Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gościana

sa tu jakies staraczki na 2015 :)???

Polecane posty

czesc! przeczytałam juz mase topików dla staraczek niestety wszystkie startowaly kilka lat temu (a jezeli sa jakies aktualne to prosze o linka ) postanowiłam wiec, ze moze ja cos rozpoczne... o mnie- skonczylam wlasnie 25lat, za mna i moim partnerem już 2 cykle staran, myslalam, ze bede wyluzowana, ale wcale nie jestem, jak sie okazalo wszyscy mnie oszukiwali te 25 lat- seks bez zabezpieczenia nie zawsze skonczy sie ciążą.. z suplementow zaczelam brac olej z wiesiolka (mam marny sluz) cykle mam raczej 30-33dniowe, nie mam pojecia kiedy mam owulacje- zadnych objawow, a temp. nie mierze... tyle o mnie... jest tu ktos jeszcze? ps. wiem dodalam temat dwa razy na ogolnej..sto lat nie pisalam na forum-nie zauwazylam ze musze wybrac kategorie forum zakladajac temat ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neronkowa jesteś?:D co do ciazowej obsesji- tez mnie to niestety dopadlo- zwlaszcza, ze przymierzalam sie do tego od jakiegos czasu- tzn. oswajalam sie z z ta mysla... kazdy mowi- wyluzuj- tiaa jasne, jak ja juz nie potrafie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paattii
my juz 5 cykli sie staramy i dalej nic juz powoli trace nadzieje!!;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paattii wiem cos o tym.... z cierpliwoscia zawsze u mnie bylo kiepsko... teraz czekam na dniplodne, poznej bede czekac na wielkie testowanie, albo raczej na to zebyokres nie przyszedl, a w miedzyczasie zamartwiam sie czy cos jest nie tak ze mna, czy z moim facetem:( moja kumela zaszla za 1wszym razem, kurcze ciesze sie ale i tez zazdroszcze..i zaluje,ze nie zaczelam myslec o tym szybciejjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paattii ja po nastepnym cyklu ide do lekarza moze mi cos przepisze, boje sie ze mam cykle bezowulacyjne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzata26 to wielkie gratulacjie! mialas regularne cykle? wspomagaliscie sie czyms jakos (hormony, ziola i te sprawy?) ja mam normalnie stresa przed nowym cyklem...ze znowu sienie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
Hej:) Ja z chęcią dołączę do was kobietki:) U mnie dopiero pierwszy cykl starań i już nie mogę sie doczekać dnia spodziewanego okresu żeby zrobić test:) U mnie również z cierpliwością baaaaardzo kiepsko:( Coś o mnie...mam 26 lat ( zaraz 27:) ) i 6 letniego synka:) najwyższy czas na drugiego malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sytuacja
My z mezem mamy za soba 3 cykl staran. Testuje teraz na poczatku wrzesnia. Wiem napewno, że owulacja byla, bo podczas wizyty lekarz robil mi usg i stwierdzil owulacje i to w dodatku w jajniku w ktorym mam najprawdopodobniej endometrioze - a myslalam ze juz z niego pozytku nie bedzie :) Ja tez jak sie wkrece w tematy dziecka to nie moge sie skupic na niczym innym - zwlaszcza ze mam wiele przypadkow w rodzinie problemow z plodnoscia. Mam nadzieje ze nie odwlekalam tego zbyt dlugo - mam 26 lat (wkrotnie 27 - tak jak melisa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa 26- czesc! my tez chcielibysmy dwojeczke:D umnie dopiero 8dzien cyklu wiec musze cierpliwie czekac (owu w tym mies to u mnie jakos za11dni dopiero- tak mi wylicza moja aplikacja:D- z terminami okresu zazwyczaj trafia, albo myli sie o 1 dzienwiec jej ufam)... ehhh a kiedy wam sie pojawia sluz??? ja mam z tym problem od jakiegos czasu- suplemetuje sie wiesiolkiem i codziennie jem siemie lniane ale narazie suchutko :P wredny małpiszonie- ja dlugo dluuugo nie cchialm miec dzieci, zaczelam pracowac zakochalam sie w podrozowaniu (mozetotroche za duzo powiedziane- na razie zwiedzamy europe:D) - wiadomo z dzieckiem nie bedzie tak latwo, no i finansowo inne priorytety, ale chcialabym baardzo zajsc w ciaze do konca roku, tak zeby moc gdzies poleciec przed 6stym miesiacem-ale to jakies wczasy zorganizowane, albo zwiedanie jakiejs europejskiej stolicy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka sytuaca- mam to samo z tym wkrecaniem sie! niestety! bo