Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

danusiadana

Rzuciłam toksycznego choleryka ....dziewczyny nie bójcie się odejść...

Polecane posty

A ja dziewczyny zerwaam związek, w którym pan i władca zaczął mnie dręczyc psychicznie.... napisze o tym po krótce ,żeby ostrzec wszystkie dziewczyny przed takimi typami i pokazać na jakie symptomy należy zwracać uwagę... Gdy go poznałam wydawało mi się,że chwyciłam Pana Boga za nogi... wykształcony, elokwentny,przesympatyczny,rodzinny, pracowity cud miód malina Jednak dość szybko zaczął pokazywać swoje drugie oblicze typowego choleryka... wszystkich w tym głownie mnie stale krytykował rano byłam najpiękniejsza a wieczorem jak nie miał humoru traktował mnie jak zero... obrażał się obracał kota ogonem tak ,zebym ja czuła się stale winna, dokuczał mi.. ja jestem oazą spokoju i ignorowałam te zachowania sądząc naiwnie ,że mu przejdzie ,że się poznajemy... ale z czasem było coraz gorzej wszystko musiało byc tak jak on chce tyran, despota, nie raz przez niego płakałam a na niego działało to jak płachta na byka... wiedział,że jestem inteligentna i wiem ,że nie raz powstrzymyław się bo wiedział ,ze jak pokaże jaki naprawde jest to odejde i nasze plany o slubie i dzieciach sile był niezadowolony i te ciągłe zmiany humoru i huśtawki emocjonalne pomimo wielkiej tolerancji i uczucia stanęłam kiedys przez lustrem i powiedziałam dość jestem nic sobie nie dodając bardzo atrakcyjną wykształconą kobieta pochodze z bardzo porządnej kochającej rodziny i nikt nie bedzie zaniżał mojej wartości dowalając mi ,ze jestem głupia nikt nie bedzie ode mnie wymagał nie dajac w zamian nic prócz poczucia winy ... i zerwał z nim... po tym jak z byle powodu kilka dni sie nie odzywał.. jak można z takim człowiekiem rodzinę zakłądać poczytałam sobie jakie życie mają żony wybuchowych choleryków w jakim piekle zyja ich dzieci dodatkowo odkryłam ,że ma on silna potrzebe dominacji i musi miec pod reka ofiarę nad, któą bedzie sie wyzywał , sprawiało mu tez przyjemnosć jak komuś dokuczył czy przykrośc zrobił o to już pod sadyzm podchodzi... nie panował tez nad emocjami.... Dziękuje Bogu ,że pokazał mi jaki jest a wiem ,że była to namiastka jako osoba dobra wrażliwa miałabym piekło na ziemi a wiecie co jest "najśmieszniejsze" ,że u ludzi ma on szacunek jest wesoły lubiany pan ideała a przezyliby z nim pod jednym dachem tydzień to by uwierzyc nie mogli jaki potrafi być.... Było mi ciężko bo obok tych paskudnych cech było tez jego drugie oblicze kochanego ,czułego,wesołego chłopaka ...ale niestety nie można dać się poniżać byc ciągle kontrolowanym , manipulowanym minął miesiąc czasem jeszcze tęsknię jak oglądam zdjęcia tego fajnego faceta ale zaraz potem przypominam sobie tego tyrana pana i włądcę majacego wszystkich za nic jego dewizje życiową nie to nie... Postąpiłam racjonalnie.... i ciesze się bo za rok po slubie byłoby za późno.....Dziewczyny odwagi i wiary w to,że jesteście wartościowe i zasługujecie na to co najlepsze życie jest za krótkie ,zeby je marnowac przy boku takich ludzi jak mój ex....Czy któraś z Was tez ma takie doświadczenia? ?? czy było Wam ciążko czy zwyciężyło serce czy rozum w waszym przypadku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnjnjnj
tez mialam takiego zerwalam kiedy zaczal odstawiac takie szopki ze wstyd rok mnie nekal dupek pobil mojego brata jestem szczesliwa ze sie go pozbylam warto bylo!! jestem sama ale to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
Brawo!!! :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
Jesteś bardzo mądrą dziewczyną Wszystko to, co opisujesz, przeszłam ze swoim mężem tyranem psychicznym. Takie życie, to piekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnjnjnj
ciesz sie ze odkryl twarz przed slubem a nie dlugo po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek bądź czujny!
