Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sankcje i moskiewskie restauracje tragedii nie ma

Polecane posty

Gość gość

Po wprowadzeniu sankcji UE i sankcji zwrotnych Rosji z rosyjskiego rynku znikło wiele produktów spożywczych. Biorąc pod uwagę to, że większość restauracji, zwłaszcza specjalizujących się w konkretnych kuchniach, używa właśnie europejskiej żywności, interesujące jest, jak sobie z tym radzą. Większość restauratorów jest mimo wszystko nastawionych pozytywnie. Przedstawiciel dużego rosyjskiego holdingu restauracyjnego Ginza Project Nikołaj Bakunow uważa, że jakość menu w restauracjach jedynie się poprawiła. W nowych warunkach szefowie kuchni proponują ciekawsze i bardziej pomysłowe potrawy. „Wszystkie ryby można znaleźć w Rosji, nabiał da się zastąpić białoruskim, a mozzarella produkowana jest w Rosji. Nie widzę tu żadnej tragedii. Moim zdaniem, jedynie zyskamy na tych sankcjach” – powiedział restaurator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z największymi problemami borykają się restauracje, oferujące dania kuchni europejskiej – włoskiej, francuskiej czy hiszpańskiej. Szef kuchni restauracji „Brasserie Most” Regis Trigel twierdzi, że większość produktów zamawiało się bezpośrednio z Francji. Jednocześnie podkreśla, że podstawą kuchni francuskiej jest perfekcyjna technologia pracy z produktami. W związku z tym wykorzystywanie rosyjskich produktów może skomplikować i wydłużyć proces tworzenia potrawy, aby osiągnąć odpowiedni smak. Trigel jest przekonany, że potrafi znaleźć wyjście, żeby goście nie czuli różnicy w smaku. Jednocześnie Mariano Valerio, szef włoskiej restauracji klasy premium „Barlotti” narzeka na brak oliwy, pomidorów, warzyw, mąki i sera, których nie da się zastąpić miejscowymi odpowiednikami. Wyjście z tej sytuacji widzi w znacznej zmianie koncepcji menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tymczasem nie zawsze zmiana menu jest jedynym wyjściem. Szef kuchni włoskiej restauracji „Il Forno” Aleksiej Biesiedin zastanawiał się nad usunięciem z menu popularnej pozycji – sałatki „Mix tomatów” z włoskimi i hiszpańskimi pomidorami, lecz nagle się okazało, że pod Moskwą są gospodarstwa, w których z powodzeniem hodowane są pomidorki cherry, a uzbeckie warzywa w niczym nie ustępują europejskim. Z kolei ograniczenie importu stwarza większy popyt na produkty regionalne, z miejscowych gospodarstw. Wielu profesjonalnych kucharzy w ogóle woli pracować z miejscowymi produktami, w tym szef kuchni i współwłaściciel restauracji „Glenuill” Glen Ballis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szef kuchni lokalu „Kak jest” Siergiej Berezucki podzielił się, że kozi ser otrzymuje od starszej pani, która sama go wyrabia. Chociaż nie jest taki sam jak ser z Francji, jego jakość jest bardzo dobra. Tymczasem najlepiej w warunkach sankcji czują się gruzińskie restauracje. Właścicielka sieci lokali gastronomicznych „Saperavi” i „Vaj Mej” Hatuna Kołbaja podkreśliła, że jej restauracje nie wykorzystują produktów klasy premium i nie zależą od ich dostaw. Czyli sankcje jedynie zwiększyły ich konkurencyjność. Dodała również, że według niej niebawem nasili się trend na zamykanie restauracji klasy premium i ich odrodzenia w gruzińskim obliczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sankcje dokuczaja Rosji i trudno udawac, ze w ogole Rosji nie dotknely. Tyle, ze Rosji latwiej sie bedzie przetasowac z korzyscia dla rodzimej produkcji, bo Rosja nie zalezy od innych panstw bo ma wlasne zaopatrzenie we wszystko a przede wszystkim w zrodla energii. Moze miec chwilowe zaklocenia, zwlaszcza ze Zachod nie ustaje w pomyslach jakby tu Rosji dokopac. Czego Zachod nie wzial pod uwage, to ostrzezen Putina, ze tym razem sankcje samozwancze, nielegalne i lamiace zasady WTO moga prasnac tez w te panstwa ktore radosnie i w podskokach postanowily Rosji dokopac. Nie wiadomo za co ale tak, na wiwat. Bo jakie powody maja takie np. glupie kraj****ltyckie i Polska, zeby decydowac gdzie i komu i za ile Rosja sprzedaje gaz! Czy ktos sie wtraca do Kataru, ze sprzedaje gaz po $600 za kubik a Australia po $700? Czy w ogole kogos interesuje KOMU Katar gaz sprzedaje? Zainteresowanie Polakow Krymem jest dowodem na plaskate mozgowie. Bo czemu nas nie obchodzi do kogo powinien nalezec Lwow czy Wilno? Ale bardzo nam zalezalo, zeby Kosowo nalezalo do muzulmanow.Slaska se nie umiemy upilnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz rozkraczona Polska siedzi na kaktusie gola dupa i placze na Putina. Ze swinia i zsypywane jablka mu nie smakuja. Solidarnosciowe rzady ubeckie kompletnie wykonczyly polskiego rolnika. Niech placa teraz Solidarnosciowcy, ktorzy dorobili sie na zydowskiej rewolucji w Polsce milionow, odszkodowanie polskim rolnikom i sadownikom, bo przez glupie pomysly braterstwa z faszystami puscily polski przemysl spozywczy z torbami. I to nie tylko sadownikow. Tuska nie dotkna zadne wstrzasy. Szmal ktory teraz bedzie dostawac w Unii zapewni mu dlugie lata w dobrobycie. I rodzina zabezpieczona. I synek cwaniaczek malo inteligentny i coreczka, ktora jest na bogatym bezrobociu – nic nie robi a szmal splywa. A polskie dzieci ida do szkoly bez sniadania. I zachwyceni glosowacze na junkierskie partie wyja na Rosje jak stado szakali – a polskich dzieci nie potrafia ubrac i nakarmic. Moze i Rosja winna bo zamiast posylac zarcie do Donbasu – powinni wyslac do Warszawy i okolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sankcje i cała zadyma z ukrainą, Rosją i Noworosją, jest skierowana przeciw Europie. Bo to Europa jest konkurentem i celem, a uniezależnienie się jej jest bardzo niebezpieczne dla wielkich rozgrywających. Niemcy zaś jeszcze do końca nie są suwerenni i pozostają pod resztkami okupacji, że o nasyceniu agenturą wspomnę. Prócz sankcji, czemu ma służyć obłożenie Europy opłatami za emisję CO2 oraz ograniczenia emisji tego gazu życia??? I to w sytuacji, gdy niemal nikt inny nie zawraca sobie tym tyłka. Tek kretyńskie sankcje uderzają w Europę i jej silne więzi handlowe z Rosją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagrożenie pieniędzy i aktywów Rosjan w zachodnich bankach spowoduje ich częściowy powrót do Rosji, nawet zakup i posiadanie nieruchomości przez Rosjan na zachodzie będzie problematyczne, tak że wielu zrezygnuje z takich pomysłów. Mniej Rosjan będzie wyjeżdżać na wakacje wydając pieniądze w Europie, ale już nie w Azji. Rosyjskie rolnictwo będzie miało dodatkowe atuty, a szczególne i specjalistyczne jego działy, rozwiną się tak, że nie tylko Rosja będzie samowystarczalna, ale jeszcze wejdzie z eksportem na inne rynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×