podobno to nie dobre! jak juz zaczne o tym myslec... szalenstwo... zaczynam od for staraczek, a koncze na blogach parentingowych, ogladaniu wozkow w sieci i rozmyslaniu jakie kwiaty beda na stolach na chrzciny....w sumie nie wyobrazam sobie ze ni bede miala dzieci, ale co raz bardziej sie martwie i nakrecam jak szalona ;/ i podczas seksu juz nie potrafie myslec o tym inaczej niz jak o zapladnianiu;p swoja droga jak czesto sie kochacie? my co dwa dni-mam zamiar zaczac od 10dc i tak 12, 14, 16, 18, 20, 22 uff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa 26 i tak podobno najlepiej-na spontanie, niestety u mnie sie nie da:( ja kiedys mialma sluz plodny i zawsze jakmoja apka wyznaczala mi dni plodne mialam humory i bylam strasznie wredna dla mojego faceta...co jest dziwne bo ponoc wtedy sie seksu chce (mi tam sie chce przed okresem)... szalony mam organizm, poza tym na urlopie spoznil mi sie okresotydzien- zmiana klimatu-teraz tez cykl dwa dni dluzszy..ehh...ciezkie zycie kobiet ktore mysla za duzo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
No wiem....nie powinno sie o tym myslec tylko spontan najlepszy bo organizm sie blokuje i okres spoznia ;( ale ja nie potrafie o niczym innym myslec, od tak dawna chciałam drugiego malucha ale maz za cholere nie chciał sie zdecydowac dopiero teraz go naszlo ;) a ja jestem przeszczesliwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochamy się ostatnio bardzo często - praktycznie codziennie. Wiem ze powinno byc chyba ze 2 dni wolnego dla regeneracji ale jakos się rozkreciliśmy :) Ze śluzem wydaje mi się ze nie ma problemu. Na śluz podobno polecają siemie lniane - ja juz od dawna jadlam codziennie na sniadanie lyzke siemienia do platkow owsianych - moze to dlatego :) Też mnie mocno kłuje w jajniku mniejwiecej w polowie cyklu. Mam plan zeby w przyszlym cyklu potwierdzic ze to te dni testem owulacyjnym - stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
Uciekam spac bo o 5.00 pobodka do pracy, wpadne do was po 16;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka sytuacja- ja sie zastanawiam nad tymi testami :D ale nie mam zamiaru tracic na to kupe kasy- chce z rossmana, albo z allegro- bardziej dla "fanu" jakkolwiek to zabrzmi:d ale nie wiem jeszcze- nie chce sie niepotrzebnie stresowac/ cieszyc jak cos wyjdzie/nie wyjdzie:D w tym miesiacu sie jeszczepowstrzymam, ale w nastepnym umowie sie do gina jakos w okolicach owulacji, moze zobaczy jakis pecherzyk za jednym zamachem z badaniem;) co do seksu- ja sie naczytalam zeby nie codziennie- wiec w tym mies co drugi dzien, ale jak nie wyjdzei to za miesiac jedziemy z koksem dzien w dzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam udało się w 6stym cyku, więc dziewczyny cierpliwości i bzykajcie się na luzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo! czesc! co tam dziewoje? ja jestem dzisiaj perfekcyjna pania domu i ugotowalam leczo, ryz i kotlety mielone z piersi indyka..uff ;) przez ta cala pisanine wczorajsza...ogladalm dzis w pracy...wozki :D wiem, ze toszalenstwo, ale mam juz swojego faworyta:D wogole co myslicie o zakupach dla malucha w lumpeksach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
Hej ja tez juz po pracy... ale jestem bez sil, tyle miałam dzis pracy ze nog nie czuje. Co do akcesori dla dzieci to mam duzo po synku wiec nowych nie bede kupowala. Co do ciuchow z lumpeksu to ja jak synek byl maly to duzo mu kupowalam tam ciuchow. Wogole nie zniszczone a tanie ja nie widze problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka sytuacja
