Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paula1993_00000

Silne zaburzenia odżywiania. Bulimia. Pomocy.

Polecane posty

Gość Paula1993_00000

Piszę, bo oprócz terapeuty do którego jutro się wybieram potrzebuję Wasze pomocy. Muszę zacząć jeść poza domem wśród ludzi, bo tylko tak czuję się swobodnie i jem normalne porcje. W domu niestety obżeram się do momentu aż czuję jedzenie przy gardle wtedy zaczyna się; wymiotowanie i inne metody o której nie będę pisać, bo wiadomo, że to choroba i każdy wie jak wygląda psychika i czyny osoby chorej na bulimię czy anoreksję. Chcę jutro rano iść do McDonald's na śniadanie, a potem o 10:00 mam terapię. Na pewno zamówię dużą kawę z mlekiem bez cukru jako dodatek i zabiorę ze sobą witaminy i minerały, które kupiłam aby uzupełniać ewentualne braki. Co mogłabym zamówić aby być na dłużej sytą i aby nie było to bardzo niezdrowe jedzonko? Myślałam o croissancie z szynką oraz serem, który ma 290 kcal. Wiadomo, że nie mogę przesadzać z ilością gdyż to powoduje u mnie napady. W domu będę jeść obiad, bo tata normalnie jutro gotuje rosół z kurczaka, do tego pewnie jakiś ryż lub makaron. Ma wolne od dzisiaj i spędzamy teraz czas razem. Może wieczorem poproszę go abyśmy przygotowali razem kolację i zjedli ją razem w swoim towarzystwie. Możecie mi coś poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samo to, że zauważyłaś u siebie już problem - to Twój sukces. Musisz rozłożyć dobrze posiłki. Jedz 4-5 posiłków dziennie. Najważniejsze jest śniadanie! Bo bulimiczki popełniają ten błąd, że cały dzień nie jedzą, a później wieczorem rzucają się na jedzenie. Tak jest najczęściej. Ustal sobie granice kalorii, np 1300 i jedz co 3-4 godziny. Nie okłamuj terapeuty tylko. Daj Boże, aby nie przyszło Ci na myśl go ściemniać. To Ci nie pomoże. Jesli chcesz się wyleczyć, musisz być szczera i dać sobie pomóc. Najważniejsze jest w tym wszystkim Twoje podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I przede wszystkim.. życzę Ci dużo zdrówka. Życzę, abyś była silna! A na pewno jesteś, bo my, kobiety - zawsze jesteśmy silne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula1993_00000
Dziękuję za odpowiedź. Nie zamierzam okłamywać terapeuty. Zbyt dużo się nacierpiałam już i nie chcę tak dalej żyć. Zaczyna psuć mi się cera i zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula1993_00000
Dziękuję!:) Wspaniała jesteś!:) Buziak dla Ciebie!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula1993_00000, U większości znanych mi ludzi z bulimią pokarmem, który wywoływał ataki głodu najczęściej była pszenica i cukier. Jesteś prawdopodobnie uzależniona od tych pokarmów i masz po nich dzikie reakcje wilczego głodu. Warto przeczytać: http://nowadebata.pl/2011/10/13/buszujacy-w-pszenicy/ http://nowadebata.pl/2011/10/23/gorzki-posmak-cukru/ Dodaj sobie też do diety olej kokosowy, zamienia się natychmiast w energię i tkanki dostają jeść, zwiększa odczucie sytości i obniża skoki insuliny. Czyli może hamować napady wilczego głodu. http://olejkokosowy.zdrowylink.pl/odchudzanie-tluszczu-olejem Jeśli naprawdę chcesz zobaczyć zmianę, zapomnij o produktach jadalnych, a zacznij jeść prawdziwe jedzenie, w McDonald jedynym jedzeniem są sałatki i to solo, bo sosy to czysta chemia. Trzymam kciuki :-) Zdrowiej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takich sytuacjach najlepiej zglosic sie do jakiegos specjalisty, ktory naprawde zna sie na rzeczy i moglby cos poradzic. ja moglabym ze swojej strony poradzic spotkanie z psychologiem np. www.psychologguglas.pl jezeli interesuje cie taka forma pomocy, a wiem, ze jest skuteczna, to polecam i zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalas o tym, zeby zglosic sie do jakiegos lekarza specjalisty np psychologa? moja kolezanka byla u takiego www.gabinet-psychologiczny.waw.pl i mówila, ze naprawde warto zawalczyc o swoje zdrowie chociaz odrobine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, ze stwiedzilas, ze masz problem i idziesz do terapeuty, moja znajoma tak samo zrobila... od razu zglosila sie do centrum psychologicznego www.czpgdynia.pl i dalej walczy... nie mysl, ze to trwa miesiac czy dwa, to naprawde trwa o wiele dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×