Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czajk_

siedzę sama, a mąż wolał sobie iść spotkać się z kolegami niż być ze mną

Polecane posty

Jest mi cholernie smutno, nie pamiętam kiedy miałam z mężem spokojny weekend, z romantycznym sobotnim wieczorem. Ostatnio co chwila jakieś urodziny, imieniny w rodzinie - tydzień leciał za tygodniem, oczywiście mamy wieczory w tygodniu, ale te sobotnie mają w sobie swoją magię i klimat, jesteśmy bardziej odprężeni itd. I nareszcie dziś jest okazja do wspólnego pobycia razem, umacniania miłości itd, już powoli zaplanowaliśmy sobie na wieczór jakiś film, kolacje, wino - miało być tak pięknie, aż tu nagle sms od kolegi, że może jakieś spotkanie męskie u niego... i mój oczywiście tak, chętny, bo przecież mi mówił, że może coś będzie się działo i on idzie... więc ja pytam co z naszymi planami, wieczorem itd, a on, że jutro możemy pobyć razem cały dzień i wieczór, a on dziś ma okazję się spotkać z kolegami... i że mamy całe dnie w tygodniu razem (całe tzn. po pracy jak jesteśmy zmęczeni i nic nam się nie chce).. ale to dla mnie nie to samo ;/ jest mi przykro, że wybrał kolegów, a ja siedzę teraz sama, oglądam voice of poland i czuje się odepchnięa ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydzwoń jakieś koleżanki i idźcie na miasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pytam co z naszymi planami, wieczorem itd, a on, że jutro możemy pobyć razem cały dzień i wieczór, a on dziś ma okazję się spotkać z kolegami... i że mamy całe dnie w tygodniu razem (całe tzn. po pracy jak jesteśmy zmęczeni i nic nam się nie chce).. ale to dla mnie nie to samo ;/ jest mi przykro, że wybrał kolegów, a ja siedzę teraz sama, oglądam voice of poland i czuje się odepchnięa ... xxx znudził się już tobą - nie widzisz tego? a u kumpli zawsze można poznać jakieś nowe laski miłość z jego strony już się skończyła - jesteś mu potrzebna tylko w charakterze gosposi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, nie jestes sama :-) Tak to już jest z facetami.... Macie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie mamy, jesteśmy 3 lata po ślubie. Ogólnie on rzadko wychodzi, zazwyczaj jesteśmy razem i robimy dużo razem, jednak po prostu niektóre aktywności można robić tak naprawdę stojąc obok (zakupy, sprzątanie czy wycieczka do muzeum), a nie w pełni razem. Potrzebowałam tej soboty do spokojnego przytulenia się, rozmowy, lampki wina, a nie tego, że jedna wiadomość może zmienić całkowicie nasze plany, a ja nagle schodzę gdzieś z boku ... mogę być przełożona na jutro, ale nie o co chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on sporo pracuje, ale robi mi się przykro kiedy kładzie się do łóżka, ale zamiast mnie przytulić gra sobie jeszcze na telefonie albo przegląda wiadomości w necie... a ja zasypiam samotna i odwrócona :( on nie widzi problemu, bo przecież "zawsze" chodzimy razem spać ... ostatnio mam infekcję dróg intymnych i nie mogę się kochać. nie ma wtedy między nami bliskości i czuję się niepotrzebna. z drugiej strony on mi tłumaczy, że jestem zbyt marudna i pretensjonalna i jeśli sama będę czuła i kobieca to on odwzajemni mi tym samym... ale czemu sam nie wyjdzie z inicjatywą jeśli widzi, że ja mam na czole "PRZYTUL MNIE"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że Ci przykro. Mi też by było. Ale jakby odwrócić sytuację i to Ty byś dostała smsa od koleżanek z informacją o babskim spotkaniu? Co byś zrobiła? Ja bym pewnie poszła, a wspólny wieczór z nim przełożyła na następny dzień. On by pewnie nawet nie miał pretensji, tylko by mi życzył dobrej zabawy. Podobnie jak u Ciebie. Spędzamy ze sobą wieczory codziennie po pracy, ale wiadomo, że weekend jest inaczej. Co do przytulania. To może zacznij się upominać. Poproś, aby odłożył ten telefon, jak już leży obok Ciebie i zrobił Ci masaż. Mój codziennie mnie przytula, i tak sobie leżymy i się masujemy:) Cudnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×