Sklepy z dobrymi i niedrogimi ubraniami dla dzieci

Gdzie najczęściej kupujecie ubrania dla dzieci? Wolicie kupować w internecie czy w normalnych sklepach?

ja kupuje w H&M, c&a i innych sieciowkach, tez w pepco i tesco. czasem jest tak, ze z jednej sieciowki niektore ubranka sa niedrogie i dobrej jakosci, a inne drozsze gorszej jakosc, dlatego nie lubie kupowac przez internet bo nie moge dotknac materialu.

Ja kupuję co sezon letni/zimowy bluzki dla corki w pepco, po 10-15 zl, naprawde fajne, ale niestety po 2,3 praniach przesuwają mi się szwy na boki w rękawach. Jakościowo nie są jakieś super, ale jak mam wydać 100 zł na 2 bluzki w krokodylku, czy na 1 w wojciku, to wole zeby córka miala 10 na kazdy dzien i nawet je zwyczajnie wyrzucic gdy sa juz za male, a nawet nie jest tak szkoda. Tez kupuje w h&m i c&a, ale najczesciej z takich 'lepszych' sieciowek to w reserved kids i krokodylku wlasnie.

ja kupuje albo w sklepie albo na necie. Mam większy wybór online a daną bluzkę mogę przymierzyć w sklepie i będę wiedział czy rozmiar pasuje

W sieciowkach sa same szmaty,2 razy wypierzesz i podloge potem tym mozesz wycierac bo do niczego sie nie nadaja

ciuchy z pepco sa tragiczne, to juz lepiej kupic w H&M 2 bluzeczki za 50-60 zł

Ja kupuje w niemczech,w porownaniu do polskich sieciowek to niebo a ziemia.

ja kupuję na wyprzedażach w Smyku oraz w Tape à l'oeil, Reporter Young, C&A, H&M, 5-10-15 czasem w Auchan i Tesco - marki in extenso i F&F

Ubrania z sieciowek sa robione przez male chinskie raczki

a które ubrania nie są szyte przez małe chińskie rączki?

jasne, małe chińskie rączki potrafią szyć koszule

dokładnie, wszystkie ciuchy szyja w chinach

Ja kupuje od znajomej ktora sama szyje ciuchy dla malych dxieci

Male chinskie raczki wszystko szyja

do tej kupującej w GAP, czy wiesz że ubrania te szyte są w Kambodży gdzie warunki pracy oraz płace urągają wszystkiemu? HM i Zara Kids - podobnie kupujcie polskie marki! są równie dobre i wspieracie polską przedsiębiorczość

Tylko szkoda ze tak ludzi oszukuja i naciagaja.wszystkie ciuchy w sieciowkach sa niewarte swojej ceny

Ja najczęściej w h&m uważam, że jakościowo mają fajne ciuszki body się nie rozciągają ani nie spierają. W c&a też często kupujemy. W 5-10-15 okazjonalnie raczej odzież wierzchnią.

Ja kupuje w pepco i textil market. Wole kupic duzo ubranek tanszych niz 2 lepsze zeby dziecko non stop w tym samym chodzilo. Pozniej normalnie wyrzucam i mi nie szkoda jak innym ze sprzedaja szmaty sprane ale markowe.

Polecam second handy :) za 1-2 zł można kupić ciuszki dla dzieci firmowe Gap, Benetton.. Mi by szkoda było wydawać iles tam dziesiąt zł na ubranie, ktore dziecko ma kilka razy na sobie :P

Niektore szczyca sie ze kupuja w h&m,przeciez z metkami na wierzchu nie chodzicie wiec po co te przechwalki

a gdzie te second handy za 1-2 zł za ciuszek? u mnie w okolicznych sklepach (a wiele odwiedziłam) ceny za kg zaczynają się od 68 zł, często to cena 72-75 zł za kg! Ciuchy wyceniane indywidualnie to od 10 zł za bodziak z plamkami, 15 zł za taki w przyzwoitszym stanie, szorciki od 12 zł, spodnie dżinsowe nawet po 35 zł za sztukę, nie mówiąc o kurteczkach za 50-90 zł! kiedyś w szmateksach można było się tanio ubrać, teraz nawet już nie zaglądam, autentycznie wolę kupić nowy tshirt w pepco za 9,99 zł niż markową ale spraną i sciachaną koszulkę za 10 zł w szmateksie

Kto sie szczyci, ze kupuje w H&M bo jakos nie zauwazylam? Temat jest o tanich ubrankach a w h&m jest tania linia: bluzki za 19 zl, spodnie i tregginsy za 39 zl, bluzy za 45 zl, balerinki 29 lub 39 zl. Czym tu sie chwalic? :D

Co druga kupuje w h&m sama nie zalozylabym szmat z tej sieciowki wiec dziecku tez nie kupuje

akurat HM to nie jest marka do chwalenia się, zwykła sieciówka

u mnie lumpeksy tak samo (śląsk) liczą sobie za szmaty z plamkami jak za zboże... taniej można kupić na wyprzedażach nowe z sieciówek. nowe spodnie szturksowe z wójcika w autlecie 16zł, poplamione dresiki w lumpie 25 :/

a czemu uwazasz ubrania z h&m za szmaty? ja kupuje tam tylko dzieciece i nie sa zlej jakosci.

też chcę wiedzieć, gdzie są te lumpy, gdzie można kupić "prawie nowe" ubranka za 1zł

Bo to sa szmaty.tam sie placi za metke

dużo rzeczy kupuję w C&A i bardzo jestem zadowolona, trochę w lidlu, kiku, h&m i smyku

Ja mieszkam na mazurach i u mnie w miescie sa takie lumpeksy gdzie mozna kupic tanie ubranka prawie nowe bo niektore sa z metkami