ja miałam takiego samego toksyczny zaborczy zazdrosny agresywny choleryk ale go kocham do dziś i żałuje głupiej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanko do was
po jakim czasie to zaczęło z nich wychodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek bądź czujny!
u mojego szybko, po miesiacu dał mi swój telefon i chciał przejrzeć mój oraz wykasować smsy od innych, po2 miesiacach usuwał mi z aparatu foto zdjecia facetów...kontrolował moj telefon.. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojego to po około 2 tyg wiecie co jest u takich typów charakterystyczne on miał świadomośc tego,że źle robi,że mnie rani i przepraszał i deklarował ,że mnie kocha i co z tego... jak za moment było to samo ile mozna przepraszac i wniosków nie wyciągać on nie panował mnad emocjami... teraz mnie prezprosił a po slubie na 100% by sie to zmieniło na poczatku tez prosił pytał czy mogłabym cos zrobić itd a pod koniec to juz rozkazywał mi ... pan i włądca żałosny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek bądź czujny!
żałuję, że odeszłam, bo przynajmniej byl to chłopak któremu zależało na mnie ( tylko źle to okazywał) poza tym w przeciwienstwie do Ciebie/Pani autorko, ja pochodzę z innej rodziny, moj ojciec też choleryk i wszystko musi byc jak on chce... jest paskudny a moj ex zupelnie taki sam :/ awantury o to że przesunełam mu o centymetr jakies pudełko z chustkami na stole! ojciec decyduje jaki samochod kupia ( mama nie ma nic do gadania chociaz ona zarabia polowe) z moim exem bałam sie tego samego, że bedzie mi wszystko nakazywał..ale teraz wiem,że to lepsze od obojętnosci,na mojego exa mimo wszystko mogłam liczyc w trudnych sytuacjach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciek bądź czujny!
aha i kontynując myśl o rodzinie,miałam na mysli że mój ojciec też mnie poniża, więc jak ex sie dokładał to wybuchałam, i jeszcze mama nadopiekuńcza..ja marzylam o samodzielnym mieszkaniu i wolności, a tymczasem ex widzial przyszlosc tak,że wyniose sie z wiezienia u rodziców do wiezienia z nim... i nawet nie chodzi mi tu o to że chciałam sie umawiać z innymi facetami... po 2tyg. czyli podobnie jak u mnie, widać szybko sie te ich cechy ujawniają, ale to nie są źli ludzie, myślę że jakas wizyta u psychiatry/psychoterapeuty czy ksiedza moze mogłaby pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno do dziewczyn, które stoja przed podjęciem decyzji o odejściu .... tacy ludzie nigdy sie nie zmieniają.... nie łudźcie się i nie czekajcie na to póki nie ma zobowiązań wspólnych typu kredyty, dom ,dzieci, slub to trzeba się z takich związków ewakuować... za rogiem może czeka na nas wielkie szczęście szkoda życia na takie bagno....Mój ex miał za soba małżeństwo nieudane i kilka związków.. dziwiłam sie jak taki fajny facet mógł miec takiego pecha ...teraz wiem,ze to nie przypadek i pech i ,ze to on jest toksyczny ... i prawdopodobnie ma jakieś zaburzenia emocjonalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piec dni51
ja jestem w ziwazku z takim facetem i nie odejde bo kredyt na samochod i mieszkanie mamy, 2 dzieci jestem przed 30stka i mam dosc takiego zycia. non stop mnie gnębi, musze miec perfekcyjnie wszystko posprzatane a i tak chodzi i sprawdza gdzie jest brudno wtedy krzyczy wyzywa. nauczylam sie nie sluchac tego. potrafi tez za kare rzucic czyms za mna lub splukac mi glowe pod prysznicem (raz tak zrobil) w oczach innych jest wspanialym facetem kochajacym zaradnym nie pije % kolezanki mi go zazdroszcza. przegralam zycie z nim:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt czasem było mi go strasznie żal bo był mega ambitnym pracoholikiem i mam masę rzeczy na głowie zył w ciągłym stresie ale nie można nawet takim trybem zycia wszystkiego usprawiedliwiać.. bo