Welcome back :) Lumpeksy to rzeczywiscie dobry pomysl zwlaszcza jesli nie mozesz dostac ubranek po kims. Rozwala mnie jak widze dzieci w firmowych ciuchach/butach - przeciez one tak szybko rosna, wywalanie kasy. Nie przepadam tez za pomyslem by kupowac bardzo malym dzieciom fure zabawek. Zabawka szybko się nudzą, burdel murowany i konczy sie na tym ze bawiac sie kubkiem albo komorka mamy maja wieksza frajde. Takie przynajmniej moje doswiadczenia z chrzesniakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja amm tak ze nie pogardze lumpeksem o ile znajde cos super, ale jak zobacze cos absolutnie uroczego w zarze to nie powiem, ze nie kupie, chociz akurat zara to ma chore ceny;) ja mysle, ze jak juz zajde to zaczne robic zakupy na przecenach - w zeszlym roku kupilam piekną jesienna kurteczke w h&mie za 30zl dla mojej chrzesnicy- na ten rok jak znalazl:D a co do zabawek-juz uswiadomilam rodzine, ze nie chcialabym nigdy zobaczyc bezsensownie gigantycznych miskow w moim domu ;D ale zabawki edukacyjne i klocki- dwie najfajniejsze zabawki- ale oczywiscie bez szalenstw, mam troche dzieciakow w rodzince i wiem, ze zabawki szybko ida w kąt melisa 26 hie hie co do wyprawek, wiem, ze mogeliczyc na moja kuzynke, ktora absolutnie szalala przy swojej coreczce i ma mase mase maase ubran, w tym pełno takic ktorych mala nawet nie nosila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
Ja powiem wam ze kupuje synkowi duzo ciuchow firmy F&F w tesco na wyprzedazach i za pare groszy moj synek ma mnustwo bluzek i koszulek bo spodnie maja nie ciekawe ale bluzki super do przedszkola jak znalazł;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melisa 26 no tak! zapomnialamo f&f'ie! też kupuje tam ubranka dla chrzesnicy nieraz:D te 3, czy tam 5cio paki body itp sa naprawde fajnej jakosci! a na wyprzedazach maja swietne ceny! dla siebie tez nieraz cos znajde ;D moja kumpela pojechala dzis na usg, byla w 6tc i nie bylo serduszka, teraz ma bodajze 8smy tydzien, trzymam za nia kciuki bo fiksowala na maxa... ja sie zastanawiam w ktorym tygodniu sama pojde... jak lekarz mi powie ze nie slychac serduszka, to znajac moje rozchwiania emocjonalne dostane depresji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
Kurcze czy wam też sie tak dłuży jak na coś czekacie?:) masakra jakaś! Dziewczyny a idziecie od razu jak zaciążycie na zwolnienie lekarskie?? Ja raczej tak:) pracuje fizycznie, codziennie dźwigam skrzynki po 15kg więc nie będe ryzykowała a i odpocznę sobie bo mam już dosyć swojej pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga90100
Ja mam 23 lata i w czerwcu brałam ślub i za pierwszym razem udało nam sie stworzyć maleństwo;D i mam termin na koniec lutego i z obliczen wychodzi że dzidziuś się począł w noc poslubną a właściwie w dzieńpoślubny ;D tak że dostaliśmy od losu najcudowniejszy prezent ślubny jaki mogliśmy sobie wymarzyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga90100
Ty sie nawet nie pytaj tylko od razu na zwolnienie..ja do 9 tygodnia pracowałam w sklepie a tam dzwiganie skrzynek z owocami miesem towary i wszystko i prawie przez to poroniłam:(:( wyladowałam w szpitalu bo krwawić zaczełam..i od tej pory jestem już na zwolnieniu bedzie już prawie miesiac i nie zamierzam do konca ciąży już tam wracać.to jest za duże ryzyko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
no Ja właśnie dźwigam warzywa po 15 kilo mięso po 20kg i to tak codziennie więc nie będe ryzykowala:( i tak od kilku dni boli mnie podbrzusze jak dźwigam, albo sobie coś wmawiam i to dlatego...sama już nie wiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melisa 26
W ogóle Aga gratulacje:) za pierwszym razem to na prawdę super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga90100
To widze że dokładnie robisz to samo co ja robiłam. Dziewczyno ty się nawet nie zastanawiaj..ja sobie tym biedy napykałam i prawie dzidziusia straciłam..aż nie chce mysleć co mogło się stać:( a tez pamietam że tego okropnego dnia miałyśmy towar i ja musiałam w nim siedziec a tam musiałam dzwigać a to cukier po 10kg a to zgrzewki 2,5l pepsi itd pamietam że jak skonczyłam to na nogach ustać nie mogłam bo taka przemęczona byłam wrócilam do domu nie uszło długo poszłam do łazienki a tam na majtkach krew! od razu do szpitala musiałam jechac a tam sie dowiedziałam ze niewiele brakło a stało by sie najgorsze..idz od razu na zwolnienie! siedzisz sobie w domu kase masz jakbyś normalnie do pracy chodziła bo 100% chorobowego ci sie należy i przynajmniej sie nie przemęczasz bo sobie odpoczywasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×