rozwody rozwody i jeszcze raz rozwody

wokół mnie pełno rozwodów i związków wątpliwej jakości po co ludzie się wiążą ze sobą? ja jestem sam i w życiu nie zwiążę się z kimś kogo pewny nie będę mam swoje lata i trochę mi żal, ale z drugiej strony cieszy mnie, że jest jak jest, wole to od kłótni, męczenia się w związku lub co gorsza rozwodu nawet gdybym miał być sam całe życie nie wiem co ci ludzie mają w głowach

wzruszajace na pewno sieczke czym jest zwiazek watpliwej jakosci wedlug ciebie?

związek wątpliwej jakości to brak szacunku, dwulicowość, zdrady, kłamstwa, egoizm, wyrachowanie....

a mnie cieszą rozwody, może dlatego bo jestem panną i nigdy nikt mi się nie oświadczył.

A Ty nadwrażliwy jesteś chodzącym ideałem? Nie masz nic z cech które wymieniłeś /dlatego nie zawierasz związku/. Jak zostaniesz sam i ciężko zachorujesz to nawet nie będzie Ci miał kto podać szklanki wody. Współczuje samotności ideale.

gość dziś W zaistniałych okolicznościach może to i lepiej. ;) gość dziś Ktoś tu jest cyniczny. Nie, nie jestem ideałem. :) Jestem jednak uczciwy i nigdy nikogo nie zdradziłem. Co do szacunku to niestety ale tracę go do ludzi, którzy w coraz większym stopniu mnie rozczarowują. Dwulicowy muszę być z jednego zasadniczego powodu, z szacunku dla tych, których nie trawię. Wszak nie powiem im prosto w oczy co tak naprawdę o nich myślę. ;) Egoistą też jestem, w końcu nie dzielę się samym sobą z innymi. :P Wyrachowany nie jestem, raczej oszczędny. Gdy inni kupują na raty, ja zawsze za gotówkę. :D

Po przeczytaniu Twojego ostatniego wpisu można stwierdzić, że dokonałeś słusznego wyboru /życie w samotności/. Jesteś człowiekiem niestabilnym a wręcz niedojrzałym do założenia rodziny. Jak sam się określiłeś nadwrażliwy to człowiek słaby psychicznie, nie radzący sobie z trudnymi sytuacjami w życiu. Pozostaje Ci tylko do towarzystwa pies lub kot, chociaż wątpię czy dasz radę jak Ci zachorują.

Ty się nadwrażliwy nie przejmuj. Odpisują ci osoby nieszczęśliwe w malzenstwie.

Nadwrażliwy mówisz ze szanujesz innych i nie lubisz kłamstwa z drugiej strony nie mówisz ludziom prawdy na temat tego co o nich myślisz To znaczy dbasz o swoje dobro jak każdy człowiek nawet ten który czyni źle i musi być obłudny dla swojego dobra

Powodem kazdego rozwodu jest slub.

gość dziś Jestem uczulony na sierść. ;) Co do reszty Twojej wypowiedzi, to chyba coś w tym jest. Jednak tak sobie myślę. że skoro inni podejmują taką dojrzałą decyzje i przystępują do sakramentu małżeństwa po czym się rozwodzą, to może lepiej już być niedojrzałym i sobie, a zarazem innym życia nie marnować. :P gość dziś Może przynajmniej te osoby są dojrzałe. ;) Postaram się i dziękuję za życzliwość. :) gość dziś To znaczy powiem Tobie tak... co to da jeśli komuś powiem co myślę jeśli większość ludzi nie ma sobie nic do zarzucenia. Spostrzegłem, że ludzie zazwyczaj wytykają wady i błędy innym. Po co zatem i ja mam przyłączać się do tej przykrej zabawy. Ja staram się przemilczeć pewne zagadnienia gdyż wiem, że sam nie jestem idealny. Co dziwne, często w innych ludzie dostrzegają swoje własne wady i je piętnują. Po prostu lubią sobie podrwić z innych. Może w ten sposób chcą poczuć się lepiej, ale dlaczego akurat kosztem innych? Tego nie pojmuję. Gdyby to jeszcze było takie przyjacielskie upomnienie, zwrócenie delikatnie uwagi na pewien problem... to ok., ale tak nie jest. Może na tym polega właśnie dojrzałość, na arogancji i zadufaniu w sobie, oraz ślepej wierze we własne umiejętności. hmm... gość dziś Powodem każdej śmierci są narodziny. :P

Wiecie, że np. w takiej Zielonej Górze aż 70% małżeństw się rozwodzi?

A ..uj z Zieloną Górą. Stary kawalerze ;)

no co? :P góry są fajne :) zwłaszcza te zielone ;)

A starzy kawalerzy nawet w górach zielonych to mientkie faje. Ryzyk-fizyk. Nadwrażliwy ;)

Chcesz mnie pocieszyć czy obrazić? Pogubiłem się w Twoich intencjach. :P

A wiesz co? A sam zdecyduj. Chociaż raz ;)

no to strzelam focha :P

A to ..uj ci w dope ;)

Te słowa tylko utwierdzają mnie w słuszności mojej reakcji. :)

Ale ja jestem facetem ;)

Mario to ty ?

To co Cię obchodzą inni, skoro jesteś taki szczęśliwy sam? Zadziwiające... :P:D

gość dziś A jakie to ma znaczenie? Masz u mnie focha. :P gość dziś Mario? Jaki Mario? :) kaktusss A jakie to ma znaczenie? Czy nie żyło by nam się wszystkim lepiej gdybyśmy przejmowali się losem nie tylko swoim, ale i innych? Singiel też ma serce. :P

Ale kogo to obchodzi? Dajesz - dostajesz. Nie masz co dać - jesteś singlem.

dajesz? dostajesz? cóż za praktyczne podejście :o

Może inni wolą się sparzyć ale spróbować wszystkiego a Ty asekurujesz się. Może nawet są bardziej odważni i otwarci emocjonalnie niż ty, a nie głupi. Doświadczają, gdy tymczasem siedzisz i krytykujesz. Nie żebym była wielką zwolenniczką związków małżeńskich ale po co krytykować? Gdyby nie te związki dzieci by nie było, społeczeństwo by nam się zestarzało i takie tam. W róznorodnośc***iękno.

Teoretycznie tak. Praktycznie patologii coraz więcej.

"dajesz? dostajesz? cóż za praktyczne podejście" A na co ..uju liczysz?? Na bierzesz, dostajesz??

gość dziś Jak chcesz tutaj się udzielać to zacznij pisać jak człowiek, a nie jak prostak.