby az tyle to juz chyba lekka przeginka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga0007
Hej! Ja też jestem z Poznania i też będę się rozwodzić. Opłata za rozwód bez orzekania to koszt 600?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qulick
a co to znaczy bez orzekania??? kto zawinil czy jak? a jak ktos jest juz 3 lata w seperacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak w innych miastach (ale chyba tak wszedzie jest) ale sie placi 600zl obojetnie z czyim czy bez orzekania o winie jest rozwod.To jest poprostu oplata sadowa.Nie trzeba jej placic na poczatku mozna potem,mozna zlozyc wniosek o rozlozenie o podzielenie na obie strony>mozliwosci jest duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga0007
Pytam, bo znajoma płaciła 300zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga0007
To było chyba z cztery lata temu i pamiętam, że miała na kartce wypisane, że jeden 300 a drugi 600zł. Tylko nie pamiętam na jaki się w końcu zdecydowała... Ja narazie usiłuję jakoś sklecić pismo (tylko mi jakoś niewychodzi :/ ) i najdalej w przyszłym tygodniu chcę złożyć... Tylko chyba dołączę ten wniosek o podziale kosztów na pół, bo 600 teraz nie wytrzasnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie wyjasni
wiem, ze rozwod z zagranicy trwal max 6 miesiecy i to dlatego, ze jeden z malzonkow go utrudnial. moze zadzwon i dopytaj, moze pogubili cos i siedza cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qulick
aga a co ty tam piszesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złożyłam pozew 11 lutego, w Krakowie, i do tej pory tez nic sie nie dzieje. Również rozwód bez orzekania o winie. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy w poznaniu
na marcinkowskiego składałas papiery ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy od "obłożenia sądu". u mnie wszystko trwało 9 miesięcy, bez orzekania o winie. opłata początkowa to jeszcze nie wszystko, po orzeczeniu rozwodu jeszcze trzeba dopłacić, wysokość kwoty ustala sąd biorąc pod uwagę dochody obojga - jeśli jest bez orzekania o winie, jeśli z orzekaniem, to można wnieść o to by osoba, z której winy jest rozwód, opłaciła też koszty rozwodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjk
Bzdury!!!!!! Nie ma już tych dodatkowych kosztów. Płaci się tylko te 600zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dfghjk baaardzo dziwne ja płaciłam na początku 500 zł, po orzeczeniu zapłaciłam kolejne 500, a mój ex 1000. więc nie żadne bzdury. moze to kwestia zarobków, ale nie sądzę, bo my oboje z ex pracujemy w budżetówce, więc nie mamy kokosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga0007
Tańszy rozwód dla bogatych W wielu sprawach, zwłaszcza z zakresu prawa rodzinnego, zrezygnowano z ustalania przez sąd ostatecznej opłaty, uzależnionej między innymi od dochodów stron. Wnosząc pozew o rozwód zapłacimy jedynie opłatę stałą, w wysokości 600 złotych. Do tej pory sąd pobierał opłatę tymczasową od wniesienia pozwu, natomiast ostateczna jej wysokość ustalana podczas rozprawy sięgać mogła nawet kilku tysięcy złotych. Na zmianach zyskają więc małżonkowie zarabiający więcej, stracą natomiast biedniejsi, którzy za rozwód mogli ostatecznie zapłacić 200 do 300 złotych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się rozwodziłam dwa lata temu, więc może zmieniły się opłaty, jeśli tak, to tym lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja brałam rozwód w krakowie, od złożenia pozwu do rozprawy minęły dwa miesiące, na jednej rozprawie się skończyło, zapłaciłam 600 zł, 300 zł sąd mi zwrócił ze względu na to że była tylko jedna rozprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masssssssssssssakra
Ja składałam w Warszawie, sądy bardzo zawalane, zcekałam pół roku na odzew, znajomy w Radomiu- czekał dwa tygodnie. Zależy od sądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia1
Rozwód brałam w lutym. Na śląsku opłata sądowa wynosi 600zł. Sprawa trwała 20minut. Wszystko rozegrało się na 1 sprawie sądowej. Sędzina wzięła nasze kwitki o dochodach, ale nic nie dopłacaliśmy a dodatkowo sąd zwrócił mi po 2 miesiącach połowę kwoty. Czyli sprawa kosztowała 300zł. Może tak niska cena z racji tego, że wszystko poszło sprawnie i po jednej rozprawie. Żadne z nas, nie występowało o zaniżenie kosztów sądowych a średnia z ostatnich 6miesięcy, nie była niska, więc nie było to związane z zarobkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkaabc
A czy przy rozwodzie bez orzekania potrzebne jest zaświadczenie o dochodach? I ciekawi mnie jeszcze jedna rzecz-córka sąsiadki rozwodziła się niedawno, ma 2 dzieci, nie pracy. Rozwód był bez orzekania, dzieci są z nią, a ona nie ma ani grosza alimentów. Jak to możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjllllllllltfuuudcrd
1. Moze ma dorosłe dzieci 2. potrzebna osobna sprawa o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jeleniej Górze na rozwód czekałam 2 i pół miesiąca.Sprawa trwała 10 minut.Rozwód z orzekaniem winy.Jedna sprawa-przyznał sie do zdrady.koszt -600zł.Musiał mi oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globe
Witam. Pozew (chciałam przyspieszyć sprawę, więc bez orzekania o winie) złożyłam 4 kwietnia. Po 1,5 miesiąca przyszło wezwanie do opłacenia kosztów sądowych (to stała opłata i wynosi 600zł; późniejsze zwroty wynikają z decyzji sądu i mogą stanowić 300zł niekiedy 450zł. Jeśli wina będzie po stronie osoby składającej pozew nie będzie żadnnego zwrotu, a jeszcze dopłata na rzecz strony uznanej za niewinną). Zapłaciłam. A potem zaczął się cyrk: z mojego miasta (a mieszkam na Śląsku) papiery przesłano do Opola (z uwagi na zameldowanie męża), był to czerwiec. Tam ktoś doczytał, że mieszkaliśmy w małopolskiem, tak więc z Opola papiery wróciły na Śląsk, który miał rozpatrzyć, czy nie należałoby wysłać ich do Krakowa. Mamy koniec sierpnia, papiery są "gdzieś w Polsce", a ja wściekłam się w wzięłam adwokata - to się tak ładnie nazywa: ustanowienie pełnomocnictwa, a kosztowało mnie 17 zł. Już nie mam nerwów do szarpania się z wymiarem (nie)sprawiedliwości ;) A dlaczego aż tyle to trwa? Cóż, sąd zakłada, że jeśli małżonkom dać czas na przemyślenie to może dojdą do wniosku, że jednak wcale się nie chcą się rozwodzić i to jest nieoficjalna acz obowiązująca wersja. Na termin pierwszej rozprawy wpływa jednak przede wszystkim ilość spraw do rozpatrzenia, bo ostatnimi czasy lawinowo się ponoć rozwodzimy. Ze słyszenia wiem, iż każda następna sprawa jest wyznaczana z coraz krótszymi terminami. Pozdrawiam wszystkie czekające miesiącami dziewczyny - wytrwałość popłaca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×