brak szacunku i pomiatanie własna niby ukochaną dziewczyną nie da się tym wytłumaczyć ...... miałam wrażenie ,że najważniejze sa jego cele i wszystko kręci sie w koło nich od wszystkich wymagał pomocy i zaangażowania w jego sprawy i zero wdzięczności za to bo jemu sie to należy a jeszcze musiało byc wszystko po jego mysli... ja wiem,że on nie jest złym człowiekiem ma dobra normalną rodzinę ale oni go rozumieją i kochaja bezwarunkowo bo to ich syn , brat itd ale do wspóżycia jest okropny.... mysle ,że ojcem bedzie bardzo surowym i wymagającym takim typem wojskowym widziałam jak kiereszuje dzieci i to jego przekonanie ,ze jest idealny w każdej kwestii ... i właśnie to przekonanie o tym ,z eod jest Bogiem a inny to smieci i miłe dodatki nie pozwoli mu iści sie leczyć .... myslę ,ż eobudzi się za kilka lat jak owszem osiągnie swój sukces ale inni ludzie beda mieli w koło wspaniałe rodziny a on bedzie pławił sie w swoim bogactwie sam jak palec i herbaty mu nikt nie poda na straość.. taka jest cena za nieszanowanie tego co się ma i nie pójscia na żadne kompromisy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
Mój mąż też nie pije alkoholu, inni uważają go za porządnego człowieka, tylko nikt nie wie, jaki potrafi być w domu w czterech ścianach. Tacy ludzie mają 2 oblicza,jedno na zewnątrz, drugie, kiedy nie świadków. Z naiwnością dziecka łudziłam się, że się zmieni. On sam nie chciał zmiany, nie zgodził się na terapię u psychologa. U psychopaty nieleczonego te cechy z biegiem lat wyostrzają się. Nie ma szans na zmianę, powtarzam NIE MA! Nie odeszłam, ale przepłaciłam to zdrowiem zarówno fizycznym jak i psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
Dziewczyno, nigdy nie wątp w to, czy podjęłaś słuszną decyzję. Lepszej nie mogłaś podjąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piec dni51
w zyciu nie dostalam kwiatka na urodziny czy imieniny nawet rocznice. nie przytuli, nie pogada normalnie tak fajnie milo, juz mam dosc i nie wiem co bedzie. wolalabym zeby mnie zdradzil i mialabym czarno na bialym powod do rozwodu. tak go kocham a jestem nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam tylko,że byo mi ciężko bo mam 28 lat i marzyłam ,z ezałożę już szczęśliwa rodzinę wszystkie koleżanki , rodzeństwo mają juz super poukłądane życie i sa szczęśliwi a ja pomimo tego,że jestem atrakcyjna , wykszałcona i taka normalna dobra dziewczyna jak słysze od innych sama.... ale mój racjonalizm zwycięzył wierze,że i ja jeszcze ułożę sobie życie i musze czekac na odpowiednią osobę.... nie dałam się zaszczuć, pomiatać, byc nieszanowaną .... zerwałam z klasą... pokazałam mu swoją siłę raz próbował skontaktować się ale ma świadomosc ,z ejest za późno i kolejny raz za późno chciał naprawiać coś co zepsuł... Tacy ludzie o dwóch twarzach po prostu nie nadaja się do związku sa toksyczni ale nie potrafią byc zwykle sami i znowu ładuja się w nowy związek.. mam nadzieje,z eon nie zniszczy komuś życia bo ma predyspozycje ku temu ogromne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Miałam takiego męża :( Aż mnie otrząsa na samo wspomnienie imienia tego gnojka! Ktoś taki, pospolity SOCJOPATA lub PSYCHOPATA (jak kto woli) zrujnuje każdemu życie choć na początku świetnie udaje anioła. Ale od takiego gnojka ciężko się uwolnić. Mnie się udało choć opłaciłam to wielką tragedią (strata dziecka). Uciekajcie od takich typów bo czeka Was tylko płacz i cholerne poniżenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piec dni51
tak mi ciezko pochodze z patologicznej rodziny i myslalam, ze Bog mi go zeslal, tak sie cieszylam a teraz zaluje decyzji o slubie. tez jestem mila wyksztalcona pogodna zwykla dziewczyna choc atrakcyjna dlugonoga dziewczyna mam powodzenie u mezczyzn ale cos z tego jestem w zlotej klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
takie tam duperele Tak, uwolnić się jest bardzo trudno. Ja po prostu zostałam zastraszona, bałam się odejść, jego zemsty ( a wiem na co go stać).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropo miłych gestów to tez tego nie miałam ... nie chodzi o drogiu prezenty ale o pamięć... w ciągu roku dostałam 2 po jednej róży w tym raz na walentynki był na maxa skapy ok miał kredyty każdy ma wydatki ale on był na maxa obliczony we wszystkim i wszystkich wykorzystywał ,żerował na nich... jak sobie pomyslałam,że jeszcze do tego wszystkiego bedzie mnie rozliczał ze wszystkiego i żałował na np dziecko bo powie mi ,z eszybko rośnie i szkoda pieniedzy to... już wiedziałm ,że moje życie bedzie piekłem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piec dni51
chociaz roze dostalas a ja nic nigdy bo ma wymowke ze nie bylo czasu ze juz sklepy pozamykane itp:) nie zapyta jak sie czuje jedo moze co 2 dni cos boles a ja jestem zawsze w swietnej formie. duzoby pisac lubie jak go nie ma jak wraca do domu tak sie boje az sie trzese w srodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedziwiatr
podziwiam te dziewczyny które umiały się odnaleść jako już same , ja miałam dokładnie takie samo życie facet z którym byłam właśnie był taki jak opisujecie a może jeszcze gorszy bo uzależnił mnie od siebie nie w sensie finansowym, ale bycia ciąle z nim, a do tego ciągle mnie szantażował bo jak coś, a chodziło o byle pierdołe to się wyprowadzi zrobił mi prawie wode z mózgu. Od 2 miesięcy jestem sam wyprowadził się i powiem wam szczerze jest mi ciężko sie pozbierać. Dziś Wam dziękuje za to co piszecie bo ja miałam jeszcze nadzieje że może się zmieni i wszystko sie ułoży, ale jak któraś z Was napisała że tacy sie nigdy nie zmnieniają.Widze że nie jestem sama na tym świecie tak sponiewierana. Ale jak to może być z kochającego zmienia się w diabła tego pojąć nie mogę! ten mój to zdurniał od momentu jak go była żona spłaciła zobaczył troche kasy - materialista bez serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
Skąd ja to znam? skąpstwo i wyliczanie Kilka dni temu usłyszalam, że pieniądze, to chyba wysyłam na radio maryja, skoro ich nie mam. Dodam, że niczego nam nie brakuje, a i nie jestem osobą specjalnie leżącą w kościele;) Każda forma poniżenia jest dobra, aby tylko dopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50-tka K
pedziwiatr Kiedy dziad odżyje, to cię torbą zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia ;
kurcze, to jednak nie tylko ja to przeżywam...myślałam że to normalne, że tak po prostu bywa. Mam tylko 17 lat, powiecie gówniara, ale nie ważne ile się ma lat, takie traktowanie zawsze boli tak samo mocno. Zakochałam się w nim jakiś dłuższy czas temu, na początku myślałam że trafiłam 6 w totka, nie na długo. Zaczeły się kontrole, zabawa uczciami, głupie żarty... Sprawdza mi telefon, przegląda smsy, wchodzi na komputer, odpisuje za mnie nawet mojej matce :o zawsze musi być jak on chce i zawsze ja coś robię wg niego nie tak. Najgorsze, że od ostatniego czasu zrobił się okropny. Dzisiaj szliśmy i się kłóciliśmy to powiedział do mnie "a spier.dalaj" i poszedł...jestem taka zła na niego, nie wiem co robić.Kocham go, ale chcę odejść, tylko nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piec dni51
dokladnie, zawsze wszystko zle, nie pasuje, ja wszystko robie na opak inaczej musze robic tak jak on chce. ach najgorsze jest to, ze wszyscy go lubia ma pieniadze jest niby opiekunczy dobry na pokaz. w towarzytwie mowi do mnie :kochanie" jest mily uprzejmy a wdomu powie "krowo" "brudasie". mam wysprzatane tak jak na swieta codziennie jeszcze zle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×